MIGUEL COTTO: WYSTARCZY, ŻE BĘDĘ MĄDRY

- Wystarczy, że będę mądry w tym co robię, a wygram - mówi Miguel Cotto (40-4, 33 KO), który 21 listopada na ringu w Mandalay Bay w Las Vegas skrzyżuje rękawice z Saulem Alvarezem (45-1-1, 32 KO).

- Oczywiście nie mogę powiedzieć, że to będzie dla mnie zwykła walka, tak jak większość z nich. Wszyscy przecież wiedzą doskonale, jaką historię mają ringowe wojny portorykańsko-meksykańskie. Kibice oczekują od nas tego samego. Alvarez to młody i silny zawodnik, ale ja wcale nie będę musiał mierzyć się z nim siłowo, żeby go powalić na deski. Wystarczy tylko, że będę mądry, a to starczy do wykonania roboty. Kiedy potrafi się dużo, rywal może wnieść do ringu co tylko zechce, a ty będziesz miał na to odpowiedź. I właśnie tak chcemy zaboksować. Będziemy gotowi na wszystko - powiedział Cotto.

- Mamy wielkie plany. Miguel będzie w dniu walki w wyśmienitej formie. Szczerze mówiąc wątpię by Canelo był od niego silniejszy fizycznie, a nawet wydaje mi się, że to mój podopieczny jest mocniejszy. Przystąpimy do tego pojedynku ze świetnym planem taktycznym. Doskonale się nam razem pracuje i jestem przekonany, że przed nami jedna z najlepszych walk - wtrącił sławny trener Portorykańczyka, Freddie Roach.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MILANorg
Data: 04-09-2015 14:55:51 
ciekawe czy Cotto obecnie jedzie na odżywakch Paca ze złotego okresu , ale nawet jak jedzie to i tak Saul bedzie silniejszy bo z Cotto taki MW jak z Adamka HW
w chuj ciekawa walka i to jest walka roku a nie zadne pac vs money
 Autor komentarza: ramzesik
Data: 04-09-2015 15:01:36 
jestem za cotto ale wydaje mi sie ze jednak alvarez bedzie troszke za silny dla niego...
sam nie wiem co mam myslec, juz wiekszy Trout pokazał Cotto jak mozna go trzymac. jak zawsze wszystko wyjdzie w praniu i u buka kilka zloty sie postawi
 Autor komentarza: Dudas
Data: 04-09-2015 15:14:03 
MILANorg - łudzisz się, że na tym poziomie ktoś nie bierze? To jest zawodowy sport...
 Autor komentarza: MILANorg
Data: 04-09-2015 15:15:57 
Dudas
nie łudze sie ale np PAc z czasów Arizy to była mega maszyna , Cotto ostatnio bardzo sie wzmocnił i sie tylko zastanawiam czy powielają schematy z Paca :)
 Autor komentarza: samqualis
Data: 04-09-2015 15:21:50 
"nie łudze sie ale np PAc z czasów Arizy to była mega maszyna"

moze tez dlatego ze walczyl w nizszych wagach?
 Autor komentarza: samqualis
Data: 04-09-2015 15:22:54 
faworytem Canelo ale kibicuje COTTO
 Autor komentarza: Dudas
Data: 04-09-2015 15:40:49 
Po prostu Roach i Cotto do siebie pasują. Jak jest zdrowa chemia między trenerem a zawodnikiem i obydwaj są specjalistami takiego kalibru, to wyniki muszą przyjść.

PacMan w swoim absolutnym prime był taką ofensywą maszyną, że chyba z każdym dobrym trenerem odniósłby podobne sukcesy. I nie walczył wcale w niższych wagach @samqualis, bo to z Arizą przyszły tytuły w lekkiej, półśredniej i junior średniej.
 Autor komentarza: samqualis
Data: 04-09-2015 16:17:20 
bardziej chodzilo mi o nokauty a nie tytuly
 Autor komentarza: pasozyd
Data: 04-09-2015 17:14:16 
Dla mnie 100% cotton nieznacznym faworytem
 Autor komentarza: rocky86
Data: 04-09-2015 17:15:09 
Canelo go przelamie, jak Margaryna w pierwszyn starciu.
 Autor komentarza: MILANorg
Data: 04-09-2015 18:12:50 
@samqualis
no właśnie od Arizy to była wędrówka w góre z wagą więć pudło
jesli chodzi o Cotto to walka z Alvarezem bedzie kolejną gdzie widze koniec jego wielkiej kariery , ciekawe czy pomyle się po raz kolejny :)
 Autor komentarza: Versalce
Data: 04-09-2015 21:47:51 
Mój typ - Canelo przed czasem
 Autor komentarza: przemyto
Data: 04-09-2015 22:43:05 
Cotto jest piesciarzem bardziej technicznym od Canelo, Meksykanin bardziej jest nastawiony na siłę. A to znaczy, że Canelo wygra ten pojedynek. Wcale nie dlatego, że znokautuje Cotto, choć być moze do takiej sytuacji dojdzie. Przypominam sobie walki Canelo z Lara czy Troutem, gdzie sędziowie byli bardzo po stronie Canelo. Cotto to nie Floyd, ktory pokazał Canelo jak bardzo wiele musi się nauczyc. To może być prawdziwa wojna, ale Cotto wygra wylacznie wtedy kiedy znokautuje Meksykanina.
 Autor komentarza: rex
Data: 05-09-2015 00:19:56 
moim zdaniem Cotto jest faworytem 70 do 30 w %. I wcale się bardzo nie zdziwię, jeśli Cotto skończy to przez ko. Choć oczywiście, co mniej prawdopodobne, może być odwrotnie. Zobaczymy
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.