MATEUSZ RZADKOSZ SPARUJE... ZE SWOIM TRENEREM

Do drugiego występu Mateusza Rzadkosza (1-0) zostały tylko cztery tygodnie. On nie próżnuje i ma już tydzień sparingów za sobą. A zadanie czeka go trudne.

Iwan Muraszkin (2-0-1, 1 KO) dał się poznać polskim kibicom remisem z Robertem Świerzbińskim oraz wygraną nad Norbertem Dąbrowskim. Młody Polak w drugim zawodowym pojedynku - w limicie kategorii super średniej, spotka się z niewygodnym Białorusinem. Rywal jest na tyle poważny, że do ringu na sparingi ze swoim podopiecznym znów wkroczył... Piotr Wilczewski. Swego czasu w podobny sposób przygotowywał Andrzeja Sołdrę do starcia z Dawidem Kosteckim. Wtedy przyniosło to wymierne korzyści. Jak będzie teraz? Poza byłym mistrzem Europy z Mateuszem sparują jeszcze dwaj inni zawodnicy, trochę lżejsi od niego.

- Muraszkin to nietypowy zawodnik, ale sparingi z moim trenerem na pewno się przydadzą. Piotrek zna tyle takich małych sztuczek, że nawet jeśli nie wykorzystam ich teraz, to w przyszłości już na pewno - stwierdził Rzadkosz, który pojedzie teraz za szkoleniowcem i Mariuszem Wachem do Zakopanego. Tam dokończy przygotowania.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.