BRODNICKA O PIĄTKOWSKIEJ: WYBIJĘ JEJ TO WSZYSTKO Z GŁOWY

Ewa Brodnicka (8-0, 2 KO) i Ewa Piątkowska (7-0, 4 KO) najpierw były bliskimi kumpelami, teraz powoli stają się dla siebie wrogami. Po ostatnim wywiadzie "Tygrysicy" ta pierwsza mówi wprost - Jeszcze nigdy nie miałam ochoty tak komuś wp...ć!

- Ewa, mówi się coraz częściej o Waszej walce i relacje między Wami stają się z dnia na dzień coraz gorsze.
Ewa Brodnicka:
Przedwczoraj Piątkowska rozmawiała z moim promotorem i poinformowała pana Mariusza Grabowskiego wprost, że do naszej walki podczas Polsat Boxing Night nie dojdzie. Potem czytam jej najnowszy, taki bardzo agresywny wywiad, w którym opowiada jak to może mnie pobić nawet trzy razy jeśli będzie taka konieczność. To wszystko jest mocno zaskakujące, bo przecież osoba, która już drugi rok z rzędu nie spotyka się ze mną w ringu, wręcz ucieka przede mną, udziela takich wywiadów. Potem ktoś czyta takie coś, myśli iż ta dziewczyna naprawdę chce tej walki, a ona w rzeczywistości tchórzy przed takim spotkaniem. Mamy fantastyczną okazję by skrzyżować rękawice na wielkiej gali, a niestety z tego co słyszałam, to do tego pojedynku nie dojdzie. A nie ukrywam, że za te wszystkie jej wypowiedzi oraz tą nieuzasadnioną pewność siebie, bardzo bym chciała wybić jej to wszystko z głowy. Dostałaby za każde wypowiedziane na mój temat słowo. Jeszcze nigdy w życiu nie chciałam tak bardzo komuś wp...ć.

- Czyli nie czujesz się tak jak mówi Ewa Piątkowska o klasę niżej od niej?
EB:
Ale na jakiej podstawie ona tak mówi, czym może to udokumentować? Walczyła tak naprawdę z dziewczynami, które przewracały się o własne nogi. Też miałam naprzeciw siebie różne zawodniczki, jednak ostatnim razem spotkałam się już z naprawdę dobrą rywalką. Ona przyjechała do Polski po wygraną. Ewa natomiast nie boksując tak naprawdę z nikim, śmie twierdzić iż jestem o klasę niżej od niej. Co więcej, póki co uciekła z mojej kategorii junior półśredniej do lekkiej, ale jestem w stanie również dla niej zejść do tego limitu i złapać ją tam. Nie uciekniesz mi Ewo.

- Gdybyś miała tak na chłodno oceniać w czym ona może Ci zagrozić, a gdzie będą Twoje plusy.
EB:
Ona nie ceni mnie od strony sportowej i ja również nie cenię jej od strony sportowej. Piątkowska absolutnie nie ma charakteru wojownika, w boksie znalazła się trochę przez przypadek, bo nie miała innego pomysłu na siebie. Tak naprawdę to nie jest jej dyscyplina sportowa i zamierzam udowodnić jej to w ringu. Według mnie Ewa nie ma talentu do boksu. Przez te dwa lata tak naprawdę nie walczyła, bo te jej przeciwniczki sprawiały, że to były bardziej jakieś sparingi niż realna potyczka.

- Gdybym ja miał wskazać plusy jednej i drugiej, to wskazałbym na to, że Ty miałaś już te walki, w których przegrałaś rundę, a potrafiłaś wrócić, odbudować się i wygrać kolejne starcia. Piątkowska nie zna jeszcze tego smaku, bo dotąd wygrywa do jednej bramki. To plus na Twoją korzyść. Boks kobiecy nie zawsze jest wymierny, poziom rywalek jest różny, ale patrząc na sam rekord, to Ewa ma od Ciebie wyższy współczynnik nokautów. Nie uważasz, że na jej plus powinno się przypisać odrobinę mocniejszy cios?
EB:
To jest po prostu śmiech na sali. Te jej nokauty były na dziewczynach, które ja również bym ponokautowała, nawet bijąc się z nimi jedną ręką. Niech lepiej stanie naprzeciw dziewczyny, która zajmuje się boksem na poważnie i która przyjedzie z zamiarem wygranej. Wtedy przekonamy się, czy Piątkowska rzeczywiście będzie miała mocny cios i czy będzie potrafiła taką zawodniczkę zastopować. Przecież w ostatnim występie boksowała z dziewczyną tak chudą, że na pewno była w dniu walki zawodniczką o dwie kategorie niżej od Ewy. I choć ta Kenijka była tak krucha, to i tak nie dała sobie zrobić krzywdy.

- Medialnie ta wasza współrywalizacja fajnie się układa, obie jesteście ładnymi dziewczynami, co nie czarujmy się, pomaga w promocji kobiecego boksu, do tego jesteście niepokonane, a gala Polsatu to doskonała okazja na Wasze spotkanie. Tylko czy nie obawiasz się, że ten balon jest już tak napompowany, że jeśli zaraz nie dojdzie do Waszego pojedynku, to wkrótce ludziom może się to trochę już znudzić?
EB:
Chyba nie, ludzie już nie raz czekali nawet po kilka lat na jakieś walki. Atmosfera jest tylko podgrzewana, choć z drugiej strony na pewno ten temat naszej ewentualnej konfrontacji zrobił się trochę nudny. Moim zdaniem wchodzi tutaj w grę duża polityka. Ewa nie ma żadnego pomysłu na siebie i promuje się właśnie takimi wypowiedziami jak ta ostatnia, że mnie pobije i tak dalej. To tylko forma promocji z jej strony, a nie realna chęć stoczenia tej walki. Każdy może mówić co chce, no ale w końcu wyjdźmy do tego ringu i pokażmy kibicom, która z nas tak naprawdę jest lepsza. Według niej oraz jej promotora promocja wygląda w ten sposób, żeby oczerniać innych przeciwników, mówić co się im nie zrobi w ringu, a potem wychodzić do rywali, którzy tak naprawdę nie są w stanie im w jakikolwiek sposób zagrozić. Ja jestem gotowa do skonfrontowania się 26 września i liczę, że w końcu uda się doprowadzić do naszego pojedynku. Jeśli nie uda się ściągnąć Piątkowskiej, to może być też od biedy Sasza Sidorenko, choć nie ukrywam, że wolałabym Ewę. Byłam już przekonana, że do walki dojdzie, a tu sama Piątkowska mówi takie coś, że jej nie będzie. Jestem więc trochę niezbyt sympatycznie zaskoczona. Chcę tej walki, ale teraz. Ilu jeszcze lat potrzebujesz Ewo, żeby się na mnie przygotować? Za trzy lata trzeba będzie powoli kończyć karierę, nie starczy ci czasu żeby się przygotować na mnie. Mówię to trochę z przekąsem, ale skoro ona udziela takiego wywiadu, że mnie łatwo pobije, a potem mówi mojemu promotorowi, że walki nie będzie, to znaczy iż tamten wcześniejszy wywiad był jednym wielkim kłamstwem i próbą promocji własnej osoby. To oszukiwanie kibiców. Daje przekaz, że jest gotowa, a do ringu nie daje się zaprosić już od dwóch lat.

Rozmawiał: Łukasz Furman

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: odyniec
Data: 23-07-2015 14:48:01 
Brodnicka mnie drazni mam nadzieje ze Piatkowska sie z nia spotka
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 23-07-2015 14:51:56 
Skonczy sie jak szpilka zimnoch czyli wielki ...z tej walki ale coz sie dziwic wasyl to zlo polskiego boksu
 Autor komentarza: BlancNort
Data: 23-07-2015 14:54:56 
Ewcia, Tobie to by Sasha Sidorienko wybiła z głowy te wszystkie pierdoły. Oczywiście nie wyjdzie do Sashy bo ta ma dopiero 1 walkę na koncie i jest "mało medialna" :)
 Autor komentarza: werus
Data: 23-07-2015 14:57:53 
Brodnicką widziałem na żywo. Trochę gwiazdorzy, ale w przyjemny kobiecy sposób. Co do sportowego aspektu, to jej walka z Włoszką Gentili pokazała, że EB jeszcze sporo musi trenować. Piątkowskiej specjalnie z ringu nie kojarzę, ale też jest fajna :):) :)
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 23-07-2015 15:13:40 
Do Iwony Guzowskiej to jeszcze sporo im brakuje..
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 23-07-2015 15:30:57 
Nie ma jak to z kompletnej sportowej "szmiry" robić super ciekawe wydarzenie...
"Chyba nie, ludzie już nie raz czekali nawet po kilka lat na jakieś walki"
Rzeczywiście. Będziemy czekać latami na walkę dwóch Polskich pięściarek (boks kobiecy...) które nawet nie są średnie.
 Autor komentarza: BeyrootPl
Data: 23-07-2015 15:40:34 
BlancNort

czyli bak tak?

Na mnie Sasha nie zrobiła żadnego dobrego wrażenia w tej 1 walce. Z tego co pamiętam to miala niezłe "kuku" na czole :D
 Autor komentarza: JenningsFan
Data: 23-07-2015 15:52:03 
Sidorenko to by nimi obiema zamiotła jednej nocy nawet jeśli byłyby 2x decyzje...
 Autor komentarza: Zoran
Data: 23-07-2015 16:04:30 
Autor komentarza: BlancNortData: 23-07-2015 14:54:56
Ewcia, Tobie to by Sasha Sidorienko wybiła z głowy te wszystkie pierdoły. Oczywiście nie wyjdzie do Sashy bo ta ma dopiero 1 walkę na koncie i jest "mało medialna" :)

Brednie piszesz jak najety czlowieku
Gdzie Sidorenko do Brodnickiej? ukrainka nic do tej pory nie pokazala,jej podejscie do boksu jest wielce życzeniowe i nic wiecej
 Autor komentarza: maniekz
Data: 23-07-2015 16:21:20 
Brodnicka nie ma czego szukać w boksie. Totalna amatorszczyzna! Jej fizyczne przygotowanie kończy się na wzmocnieniu przedniego zawieszenia.

Piątkowska zamknie ją w narożniku i posadzi ciosami na dół kończąc cały hype gwiazdy z facebooka!

a Sidorenko niech zacznie walczyć, bo bardzo dużo gada.


Parzysz na te "bokserki" czy "pięściarki" i gdy później zobaczysz Jędrzejczyk, to myślisz sobie że ktoś jawnie robi Ciebie w ch... bo poziom techniki to jest przepaść nie wspominając o pozostałych argumentach.

Wstyd że ktoś ma 7-8 walk i macha łapami jak zdesperowana dresiara po kilku piwach w barze.

Nie biorę tego na poważnie, bo na poważnie powinno się płakać przy słowach "zawodowiec"
 Autor komentarza: maciej12
Data: 23-07-2015 17:01:13 
Mam nadzieję, że Piątkowska ją ubije. I jestem przekonany, że tak się stanie.
 Autor komentarza: Callisto
Data: 23-07-2015 19:04:26 
za....ac to sobie Pani Ewo mozesz sama najlepiej stolkiem prosto w gwiazdorski leb
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 23-07-2015 19:13:43 
Autor komentarza: Callisto
za....ac to sobie Pani Ewo mozesz sama najlepiej stolkiem prosto w gwiazdorski leb

Trochę się z tym zgodzę.
Ewa jest "fajna" jak sobie założy pas zamiast biustonosza, na tej słynnej fotce (nie wnikam już nawet jaki to pas). Ale poziom sportowy w kobiecym boksie to jedno (złośliwie i brutalnie ale dość trafnie Floyd to nazwał w odniesieniu do przeciwniczek tej Rondy), poziom Brodnickiej to drugie a jej potencjał to trzecie.
Jej naprawdę pozowanie na bad girl nie służy.
Stara się, jest sympatyczna, niech tak pozostanie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.