MANUEL CHARR BRUTALNIE ZNOKAUTOWANY (WIDEO)

Mairis Briedis (17-0, 14 KO) to zawodnik kategorii cruiser. Z kolei Manuel Charr (28-4, 16 KO) miał renomę zawodnika dużego i twardego, tymczasem zakończył ten pojedynek kompletnie odcięty od prądu. Ten nokaut chyba przebił nawet nokaut Izu Ugonoha.

Charr w swoim stylu starał się wywierać pressing na dużo szybszym i ruchliwym rywalu. Koniec nastąpił w końcówce piątej rundy, kiedy Briedis cofając się wystrzelił kombinacją prawy podbródkowy-lewy sierp. Nieprzytomny Niemiec wypadł poza liny i jeszcze długo pozostał w takiej pozycji. Zresztą zobaczcie sami.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: basu00
Data: 22-08-2015 23:51:38 
Charr już rozbity...w sam raz dla Szpilki...
 Autor komentarza: Pseudopisarz
Data: 23-08-2015 00:10:17 
Widzę, że doceniasz klasę naszego "przyszłego mistrza" ;)
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 23-08-2015 00:12:04 
Masakra. Wyglądało to naprawdę groźnie. Aż Ramzan Kadyrow pokręcił głową.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 23-08-2015 00:13:51 
Briedis niezły zawodnik, kiedyś nawet "romansował" przez chwilę z Wasilewskim, ale coś tam nie pykło, a mieliby kolejnego mocnego cruisera. Może teraz się ktoś Łotyszem zainteresuje, bo ten się tak trochę tuła bezpańsko po jakichś podrzędnych imprezach typu Bigger's Better, a ma jak widać potencjał na lepsze rzeczy.
 Autor komentarza: PredatorOfDolne
Data: 23-08-2015 00:17:45 
Nigdy nie rozumiałem "fenomenu" Charra, jak mógł zajść tak wysoko, kolejny dowód na wspaniałą erę wagi ciężkiej
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 23-08-2015 00:22:15 
Charr trochę mnie śmieszył tym swoim stylem walki, umiejętności niewielkie, ale przy pomocy sędziów i cwaniactwa graniczącego z faulowaniem jakoś prześlizgnął się w rankingach aż do walki z Witem. No na pewno potrafił robić szum wokół siebie i miał serce do walki. Szkoda mi go. Prawdopodobnie po tym nokaucie będzie musiał rozważyć zakończenie kariery.
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 23-08-2015 01:01:19 
Popatrzcie jaki paradoks...
Povietkin lał Hucka niemiłosiernie 12 rund i nie powalił, a zrobił to "bez trudu" Głowacki...

Vit także nie mógł znokautować czysto Charra, Povietkin trochę się z tym natrudził, acz w końcu mu się udało, a bez problemu odciął mu prąd jakiś (przynajmniej dla mnie anonimowy) cruiser, lol...

Czyżby syndrom rozbicia obu Panów ?
 Autor komentarza: citizen
Data: 23-08-2015 01:11:53 
Manuel był świetnym puncherem i wielkim wojownikiem, ale jego czas już minął i jest past prime.
 Autor komentarza: citizen
Data: 23-08-2015 01:20:47 
Zobaczycie, Manuel wróci silniejszy. Najpierw rewanż z Duhapassem (jak już ten przegra z Wilderem) potem walka niemiecko-niemiecka z kimś typu Dimitrienko a potem powróci do czołówki.
 Autor komentarza: Baboon
Data: 23-08-2015 01:21:26 
Wiadomość z ostatniej chwili! Team Wildera zwrócił się do WBC o możliwość przeprowadzenia dodatkowej dobrowolnej obrony z Charrem, przed obowiązkowym starciem z Powietkinem.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 23-08-2015 01:26:36 
Witalij ma na tyle destrukcyjny styl walki, że chyba żaden bokser, który z nim walczył nie wrócił już do formy jaką prezentował przed walką z Ukraińcem. Ta zasada również najwidoczniej dotknęła Charra.

Co do spadku formy Hucka to zgadzam się, ale nie sądzę, by Huck był rozbity przez Povetkina. W jego przypadku wyczerpała się pewna formuła walki, która bardzo dobrze sprawdzała się, gdy Huck był młodszy. Jeżeli Huck chce wrócić na szczyt to musi ewidentnie poprawić swój styl walki tj. mniej bazowania na szybkości i refleksie, a bardziej koncentrować się na uszczelnieniu obrony i zróżnicowaniu form ataku.
 Autor komentarza: citizen
Data: 23-08-2015 01:30:25 
Bo Witalij Kliczko jest najlepszym mistrzem w historii wagi ciężkiej.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 23-08-2015 01:50:43 
Po walkach z Kliczko kazdy bokser jest wrakiem.. Chisora sie nawet trzymał bo ładnie zawalczył..
 Autor komentarza: ttrroonnkk
Data: 23-08-2015 06:27:14 
Ja jebie :D spadl jak pedal po murzynie
 Autor komentarza: odyniec
Data: 23-08-2015 08:07:29 
Charr poprostu wrocil tam gdzie jego miejsce - miedzy leszczy. Przeciez ja nigdy nie rozumialem skad on sie wzial w czolowce. Rekowski zladlby go na sniadanie.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 23-08-2015 09:15:08 
tyle ze charr nie dostal lania od kliczki tylko kontuzja go wyeliminowala,
powinien zawalczyc z pricem w pcimiu dolnym
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 23-08-2015 10:47:13 
jego rozbił Vitalij w tej rozgrzewce z 2012 potem dobił Povietkin , a teraz ten łotysz to bym nazwał super dobicie nigdy nie ceniłem Charra wiecej krzyczał niż umiejętności miał

Ten Bredis Ciekawy zawodnik niewiem czy on nie był kiedyś sprignterem właśnie z przed walki Charrem Vitalija
Zgadzam się dla Szpilki idelany rywal ten Charr
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 23-08-2015 10:51:56 
Bykz Bronxu zoabcz jaki był Chisora po walce z Vitalijem to już nie ten sam zawodnik a Hey go dobił ko , to samo było z Gomezem keidyś dobrze wyszkolnym technicznie kubanczykiem , z Admakiem ,=to samo po walce z 2011 to juz nie był ten sam zawodnik
Pamietam tez takiego Kandyjczyka panczera Kirk Jonschon po walce z vitem zakończył kariere.
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 23-08-2015 11:06:15 
Ghostbuster, już nie przesadzaj z tym destrukcyjnym stylem, w przypadku walki z Charrem...
Bo tam, poza jednym defakto uderzeniem w tył głowy, Charr nie zebrał prawie nic, a przegrał tak wcześnie tylko dlatego, że mu niefartownie rozciął łuk brwiowy, poza tym walka była dość krótka.
Z Chisorą mogę się zgodzić, ale jestem 100 % pewny, że nawet bez walki z Kliczko, Haye i tak by go znokautował.
Taki Briggs to do końca życia powinien być warzywkiem po takim wpierdolu, a on jest w lepszej formie teraz niż wtedy (pomijając farmakologię), to neurologicznie powinien być już wrakiem.
Mogę się zgodzić że Adamek i Sosnowski swoje zebrali, walki trwały po 10 rund.
Ale z Chisorą i Charrem to Vitek niestety już był past prime.
Zobaczymy, kiedy Władka dotknie ten syndrom.
Vit świetnie się trzymał do 40-stki i walki z Adamkiem.

Np. zgodzę się że np. wraka uczynił Vit z Petera, w 2008, jak wrócił, bo wtedy faktycznie był w gazie, wyleczone kontuzje, 37 lat, świeży i w ogóle.
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 23-08-2015 11:06:58 
A tak btw. ten nokaut tylko potwierdza regułę, że nie ma odpornych, są tylko źle trafieni...
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 23-08-2015 11:24:00 
Nathan a czemu ty twierdzisz że Briggs jest w dobrej formie pokonał samych bumów męczył się z jakimś Love z Brazylii którego znokatuował Joshua w pierwszej rundzie, i ty twierdzisz że jest formie , grubo przesadzasz , niech zawalczy z kimś z pierwszej 15 tki to okaże ile jest wart.


to że Briggs jest na ostrym koksie od lat to nie jest tajemnicą i tyle.

co Do Vitka w jednym się zgodzę w 2012 miał 41 lat i powoli wchodził w past Prime walka z Charem to była zabawa rozgrzewka na koniec Kariery.

Swoją drogą ciekawy jaki bedzie Hey rocznik 1980 ma już 35 lat 3 lata przerwy ponad czy woglę wróci do zawododwego boksu
 Autor komentarza: golabek
Data: 23-08-2015 11:33:15 
Tez nie rozumiem fenomenu Charra. Dostał title shot z przypadku, później na konferencji u Chisory i Haye trochę pokrzyczal, przegrał przez kontuzje z Vitem i jakoś tak zrobiło się o nim głośno. Facet powinien dziękować Vitkowi że go wyciągnął na szczyty z pięściarskiego niebytu. Trochę sobie zarobił ale już najwyższy czas dać sobie spokój. Poza walecznoscia nie ma nic za co możnaby go umieścić w szerokiej czołówce.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 23-08-2015 11:33:31 
Nathan

zgadzam się, że Charr nie jest ofiarą destrukcyjnego stylu walki Witalija, bo Wit był już wtedy past prime. Charr nigdy nie był jakimś tam specjalnie utalentowanym bokserem, więc w sumie jego wczorajsza forma również pewnie nie była dla wielu zaskoczeniem. Ten zawodnik ma już swoje lata i swoje dostał. Trochę mi go szkoda.

Vitalij71

David Haye jeśli chce przejść do historii jako bardzo dobry pięściarz to lepiej żeby nie wracał do boksu, bo akurat w jego przypadku 35 lat to sporo. Jego styl walki jest bardzo energochłonny, bo bazuje na ogromnej szybkości, dynamice, lotności na nogach, refleksie, a te cechy po 35 roku życia właściwie zanikają. Jeżeli Haye chce wrócić na ring to musiałby gruntownie zmodyfikować swój styl walki, a w tym wieku to raczej mało prawdopodobne.
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 23-08-2015 11:54:58 
Ghostbuster,

Dokładnie, raz że Vit był past prime, dwa, że walka długo nie potrwała i tak naprawdę Vit nie zdążył jakoś poobijać Charra.


Co do Haye'a to również pełna zgoda, niemniej zobacz np. przykład Vita, który wrócił w wieku 37 lat, i w jakim stylu pozamiatał Petera.
Ale tutaj racja, Haye ma zupełnie inny styl, ale RoboWładek w wieku 35-36 lat miał swój absolutny Prime (patrz walka z Haye'm właśnie, czy też z Wachem), gdzie Władek też bazuje na szybkości, refleksie i timingu.

Ale Haye to już za przeproszeniem pierdoli od półtora roku o powrocie, dla mnie to on już nie wróci, miał wrócić we wrześniu tamtego roku, później wiosną, mamy już kolejny wrzesień zaraz, a ten nic, więc dla mnie to już emeryt, niech zwleka dalej...
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 23-08-2015 11:58:10 
Zobaczymy jak wypadnie RoboWład z Furym, powinien go znokautować, ale to raczej chyba nie będzie dla niego spacerek.
Niemniej uważam, że Haye z formą z walki Władkiem, miałby dzisiaj z nim większe szanse, niż 4 lata temu.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 23-08-2015 11:58:32 
Ghostbuster
Powiem ci tak nie lubie za pyskowaniem Hye ale to laatch 200- 2012 był Dobry Cieżki z dobrym mocnym ciosem ale też nie jakiś bardzo wysoki 190 i nie dużym zasiegiem ramion wzrost tyle co Szpilka ,Głazkow ( jak walczył z Admkiem ukrianiec minimalnie wyższy był a Adamek ma 188 cm )
i zgodze się że szybkość na nogach i szybkie ręce dynamika była jego atutem a zaraz za 5 mc w 2016 będzie miał 36 lat.czas leci.


A walka Charr z Bredisem jest na yotubie łotysz lżejszy o 10-12 kg go obskoczył i trafił czysto ( swoją droga ten Bredis ciekawy zawodnik same ko powinien dostać ciekawsze walki )
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 23-08-2015 12:07:33 
NATHAN

ja też nie wiem co planuje Haye. Podejrzewam, że jeszcze nie czuje się na tyle stary by przechodzić na emeryturę, ale z drugiej strony rynek brytyjski jak i światowy ma do niego spore oczekiwania, a sam Haye jakby chciał wrócić to tylko na dobrze płatną walkę więc musiałby wyjść super przygotowany do wymagającego przeciwnika. Myślę, że Haye sam nie wie co ma dalej ze sobą zrobić, bo na pewno jest świadomy, że jego efektowny styl walki wymaga 100% sprawności fizycznej, a takiej formy już pewnie w tym wieku nie osiągnie. Wład to co innego. U niego nawet jak spadnie szybkość i refleks to nie przełoży się na tak wielki spadek skuteczności jego walki bo nadal oczywiście pozostają bardzo dobre gabaryty, siła fizyczna, lewy prosty, precyzja ciosu, ogromne doświadczenie, które zapełnią niedobory w postaci braku refleksu, czy utraty szybkości - trochę tak jak w przypadku Wacha, który porusza się jak mucha w smole, ale przy jego gabarytach, sile fizycznej i sile ciosu nadal jest liczącym się zawodnikiem.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 23-08-2015 12:14:34 
Vitalij71

oczywiście, że Haye to bardzo dobry pięściarz. Ten człowiek największe sukcesy sportowe zdobywał w wadze cruiser, a jak przeszedł do wagi ciężkiej potrafił, oczywiście również dzięki bardzo dobrej promocji, wdrapać się na szczyt i walczyć z być może najlepszym zawodnikiem HW w historii w jego najlepszej formie fizycznej - Władimirem Kliczką i stoczyć z nim w miarę dobry pojedynek.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 23-08-2015 12:44:25 
ghostbuster
hey dobry był ala bał sie ryzykować z Władem( Angol też był abrdzo dobrze przygotowany na Włada) bo mógłby skończyć jak Pulew który ważył 113 kg i padł jak Kłoda a Hey w walce z Włądem 95 kg to tym bardziej.
Walka skończyła jak się skończyła
Najlepszą walkę stoczył w 2012 Chisorą( ale trzeba dodać że już był po walce z Vitem cepów zebrał i nie mało uzbierał na twarz czysciochów)choć w którejś rundzie miał lekkie problemy przez chwile z Chisorą ale szybko ją opanował.
Teraz waga cieżka wygląda tak ze Vit skończył wielką karierę , Hey też emerytura Chisora rozbity prawie jak Charr.
a teraz Mistrz Wład i grozny Povietkin + nowe pokolenie krzykaczy Fury ,Wilder.
Szkoda że niema takiego kozaka ofensywnego panczera bez strachu jak Śp Corrie Sanders
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 23-08-2015 14:03:41 
O nie rozpisałem się i wszystko się skasowało ;/
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 23-08-2015 14:17:36 
W skrócie:

1. David Haye to obok Byrda najlepszy zawodnik jakiego pokonał Wladimir Klitschko
2. Cruiserzy od lat napędzają HW. Były mistrz CW idąc do HW wskakuje do czołowej 15. Umiejętności cruiserów są zagrożeniem dla całej obecnej czołówki HW. W HW od jakiś 10 lat czołówka unika się nawzajem, mistrzowie dobierają sobie rywali. W CW od 10 lat czołówka jest tak szeroka, że nawet zawodnicy z 20-30 rankingu walczą z najlepszymi.
3. Kiedy Klitschko odejdzie pojawi się dużo cruiserów w ciężkiej dywizji. Leapaie, Charry, Pianety, Chagaevy, Chambersy, Arreole, Cunninghamy, Mansoury, Stiverny, Glazkovy, Pulevy (być może i Fury, ale on jest wyjątkowy)
Poziom będzie taki, że po prostu past prime pięściarze, bądź alkoholicy i grubasy nie będą mieli prawa bytu inaczej skończą przez ciężkie KO.
4. Artur Szpilka byłby mistrzem świata w CW, ale miałby problem ze zbijaniem wagi. Obecnie jest chudy, a waży więcej niż 100 kilogramów. Wierzę w to, że będzie walczył z cruiserami w HW. Na liście skreślonego ma Adamka, a czekają Diablo, Huck, Cunningham. Z Huckiem ciężki pojedynek, oczywiście jeśli Marco poskłada się psychicznie. W rewanżu nie wiem czy Głowacki dałby radę wygrać ;)
5. Co do szerokiej czołówki w CW to spójrzmy na Pawła Kołodzieja. Lepszą ma rozkładówkę niż rozkładówki topowych pięściarzy HW, a przegrywa z większością potworów z CW. Jest wysoki więc jeżeli nie siądzie mu psychika może ograć Pianetów ;)
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 23-08-2015 21:19:36 
e tam ERNESTO co ty piszesz człowieku
włąd pokonał i czy też nokutował
Povietkina to a tony thompson z 2008 nie z drugiej walki z 2012 roku grozny mańkut 198 wzrostu niewygodny styl,do boksowania nawet Pulew z dobrą wagą w prime miał z nim problemy.

Cruserzy czy bedą rzadzić w W Cieżkiej okaże się taki Usyk kto wie za 3 , 5 roku jak będzie miał 20 walk a to duży Cruser okaże się ci wyjdzie

Jest taki młody rusek ma 193 cm Murat Gasssiew może on kiedyś przejdzie do cieżkiej a też bedą naturalni cieżcy jak Parker, Joshua ( dla mnie przyszły mistrz świata )i Fury.czy Ortiz itp
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.