FONFARA MYŚLI O TYTULE. 'PO ŚWIĘTACH ROZPOCZYNAM OBÓZ'

Andrzeja Fonfarę (28-3, 16 KO) czeka zasłużony odpoczynek po wojnie z Nathanem Cleverlym (29-3, 15 KO). Polak zapowiedział, że w tym roku nie będzie już intensywnych treningów, ale w przyszłym wraca do ciężkiej pracy i szuka kolejnych wyzwań.

- Teraz dwa tygodnie przerwy, potem wrócę na salę. To będą lekkie treningi. Na ring wrócę w przyszłym roku. Po świętach rozpocznę obóz przygotowawczy. Liczę na kolejną walkę o pas mistrza świata albo w obronie mojego tytułu - stwierdził międzynarodowy czempion WBC w kategorii półciężkiej.

Fonfara pokonał Cleverly'ego jednogłośną decyzją sędziów. Podkreślił, że walka z rutynowanym Walijczykiem była cennym doświadczeniem.

- Pokazałem, że mogę wyprowadzać więcej ciosów, więcej kombinacji. Nie muszę szukać jednego mocnego uderzenia, mogę wygrywać rundę po rundzie, kontrolować walkę. To był dla mnie dobry pojedynek. Cleverly to niezły zawodnik, choć nie czułem jego ciosów. Myślę, że po tej walce jestem mądrzejszym pięściarzem - powiedział.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WielkiBokser
Data: 17-10-2015 14:08:15 
Pióropusz pomogł
 Autor komentarza: CroCop90
Data: 17-10-2015 14:21:33 
Breahmer zlałby Fonfarę, nie mówiąc o Stevensonie. Kowaliow? Aż boję się pomyśleć.
 Autor komentarza: Ned
Data: 17-10-2015 14:26:49 
Kurz opada, więc mogę skomentować.

Świetna, emocjonująca walka, ale jednocześnie słabo dysponowany Fonfara.

Pozwolę sobie wymienić kilka problemów, jakie dostrzegłem:

1)Przez dużą część walki sprawiał wrażenie spiętego. Presja?
2)Sporo pajacowania, którego wcześniej u niego nie widziałem. Uśmieszki, zaczepki słowne, prowokacyjne gesty, niepotrzebne wystawianie się na ciosy w ramach demonstracji.
3)Wielokrotne ponawianie nieskutecznych akcji. Jak mucha waląca o szybę.
4)Notoryczne stawanie i przyjmowanie. Rozumiem, można się zagapić kilka razy w całej walce, ale nie kilka razy na rundę. Każdy mocniej bijący zawodnik to bezlitośnie wykorzysta.
5)Nieszczelna garda.
6)Wciąganie Cleverliego na siebie, po czym brak kontry i stawanie przy linach w oczekiwaniu na nie wiadomo co.
7)Bardzo mało uników, pracy głową. Sztywna pozycja.

Jest siła, jest dobra ofensywa, są jaja, ale jest jeszcze wiele do poprawy. Mam nadzieję, że Fonfara i jego sztab zdają sobie z tego sprawę.
 Autor komentarza: G0ral
Data: 17-10-2015 14:49:19 
Niepotrzebnie Andrzej pcha się cały czas do półdystansu, gdzie sporo zbiera, tym bardziej, że z dystansu fajnie kontroluje walkę. Na Cleva i Juniorka to wystarczyło, ale kiedyś może się to zemścić.
 Autor komentarza: G0ral
Data: 17-10-2015 14:52:29 
...No i luzu także brakuje. Gdy się rozluźni daje koncert boksu, a jak się "zepnie" to zbiera serie w półdystansie.
 Autor komentarza: jassin
Data: 17-10-2015 15:10:34 
ej, czemu Fonfara nie dostalminus pkt za bicie po gongu??? kilka razy walnal Cleva po. Pamietam jak kiedys Roccigiani walnal minimalnie po gongu Michalczewskiego, wielkiego walczaka i ten odjebal jakies aktorstwo, scenka z hotelu robotniczego doslownie i.... zakonczyli walke dyskwalifikacja Wlocha.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 17-10-2015 15:10:43 
napiszę po raz kolejny, jak Fonfara nie zmieni trenera , to będzie tylko dobry , będzie dawał dobre walki czołówce, ale nie będzie wygrywał
Siedzi na dalej takim samym poziomie non stop. sam colonna się nadaje , Andrzej ze swoją upartością to i przy Wilczewskim by tyle ugrał .
Potrzebuje lepszej pracy nóg, lepszego prostego , lepszego dystansu , bycia luźniejszym .
Przy obecnym trenerze tego nie dostanie .
Przydałby mu się jakiś Pedro Diaz
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 17-10-2015 15:11:32 
Ned

1. nie spiętego, Cleverly miał przewagę szybkości, stąd na jego tle ciosy Fonfarary były wględnie wolny, a on sam stateczny
2. nie pajacowania, a gry psychologicznej w ringu, takie zagrywki to tylko plus. Celem jest zawsze wyprowadzenie przeciwnika z rónowagi, przy zachowaniu samemu zimnej krwi
3. obaj wielokrotnie powtarzali nieskuteczne akcje, Nathan miał szczelną defensywę i niełatwo było go czysto trafic
4. zgadzam się
5. wynikało to z przewagi szybkosci rąk przeciwnika i walki w póldystnsie, gdzie nie sposób obronic się przed wszystkimi ciosami, o ile nie jest się wirtuozem defensywy
6. zgadzam się
7. również się zgadzam, Fonfara był strasznie sztywny, to najbardziej mi się nie podobało

O ile z Adonisem ma szanse na zwycięstwo, choc nie byłby faworytem, o tyle niestety nie daję Fonfarze szans z Kowaliowem, bądź Beterbijewem. Musiałby dokonac zmian w sztabie szkoleniowym i po prostu stac się lepszym bokserem.
 Autor komentarza: G0ral
Data: 17-10-2015 15:13:50 
Autor komentarza: jassin
Data: 17-10-2015 15:10

Ferwor walki + Clev nie brakowało jaj i nie aktorzył.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 17-10-2015 15:14:35 
jassin
Ale wczoraj walczyli faceci z honorem, więc nikt nie odstawiał cyrków i nie robił z tych ciosów po gongu problemu, bo to było w ferworze walki a nie celowo.
 Autor komentarza: sugarleonard
Data: 17-10-2015 15:26:06 
Szkoda chłopa, ze Stevensonem i Kovaliewem bez szans, jestem realistą.
 Autor komentarza: kazan
Data: 17-10-2015 15:34:00 
Walka pełna akcji, ciekawa dla oka, ale czuję spory niedosyt. Wojny było dużo, brakowało jednak boksu. Andrzej mając tak dobre warunki fizyczne powinien z nich korzystać i walczyć na dystans ciosami prostymi, zmieniając tempo i wyczekując dobry moment próbować akcji w półdystansie. Stanie i tłuczenie ciosów na wyniszczenie raz z jednej raz z drugiej strony to droga do nikąd. Jak już zostało nie raz napisane - z Kovalevem to nie przejdzie. Co to za pomysł, żeby zakładać na początku przyjęcie kilku bomb, żeby sprawdzić siłę ciosu przeciwnika? A jeżeli okazałoby się, że przeciwnik bije jednak za mocno? Fonfara ma potencjał, szkoda by było go zmarnować. Musi jednak wraz ze swoim teamem wyciągnąć odpowiednie wnioski.
 Autor komentarza: Adii1766
Data: 17-10-2015 15:59:40 
z chavazem walczył całkiem inaczej , i nie chodzi tu o to ze meksykaniec był w słabej dyspozycji, tylko o to ze zbyt bardzo wystawiał się na ciosy przeciwnika a zbyt mało robił uniki balans ciałem bloki zwody , mimo ze zadał więcej ciosów to nie były one tak ładne do oglądania jak to było z chavezem , mimo ze wygrał to fonfara powinien walczyć jak w poprzednim pojedynku , nie ma sensu przyjmować ciosów zeby pokazać jak jest się twardym lepiej, przyjmować jak najmniej przy zachowaniu zdecydowanej przewagi w liczbie udanych trafień w cel , przeciwnik andrzeja walczył dobrze , jednak w taki sposb boksowania np kovaliewem to ułatwianie mu zadania , z adonisem być możę walka potoczyła by się inaczje lepiej brać teraz bremera ;]
 Autor komentarza: arpxp
Data: 17-10-2015 16:12:07 
Fonfara musi koniecznie poprawić obronę. Strasznie dużo zbierał od Walijczyka.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 17-10-2015 16:15:54 
Autor komentarza: Adii1766
Data: 17-10-2015 15:59:40
z chavazem walczył całkiem inaczej , i nie chodzi tu o to ze meksykaniec był w słabej dyspozycji,

*
*

Chavez nie był w słabej dyspozycji. On jest słaby i zawsze bazował na ogromnej przewadze fizycznej nad przeciwnikami. To była jego pierwsza walka, gdzie przeciwnik był podobnych gabarytów, ale Chavez i tak wniósł do ringu więcej niż Fonfara.
 Autor komentarza: Kadej
Data: 17-10-2015 17:07:31 
Świetna walka, Andrew wygrał nieznacznie, ale zasłużenie.
Andrzej miał propozycję walki z Cleverlym w czasach jak ten jeszcze był mistrzem. Ale Fonfara sprzed 2-3 lat pewnie by przegrał, Walijczyk mu nie pasuje stylowo, dlatego to była taka ciężka przeprawa.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 17-10-2015 17:08:25 
Na kim Fonfara ten tytuł chce zdobyć?
Potwierdził że jest średniakiem, mając problemy ze średniakiem.

Juergen Braehmer pokonałby obu (Cleverlego i Fonfarę). Pokazałby czym się różni artysta od rzemieślnika.
Kowaliov zamiatałby ring Fonfarą- szkoda jego zdrowia.
Supermen w formie nie odpuściłby Fonfarze.

Fonfara to średniak który ciężką pracą, wielkimi jajami i sercem doszedł bardzo wysoko.

Życzę mu jak najlepiej i gratuluję wygranej, ale niech mierzy siły na zamiary i Kowaliowa sobie odpuści.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 17-10-2015 17:16:36 
Clevland

To Braehmer jest mistrzem? Pokonał Kowaliowa czy Adonisa na dniach?
 Autor komentarza: bolos
Data: 17-10-2015 17:30:04 
Nie wiem jak można wymieniać Breahmera jako mistrza świata,taki z niego mistrz,że Cleverly wolał walczyć z Fonfarą niż o ten śmiechu warty pasek.
 Autor komentarza: tyler
Data: 17-10-2015 17:38:32 
@Autor komentarza: CroCop90Data: 17-10-2015 14:21:33
Breahmer zlałby Fonfarę, nie mówiąc o Stevensonie. Kowaliow? Aż boję się pomyśleć.

Z tej tojki to wlasnie breamer jest do zrobienia przez Andrzeja. Stevenson juz mniej ale dobrze przygotowany plan i opanowany Jedrek moglby lepiej wypac niz ostanio. Kowalio?...hmmm tu raczej nie ma co sie zastanawiac.
 Autor komentarza: Kadej
Data: 17-10-2015 17:41:21 
Zobaczymy Fonfara jest jeszcze młody, ma szansę zrobić mały progres.
 Autor komentarza: coolpix
Data: 17-10-2015 17:53:48 
fonfara przypomina mi adamka prime i jego wojny z briggsem na przykład.styl boksowania też uczyni jego prime krótkim.
 Autor komentarza: Kadej
Data: 17-10-2015 17:56:44 
* jeszcze mały progres.
 Autor komentarza: royler
Data: 17-10-2015 17:58:54 
up

Prime Adamka przypadał na okres półciężka- junior ciężka i de facto po walce z Briggsem wcale rozbity nie był. Tu już po walce z Kliczko. Poza prime był jak stery objął nie jaki Roger :-)
 Autor komentarza: tolek78
Data: 17-10-2015 18:23:08 
Szpilka podczas transmisji walki mówił że Andrzej między walkami waży 98 kilo kurcze to on zrzuca prawie 20 kilo do pojedynku.W czasie wczorajszej walki ważył ponad 84 ciekawe jaką wagę wniósł Nathan do ringu
 Autor komentarza: F30
Data: 17-10-2015 18:27:49 
utor komentarza: tolek78
Data: 17-10-2015 18:23:08
Szpilka podczas transmisji walki mówił że Andrzej między walkami waży 98 kilo kurcze to on zrzuca prawie 20 kilo do pojedynku.W czasie wczorajszej walki ważył ponad 84 ciekawe jaką wagę wniósł Nathan do ringu

około 1 kg mniej niz Andrew
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 17-10-2015 18:36:46 
Fofara to nasz najlepszy Półcieżki walczy z samą scisłą czołówką jak Stevson czy Cleverly, ale oporócz Kovaleva ,Betrbijeva ,Stevsona czy Pascala czyli najlepszą 4 kk na świecie w wadze półciężkiej miałby duży problem z takim śliskim technikiem jak" Chilemba"
i za dużo przyjmuję na głowę Cleverly mnóstwo mu nawsadzał jaby to był kovalev lub Betrbijev to mogło by się skończyć Ko .
Teraz nie odpocznie i jeszcze przed ewentualnym rewanżem z Stevsonem wezmie rywala z czołówką choć troche przypominający stylem Stevosona np Elderei Alvarez ,Edwin Rodirguez ich miał szanse wypunktować a idealnym kandydatem byłby grozny Pascal
 Autor komentarza: tolek78
Data: 17-10-2015 18:36:47 
F30

Właśnie tak mi się wydawało że mieli podobną wagę bo nie było widać jakieś duże różnicy między nimi.Ciekawe że Adamek na początku przechodząc do HW tłumaczył że nie jest w stanie zbijać do pół ciężkiej prawda była taka że do HW poszedł po pieniądze.Mam nadzieję że Andrzej nie wpadnie na taki sam pomysł i że za kilka lat nie będzie chciał przejść do ciężkiej
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 17-10-2015 19:07:18 
tolek78
Po drodze masz jeszcze CW...
 Autor komentarza: CELko
Data: 17-10-2015 19:08:16 
Fonfara nigdy nie przejdzie do cieżkiej, on nie jest głupi.Tam z swoją budową style walki byłby skazany na porażki.Już tutaj nie jest zbyt szybkim zawodnikiem
 Autor komentarza: tolek78
Data: 17-10-2015 19:12:42 
Autor komentarza: wojtyla85Data: 17-10-2015 19:07:18
tolek78
Po drodze masz jeszcze CW...

Tylko że CW się nie liczy na świecie i tam nie ma pieniędzy,fakt że w tym momencie to jest chyba najmocniej obsadzona kategoria ale taki jest popieprzony ten bokserski biznes.Ja osobiście bardzo lubię kategorie cruiser
 Autor komentarza: CELko
Data: 17-10-2015 19:18:33 
Rundy Cleverley-a

1,2,5,6


Na siłę można dać mu 4 runde.


Reszta dominacja Fonfary i to nie mała.
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 17-10-2015 19:34:00 




Andrzej zebral tyle na glowe podczas ostatniej nocy ze bolalo mnie od samego patrzenia.....Media jara jakis durny Compubox a tak naprawde walczyc w taki sposob to jest jakas tragedia. Jak chlopak chce byc zdrowy po zakonczeniu kariery to musi naprawde przemyslec czy takie "wojny" sa tego naprawde warte - jak szybko nie poprawi obrony I sposobu boksowania to za 20 lat bedzie sie jakal jak jego imiennik - niejaki Andrzej G. tez z Chicago.....



 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 17-10-2015 19:50:43 
CELko
Na jakim ty swiecie zyjesz?
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 17-10-2015 19:51:52 
DO REDAKCJI!!!!
Gdzie waszym zdaniem przed GGG vs Lemieux?
 Autor komentarza: tolek78
Data: 17-10-2015 19:55:58 
Dołączam się do wojtyla85 dajcie dziś wcześniej waszym zdaniem a nie tak jak ostatnio praktycznie przed samą galą
 Autor komentarza: RealDolar
Data: 17-10-2015 22:13:36 
Fonfara wygrał to fakt, ale po co wdawał się w walke w półdystansie? po co pokazywał że może przyjąc ? dlaczego był mało mobilny na nogach? gdzie podzialy się uniki ? dlaczego tak rzadko był lewy prosty ? gdzie kombinacje? czy to wszystko po to aby dac do myslenia sędziom? na obcym terenie tego nie widzę...
 Autor komentarza: CELko
Data: 18-10-2015 02:05:47 
Po to bo to jest USA a nie Polska Wieliczka.Tam ludzie płacą i chcą oglądać walke!
Wojtyła gdzie żyje?Na polskiej ziemii tej ziemii tak jak ty tyle, ze mam pojęcie o tym biznesie.
 Autor komentarza: czorny86
Data: 18-10-2015 06:48:01 
zobaczyłem bardzo niepokojące u andrzeja pajacowanie. walka super ale gdyby fonfara był bardziej skoncentrowany to byłoby max 8 rund. dawał się obijać bo coś chciał udowodnić cleverliemu i dobrze dla widowiska ale trzeba pamiętać o punktacji.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.