ALEXANDER: NADAL JESTEM JEDNYM Z NAJLEPSZYCH

Niespodziewana porażka z Aaronem Martinezem (20-4-1, 4 KO) nie podcięła skrzydeł Devonowi Alexandrowi (26-4, 14 KO). - Wciąż zaliczam się do najlepszych - mówi 28-letni Amerykanin.

Alexander był faworytem walki, która odbyła się minionej nocy w Glendale w Arizonie, w stosunku 50-1. Typy bukmacherów się jednak nie sprawdziły - Martinez, mający za sobą serię dwóch porażek, wypunktował przeciwnika na dystansie dziesięciu rund i odniósł największy sukces w swojej karierze. Mimo wszystko Alexander pozostaje dobrej myśli.

- Chciałem walczyć mądrze i agresywnie. Zrobiłem to. Przeciwnik nas nie zaskoczył, wiedzieliśmy, że będzie szedł do przodu. Z jakichś powodów nie mogłem jednak bić tak jak chciałem. Druga porażka z rzędu to ciężka sprawa, ale nie jest łatwo mnie zniechęcić. Muszę się po prostu przegrupować, zobaczymy, co będzie dalej. Nadal jestem jednym z najlepszych zawodników w tej wadze - mówi.

Poprzedniej porażki Alexander doznał w starciu z Amirem Khanem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 15-10-2015 12:50:59 
Jeszcze jedna porażka i wyjdzie na to że to nowy Floyd :)
 Autor komentarza: Shanhavel
Data: 15-10-2015 13:37:43 
Przecież ma wąsa. Logiczne, że jest twardy.
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 15-10-2015 14:21:44 
Eddie Murphy
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.