THE RING: CHOCOLATITO NOWYM KRÓLEM BOKSU

Floyd Mayweather Jr (49-0, 26 KO) zniknął już z rankingu najlepszych pięściarzy świata bez podziału na kategorie wagowe magazynu The Ring. Kto jest nowym numerem jeden? Odpowiedź jest słodka jak czekoladka.

Tak jak 38-letni Amerykanin, Roman "Chocolatito" Gonzalez (43-0, 37 KO) jest niepokonany na zawodowych ringach. Zdobył już tytuł mistrza świata w trzech kategoriach wagowych - słomkowej, junior muszej oraz muszej - i w każdej wygrywał z równie dużą łatwością, zazwyczaj zapewniając kibicom to, czego oczekują, a co w ostatnich latach bardzo rzadko pojawiało się w walkach Mayweathera - nokauty. Niedzielnemu kibicowi pięściarz z Nikaragui nie jest jeszcze dobrze znany, ale powoli zdobywa coraz większą sławę, a to za sprawą pomysłu, aby umieszczać go na galach HBO obok Giennadija Gołowkina. Występy dużego "GGG" i małego "G" są atrakcją, której żaden kibic nie powinien przegapić. Najbliższa okazja już 17 października, kiedy w Nowym Jorku Kazach zaboksuje z Davidem Lemieux, a Gonzalez z Brianem Vilorią.

Drugi w zestawieniu The Ring jest król wagi super średniej, niepokonany od trzynastego roku życia Andre Ward (28-0, 15 KO), którego rankingowe akcje nieco ucierpiały na długim rozbracie z ringiem. Amerykanin jeszcze niedawno wydawał się pewniakiem do zastąpienia Mayweathera na szczycie list P4P, jednak wskutek jego ponad półtorarocznej absencji zdecydowano się docenić znacznie bardziej aktywnego i równie nieuchwytnego dla rywali "Chocolatito".

Podium zamyka czempion wagi półciężkiej Siergiej Kowaliow (28-0-1, 25 KO). Tuż za jego plecami znajduje się wspomniany Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO), a piąty jest wspaniały Guillermo Rigondeaux (15-0, 10 KO), którego wciąż nie mamy okazji oglądać w ringu dostatecznie często.

P4P magazynu The Ring - Top 10

1. Roman Gonzalez
2. Andre Ward
3. Sergey Kovalev
4. Gennady Golovkin
5. Guillermo Rigondeaux
6. Wladimir Klitschko
7. Terence Crawford
8. Manny Pacquiao
9. Shinsuke Yamanaka
10. Kell Brook

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 16-09-2015 17:43:58 
Dla mnie sprawa oczywista. Roman jest geniuszem boksu i póki nie dojdzie do konfrontacji wielkich nazwiski typu: Ward v GGG czy Adonis v Kowaliow, to Nikaraguańczyk jest obecnie #1 P4P. Swoją drogą dawno nie widziałem tak rzetelnego rankingu P4P wg. The Ring. Zgadzam się z nim niemal w każdej pozycji.
 Autor komentarza: un4given
Data: 16-09-2015 17:44:33 
Romek jest świetny tylko szkoda ze to taki krasnal :(
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 16-09-2015 17:45:23 
up

Zgadzam się z tym rankingiem w każdej do 8-mej pozycji. Yamanaki nie znam zbyt dobrze, a Brook póki co za wysoko.
 Autor komentarza: Tomasinho
Data: 16-09-2015 17:56:43 
floyd sobie moze wracać na 50 walkę, ale roman i tak w przeciągu dwóch 3 lat pobije rekord czy to marciano czy moneya.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 16-09-2015 17:57:45 
Tomasinho

Już Chavez go pobił, dawno temu. 87-0. Tylko nie wiedziec czemu ludzie o tym zapominają.
 Autor komentarza: un4given
Data: 16-09-2015 17:59:56 
A kolega Barkley dalej swoje hehe
 Autor komentarza: RSC2
Data: 16-09-2015 18:00:49 
Nakoksowane "ZERO" [porażek]jest obecnie na detoksykacji czyli potocznie mówiąc na "dekoksie".
 Autor komentarza: tolek78
Data: 16-09-2015 18:04:17 
Co jak co mimo że nie lubię stylu Kliczko to Władimir jest za nisko.Od wielu lat dominator HW dopiero na 6 miejscu coś mi tu nie gra
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 16-09-2015 18:07:45 
Autor komentarza: un4given
Data: 16-09-2015 17:59:56
A kolega Barkley dalej swoje hehe

*
*

Wybacz, ale nie jestem w stanie zrozumiec tego hyzia na punkcie NIC nie znaczącego rekordu 49-0. Niestety.
 Autor komentarza: Tomasinho
Data: 16-09-2015 18:11:50 
Barkley w tym rankingu chyba chodzi o to by zakończyć karierę z samymi zwycięstwami. Choć rozumiem Twój tok myślenia, wtedy rzeczywiście Chavez byłby pierwszy w tym zestawieniu.

roman mógłby wreszcie unifikować te paski.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 16-09-2015 18:12:29 
Autor komentarza: tolek78
Data: 16-09-2015 18:04:17
Co jak co mimo że nie lubię stylu Kliczko to Władimir jest za nisko.Od wielu lat dominator HW dopiero na 6 miejscu coś mi tu nie gra

*
*

Może dlatego, że walczy w najgorszej erze HW (obecnie na szczęście powoli się to zmienia), dostawał cięzkie lanie od lepszych przeciwników (Sanders, Brewster), a tych lepszych, których pokonał (Haye, Powietkin) pokonał w żenujący sposób, szczególnie Rosjanina, gdzie powinien zostac zdyskwalifikowany już w połowie walki. 6-ste miejsce Dla KoksoWładka to i tak wysoko, właśnie za te lata dominacji.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-09-2015 18:12:30 
Generalnie dobry ranking i jedynka w postaci Chocolatito ok, chociaż według mnie to powinniśmy mieć wakat i kolejne walki zdecydowałyby o tym kto na jedynkę by wskoczył. Co do Gonzaleza to fajnie byłoby zobaczyć jego rewanż z Estradą (świetne widowisko w pierwszej walce) oraz mega fight z Inoue. Gdyby wyszedł z tych walk zwycięsko byłby na tę chwilę niepodważalną jedynką. Zobaczymy też jak wyglądał będzie dalszy matchmaking Warda. Potencjalna walka z Kovalevem byłoby również starciem, które wyłoniłoby jedynkę (na Gołowkina nie liczę, bo on ma teraz "inne opcje" w niezwykle mocnej średniej i na razie do walk o koronę P4P nie aplikuje).
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-09-2015 18:15:37 
Ja nie mam nic do klasyfikowania Włada w TOP3 P4P. Po pokonaniu Furego i zwycięscy Wilder-Povetkin, w tym wieku i z takim resume nawet mimo słabości wagi ciężkiej taka pozycja by mu się należała. Dzisiaj również przerzuciłbym go wyżej, na pewno przed Gołowkina z Rigondeaux można dyskotować.
 Autor komentarza: Krusher
Data: 16-09-2015 18:22:22 
Powinien być brany pod uwagę jedynie aktualny rozkład i styl wygranych.
Ward i GGG ZA wysoko jak na klasę ostatnich pokonanych rywali.
No chyba, że bierzemy po d uwagę talent ale wtedy kolejne pytanie, gdzie Łomaczenko...
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-09-2015 18:27:29 
Autor komentarza: Barkley00Data: 16-09-2015 18:07:45
Wybacz, ale nie jestem w stanie zrozumiec tego hyzia na punkcie NIC nie znaczącego rekordu 49-0. Niestety.

*
*
*

Z tym rekordem Marciano to utarło się w ten sposób, że przy 49-0 nadal był mistrzem świata i skończył karierę.
 Autor komentarza: un4given
Data: 16-09-2015 18:29:56 
Poza tym to jest sztuka odejść z boksu niepokonanym, bedac na samym szczycie i w dodatku z niesplamionym rekordem ani remisem bilansem walk.
 Autor komentarza: un4given
Data: 16-09-2015 18:30:40 
*ani porażka ani remisem...
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 16-09-2015 18:31:42 
To na tej zasadzie Chavez mógł odejsc z boksu mając swój rekord 87-0, a z kolei Marciano poniesc porażke w 50 walce...
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-09-2015 18:41:51 
Autor komentarza: Barkley00Data: 16-09-2015 18:31:42
To na tej zasadzie Chavez mógł odejsc z boksu mając swój rekord 87-0, a z kolei Marciano poniesc porażke w 50 walce...

*
*
*

Dokładnie tak. Dlatego ten rekord to taki trochę pic na wodę. Mimo wszystko jednak wyczynem jest odejść będąc na szczycie, z pasem i niepokonanym.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 16-09-2015 18:44:51 
Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-09-2015 18:41:51

Dokładnie tak. Dlatego ten rekord to taki trochę pic na wodę. Mimo wszystko jednak wyczynem jest odejść będąc na szczycie, z pasem i niepokonanym.

*
*

W istocie, ten rekord to "pic na wodę", ująłeś to idealnie.

Powiem tak, rozumiem Wasz punkt widzenia, ale kompletnie się z nim nie zgadzam:)
 Autor komentarza: Krusher
Data: 16-09-2015 19:07:15 
Meksykanin miał 87-0 ale potem ten rekord popsuł, proste...
Nie ma żadnego MŚ z idealnym bilansem lepszym niż 49-0.
Jest przypadek lepszego bilansu z pasem ale za to pojawia się tam remis...
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 16-09-2015 19:15:46 
Roman "Chocolatito" Gonzalez na pewno zasługuje na 1P4P, ale jest więcej zawodników, którzy też mogliby tą pozycje zająć. Nie chciałbym o tym decydować, gdyż nie ma w tym momencie jednego boksera, który zdecydowanie odstaje od reszty. Wybierając jednego, w pewny sposób krzywdzimy resztę. Co do rankingu jest bardzo ciekawy, jednak Władimir zdecydowanie wyżej powinien być.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 16-09-2015 21:03:25 
Ward wieki nie walczył, potem obił jakiegoś rozbitego Angola i jest przed Kovalevem i Golovkinem.
Zduping...
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 16-09-2015 21:09:48 
Odejść jako niepokonany, to największa głupota, jaka się ludziom rzuciła na głowy. To nic nie znaczy. Prędzej czy później każdy przegrywa, a uciekanie ze sportu przedwczesne świadczy o tchórzostwie i żałosnej próbie ukrycia tego faktu. Taki Marciano mógł przegrać 50 walkę, więc jakim cudem stawiać go wyżej, niż kogoś kto faktycznie pokonał 87 rywali?! Marciano przegrywa po prostu walkowerem.
 Autor komentarza: samqualis
Data: 16-09-2015 21:29:55 
wkoncu ktos postawil Kovalev'a tam gdzie byc powinien czyli nad gienkiem ..
Ward przedwczesnie na drugim mijescu po takiej przerwie.
Wlad za nisko, brook za wysoko
tak to widze ;-)
 Autor komentarza: Rezjjel89
Data: 16-09-2015 22:02:11 
Rekordem Chaveza też się nie ma co podniecać. Przecież co chwilę brał jakiś leszczy do obicia.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.