WYGRANA MALIGNAGGIEGO. TERAZ O PAS EBU Z BRANCO?

Udanie wypadł debiut Paula Malignaggiego (34-7, 7 KO) we Włoszech. Na ringu w Mediolanie mający sycylijskie korzenie Amerykanin bez trudu uporał się z węgierskim journeymanem Laszlo Fazekasem (27-22-1, 17 KO), po ośmiu rundach wygrywając jednogłośną decyzją sędziów. Dwaj punktowali 80-71, trzeci - 79-72.

"Magik" tym samym odniósł pierwsze zwycięstwo od 2013 roku. W ubiegłym miesiącu pokonał go Danny Garcia i wydawało się, że 34-latek zakończy karierę. Zamiast tego Malignaggi przeniósł się na ring europejski, gdzie w sobotę zanotował pierwszy triumf.

Teraz były czempion dwóch dywizji może się spotkać w hitowym we Włoszech pojedynku z mistrzem Europy w wadze półśredniej Gianlucą Branco (49-3-1, 24 KO). Włoski weteran w ostatniej walce zwyciężył Rafała Jackiewicza. Na koncie ma też zwycięstwa nad innymi Polakami - Łukaszem Maćcem, Krzysztofem Bieniasem i Arkiem Małkiem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.