JAKUBOWSKI PRZEGRAŁ Z BŁYSKOTLIWYM UKRAIŃCEM

Gevorg Manukian z Ukrainy odprawił Igora Jakubowskiego z Mistrzostw Świata w katarskiej Dausze. "Cygan" zostawił serce na ringu, ale karty punktowe były bezwzględne.

Jakubowski próbował zbijać lewą ręką przednią pięść Ukraińca, a ten niebezpieczni bił lewym prostym. "Cygan" koncentrował się na szybkich i krótkich kombinacjach, unikając ringowej wojny w pierwszym starciu. Szachy nie trwały jednak zbyt długo, po spięciu Jakubowski zainkasował akcję rywala, został wytrącony z równowagi i był liczony, choć o wielkim zamroczeniu nie było mowy. Sędziowie jednogłośnie punktowali 10:9 Manukiana, nie biorąc pod uwagę wspomnianego liczenia.

Igor dysponuje dynamicznym lewym prostym i takim bił z początkiem drugiej odsłony. Problemem niestety były nie wracające do gardy ręce. Wszyscy spodziewaliśmy się morderczej walki i faktycznie, lekko nie było. Grzmotów nie brakowało, a zostający przy linach Jakubowski prawdopodobnie tracił w oczach sędziów. Straty rosły, jednogłośnie punktowanie 18:20 na niekorzyść podopiecznego Zbigniewa Rauby wskazywało jasno, że Polak do awansu do ćwierćfinału mistrzostw świata potrzebuje nokautu.

Srebrny medalista Igrzysk Europejskich w Baku był bardzo regularny w swoim boksie i wystrzegał się większych błędów, będąc świadomym siły pięściarza z Zagłębia Konin, w dodatku wykazywał ponad przeciętną błyskotliwość. Świetny sierpowy spadający na szczękę Jakubowskiego spowodował, że sędzia ponownie liczył naszego reprezentanta, tym razem na stojąco, choć sam Igor nie zgadzał się z taką interpretacją. W końcówce były jeszcze próby bezpośredniego prawego podbródkowego, ale zabrakło wymarzonego finiszu. W punktacji sędziów Manukian zwyciężył jednogłośnie (30:27, 30:27 i 30:27). Niestety czempion Unii Europejskiej i srebrny medalista czempionatu Starego Kontynentu żegna się z katarskimi zawodami, ale tuż po zejściu z ringu zapowiedział, że w niedalekiej przyszłości zrobi wszystko, by zrewanżować się swojemu pogromcy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 08-10-2015 21:39:04 
Szkoda.
Wydaje mi się , że chłopaki są już przemęczeni sezonem .
Czy ktoś wie, czy będzie jeszcze jakiś turniej w którym będzie można się zakwalifikować do IO ?
 Autor komentarza: JKWSB
Data: 08-10-2015 21:58:28 
Będą jeszcze 3 turnieje: europejski, światowy i WSB/APB.

A co do walki, to bardzo szkoda, ale Ukrainiec był nie tyle błyskotliwy, co piekielnie silny. Miałem wrażenie, że Igor przez gardę czuje jego ciosy!

Licznie w 1 rundzie to pomyłka, dlatego punktowi to zgodnie zignorowali. Manukian po prostu Igora ściągnął na matę. W rundzie 3 liczenie było tylko o tyle bardziej usprawiedliwione, że po ciosie - ale zupełnie niepotrzebne...
 Autor komentarza: maniekz
Data: 08-10-2015 23:27:33 
Wyszło to czego brakowało w poprzedniej walce, czyli brak pracy na nogach i to zostawanie przy linach. Szkoda!
 Autor komentarza: sznicki1
Data: 08-10-2015 23:38:56 
szkoda...Jablonskiego tez
 Autor komentarza: zniszcze
Data: 09-10-2015 00:17:47 
czemu CYgan
zle to sie kojarzy :/
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.