PORTORYKAŃSKI BOKSER POZOSTAJE W STANIE KRYTYCZNYM

Portorykańczyk Prichard Colon (16-1, 13 KO), który doznał zagrażających życiu obrażeń w walce na gali Premier Boxing Champions w Fairfax, pozostaje w śpiączce, ale przeprowadzone w poniedziałek badania wykazały, że ma czucie w dłoniach i stopach.

To dobra wiadomość, choć stan boksera nadal jest krytyczny. - Nic się nie zmieniło. Możemy się tylko modlić i mieć nadzieję, że w najbliższych dniach sytuacja się poprawi - powiedział Lou DiBella, promotor walki 23-letniego Portorykańczyka z Terrelem Williamsem (15-0, 12 KO).

W trakcie pojedynku Amerykanin kilkakrotnie sfaulował rywala, uderzając go w tył głowy. Walkę przerwano po dziewiątej rundzie, kiedy narożnik Colona - czy to przez szczerą pomyłkę, czy dla zyskania czasu po dwóch nokdaunach - ściągnął mu rękawice. Lekarze przyznali, że to uratowało 23-latkowi życie - gdyby przyjął jeszcze kilka ciosów lub został przywieziony do szpitala kilka minut później, mógłby nie przeżyć.

Wkrótce po zakończeniu pojedynku młody zawodnik, który jeszcze w ringu skarżył się na zawroty głowy, zaczął wymiotować. W szpitalu stwierdzono krwotok w lewej części mózgu i przeprowadzono operację. - Zabieg zakończył się pełnym sukcesem, ale Prichard nadal jest w śpiączce - mówi DiBella.

W poniedziałek lekarze mieli sprawdzić, czy bokser jest w stanie samodzielnie oddychać. Dzisiaj na placu publicznym w Orocovis, gdzie mieszka Portorykańczyk, odbędzie się modlitwa o jego zdrowie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: jassin
Data: 20-10-2015 13:23:37 
a co z tym bydlakiem co bil w tyl glowy???? j pytanie czemu sedzia nie reafowal????
 Autor komentarza: JenningsFan
Data: 20-10-2015 13:57:32 
Sędzia najwidioczniej z lekka ślepawy.
Żal patrzyć na takie coś, Williams to powinnien dostać kilkuletnie zawieszenie na walki zawodowe.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 20-10-2015 14:37:15 
i sdziego i tego pajaca powinni dozywotnio odciac od boksu zawodowego
 Autor komentarza: CELko
Data: 20-10-2015 19:50:50 
jassin jaki bydlak tak walczy prawie każdy i ten ,,dirty" boks istnieje od samego początku.Po prostu czasem po prostu tak sie zdarzy nie ma co hejtować.
Oby zdrowie dopisywało Prichardowi(swoją drogą ciekawe imie)
 Autor komentarza: MarkS
Data: 20-10-2015 20:10:44 
Boks jest bardzo urazowym sportem i każdy kto go uprawia powinien mięć tego świadomość. Bardzo trudno jest wybrać moment walki w której należy ja przerwać by chronić zdrowie zawodnika a jednocześnie zadowolić kibiców by nie mieli niedosytu iż walkę przerwano zbyt wcześnie. Mam czasem czytając komentarze wrażenie iż według niektórych walka powinna zakończyć się zabiciem zawodnika i wtedy byliby zadowoleni.
 Autor komentarza: maciej12
Data: 20-10-2015 20:27:17 
Obejrzałem właśnie powtórkę tej walki na tvp sport. Kurcze...nic nie zapowiadało takiej tragedii. Chłopak nie wyglądał źle po zakończeniu walki, ale tanich urazów nie widać i to jest mocno mylące. Wracaj do zdrowia!
 Autor komentarza: maciej12
Data: 20-10-2015 20:30:11 
* takich urazów
 Autor komentarza: piotr
Data: 20-10-2015 23:21:57 
Normalka. Walenie w tył głowy ma takie efekty.
Sędzia zabił dzieciaka, przyzwalajπąc na to...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.