ŁOMACZENKO: ZGODZILIŚMY SIĘ NA WSZYSTKO, RIGONDEAUX ODMÓWIŁ

Wasyl Łomaczenko (4-1, 2 KO) poinformował, że zgodził się na wszystkie żądania obozu Guillermo Rigondeaux (15-0, 10 KO), ale do hitowej walki na razie nie dojdzie. Jak mówi, winę za to ponosi Kubańczyk.

O pojedynku wielkich mistrzów ringów amatorskich, którzy teraz z powodzeniem rywalizują wśród zawodowców, spekuluje się od dłuższego czasu. Kilka dni temu Łomaczenko zdradził, że obaj mieliby otrzymać za tę walkę po pół miliona dolarów, a kolejne pół przypadłoby zwycięzcy. "Szakal", który sam zabiegał o tę konfrontację, ma jednak najwyraźniej inne plany.

- Przystaliśmy na ich żądania finansowe, potem chcieli, aby w dniu walki żaden z nas nie mógł ważyć więcej niż 62,5 kg - i na to też się zgodziliśmy. A oni nas teraz poinformowali, że nie chcą w tej chwili walczyć. Myślę, że teraz wszystkie pytania należy kierować do zespołu Rigondeaux, do jego menedżerów i promotorów, no i do samego Guillermo - oświadczył Ukrainiec.

Rigondeaux, czempion WBO i WBA Super w kategorii super koguciej, pozostaje niekatywny od czasu zwycięstwa podczas sylwestrowych zawodów w Osace, gdzie po trudnym boju pokonał Hisashiego Amagasę. Dzierżący pas mistrza WBO w dywizji piórkowej Łomaczenko po raz ostatni boksował w maju na gali Mayweather-Pacquiao, gdzie znokautował Gamaliera Rodrigueza.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 29-08-2015 12:09:34 
Vasyl Lomachenko 396-1

SZOK!
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 29-08-2015 12:12:01 
I tą przegraną na dodatek pomścił!
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 29-08-2015 12:35:01 
I przeszedl na zawodostwo i pokazal mu roznice twardy bijok salido :) (ktoremu ojciec kibicowal gdyz bardzo sie ojcu podobal w 2 walkach z lopezem :)
 Autor komentarza: MLJ
Data: 29-08-2015 12:58:54 
Gdyby spokojnie rozczął kariere na zawodostwie, a nie był rzucony na chama na pas WBO i na brudnego Salido, byłoby niepokonany..
Teraz juz Vasyl się wdrozył, ale ten pospiech i w 2 walce walka o tytuł, była moim zdaniem kretynizmem ze strony Aruma..
 Autor komentarza: Lombard
Data: 29-08-2015 13:00:53 
Kpina według mnie, że Rigo jednak sie wycofał z tego.

#GETWELLDARCY pozdro z Torunia.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 29-08-2015 13:28:11 
rigo sie wycofal bo wasyl tak mowi?? jak narazie to fakty wygladaja jednak nieco inaczej.......

bo to co mozna jak na razie sprawdzic samemu np. w necie potwierdza raczej wersje rigo - no ale do konca nie wiadomo.....
 Autor komentarza: narodowiec
Data: 29-08-2015 13:32:01 
Bez sensu był ten pośpiech do paska, chciał się szczycić zdobyciem pasa w rekordowo małej ilości walk, a wyszło, że ma zepsuty rekord i byciem niepokonanym już nie będzie mógł się szczycić ani na tym zarabiać.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 29-08-2015 17:20:38 
Ajajaj. Widzę, że kult zera mocno zakorzeniony w świadomości kibiców. I bardzo źle, bo problemem boksu jest przytłaczająca liczba mismeczy, które przykrywają rzadkie pojedynki 50/50. Dlaczego walk fifty fifty jest mało. Właśnie z powodu nonsensu, że Wasyl z rekordem 4-1 jest gorszy od Wasyla z rekordem 15-0. To wciąż fenomen. Pierwsza piątka P4P w skillach już dziś, bez względu na cyferki po stronie porażek. Mam nadzieję, że po odejściu Floyda zacznie się zmieniać podejście do tego tematu. Uwolnienie matchmakingu w stronę większej ilości wyrównanych walk podniosłoby poziom rywalizacji i zainteresowanie boksem. Dzisiaj wszyscy drżą o rekordy, bo myślą że zero doprowadzi ich do zarobków Floyda. To błąd, bo jego wyników i tak nikt nie przejmie. A Wasyl kozak, że wziął walkę z Salido. Stara szkoła. To będzie docenione, że spróbował wyzwania na miarę swojego talentu, a nie ciułal zwycięstw. Wielkość pięściarza nie zawiera się w cyferkach.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 30-08-2015 09:48:06 
Autor komentarza: OjciecZradioMaryja

Data: 29-08-2015 12:35:01

I przeszedl na zawodostwo i pokazal mu roznice twardy bijok salido :)

Dodaj, że znacznie cięższy i faulujący Solido. I wcale nie byłą to jakaś deklasacja. Łomaczenko należy się ogromny szacunek, za to że przechodząc na zawodowstwo, nie bawił się w jakieś budowanie rekordu, w uczenie się boksu zawodowego na bumach, pominął cały ten etap kariery i od razu wszedł na wyższy level.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.