KERRY HOPE Z CENNYM ZWYCIĘSTWEM

Kerry Hope (22-7, 2 KO) potrafi sprawić niespodziankę. Przekonał się o tym kiedyś Grzesiek Proksa, choć werdykt był kontrowersyjny, a w rewanżu Polak zdeklasował Walijczyka. Ten jednak pomimo kilku porażek na koncie wciąż pozostaje w grze. W miniony weekend zanotował cenne zwycięstwo nad Gunnarem Jacksonem (21-6-3, 8 KO), który dotąd był notowany przez federację WBO na dwunastym miejscu w światowym rankingu wagi średniej.

Były mistrz Europy przeniósł się rok temu do Australii i tam trenuje. W starciu z Nowozelandczykiem dominował praktycznie od początku do końca, spychając rywala do odwrotu. Po ostatnim gongu sędziowie typowali jego przewagę w rozmiarach 98:92 i dwukrotnie 100:90.

- To był twardy konkurent, ale jestem zadowolony z tego co pokazałem w ringu. Jeszcze parę spraw jest do poprawy, lecz cieszy mnie moja obecna forma. Wezmę kilka tygodni wolnego, a potem rozpocznę treningi do kolejnego występu - powiedział szczęśliwy Walijczyk.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: beagle
Data: 22-06-2015 16:15:46 
Szkoda mi Grześka Proksy. Ma tak niesamowity talęt i serce do walki, że gdyby był lepiej promowany, gdyby należycie się przygotowywał i słuchał rad trenera Łapina to bez większych problemów na luzie pokonałby Martineza. Niestety ograniczona promocja, konflikty promotorów (Grzesiu jest współpromowany przez Zbarskiego, Hearnsa i Wasilewskiego a mimo to nie wystąpił na ani jednej gali tego ostatniego) sprawiły, że Grzesiu po zdobycia pasa musiał walczyć w I obronie z bardzo dobrym ale niedocenianym Kerry'm Hope, z którym został pokrzywdzony na punkty a potem od razu ruszać na Gołowkina, którego mógłby pokonać gdyby nie był przemęczony i przetrenowany. Ale mimo to Grzesiu Proksa to obecnie nr. 1 polskiego p4p.
 Autor komentarza: beagle
Data: 22-06-2015 16:16:39 
nie obecnie tylko do niedawna*
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 22-06-2015 16:23:33 
Kerry Hope dawaj na czekoładowego dzieciaka i do domu.
 Autor komentarza: beagle
Data: 22-06-2015 16:26:23 
Ja bym jeszcze z takich mistrzów zobaczył Grzesia Proksę z Chrisem Eubankiem Jr., Vincentem Feigenbutzem (jak zdobędzie ten regular) czy z Arturem Abrahamem. A co nie ma z nimi szans? Grzesiu jest popularny w Anglii, wienc z Eubankiem mógł by dostać szanse. Feigenbutz jeszcze nie jest nikim wielkim, ma dopiero 19 lat a Grzesiu m wienksze doświatczenie. Skoro Grzesiu w Niemczech zlał jak piesa Sebastiana Sylvestra to dlaczego miałby tego nie zrobić z Feigenbutzem? Balans i szybkość Grzesia nie była by sprzyjajonca by Niemec go mógł trafić.
 Autor komentarza: spienionyjohny
Data: 22-06-2015 16:54:59 
Tak Grzesiu Proksa wielki zmarnowany talent, gówno prawda dla mnie to zwykły średniak a przez to, że miał ten swój nieszablonowy styl wielu widzi w nim niesamowity talent, który został zmarnowany przez promotorów i ogólne nieumiejętne prowadzenie kariery. Może i mógł dojść dalej, ale chociażby właśnie po walce z Hopem nie widziałem w nim formatu gwiazdy.
 Autor komentarza: ADS
Data: 22-06-2015 17:29:15 
Jezeli juz o Proksie mowa to zwyciestwo w pieknym stylu nad Sylwestrem mialobyc pieknym poczatkiem wielkiej kariery Grzegorza. Niektorzy nazywali go polskim Roj Jonsem Jr, polskim Martinezem ;) Ja pamietam rowniez sie cieszylem ze mamy kolejnego zawodnika, ktory prawdobodobnie bedzie liczyl sie w swojej wadze. Jego kariera potoczyla sie zupelnie inaczej i od czasu jego walki z Sylvestrem, Grzesiu zamiast sie rozwinac zaliczyl spory regres. Dla mnie Proksa mogl zajsc wyzej jednak, prowadzenie jego kariery pozostawialo sporo do zyczenia. Sam Polak nigdy nie poswiecil sie w pelni boksem "bawil sie nim". Teraz ma on 31 latek i niegdy nie powroci na wlasciwe tory, a co by mogl osiagnac gdyby jego kariera potoczyla sie inaczej??? Tego juz sie nigdy nie dowiemy ;/
 Autor komentarza: beagle
Data: 22-06-2015 17:39:13 
AIDS

Grzesiu Proksa dalej może się liczyć w swojej kat. wagowej. Po prostu musi wziąść na odbudowanie jakiegoś silnego Węgra, Słowaka, stoczyć 2-3 walki na rozgrzewkę, potem pokonać kogoś z polskiego podwórka i może znowu jakiś title shot EBU albo interim z Feigenbutzem lub Eubankiem?
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 22-06-2015 19:19:29 
Grzegorz Proksa jest za malutki na średnią.. Ma słąbe warunki fizyczne i walczy bez gardy. Sam sie prosił o ciężkie ko z Gienią. Drugi karzeł w średniej to Cotto , ale on na dobrym koksie teraz jedzie i nadrabią dewastującym ciosem i szybkością nad wolniejszymi większymi rywalami w średniej..Jakby Golovkin trafił Cotto na morde to by wyleciał z ringu albo David Lemieux. Tam wszyscy maja pod 180 wzrostu..
 Autor komentarza: Clevland
Data: 22-06-2015 19:20:03 
Proksa zmarnował karierę u Zbarskiego.
Początek był rewelacyjny walki w USA, później Anglia i zastój.
Zbarski stracił kontrakt z ITI i Proksa stał w miejscu.
Ot taki Journeyman. Choć niepokonany.
Oczywiście w 2006r. walki w Anglii to było coś, ale porównując do szans jakie dostawali np. Jackiewicz, Diablo pas EBU z 2011r. to "półpasiec" (jak zwykł Gołota nazywać takie pasy).
Angielscy promotorzy olewali Proksę bo nie miał kibiców.
Zbarski nigdy nie zorganizował walki w Polsce.
Przez to Proksa był nieznany praktycznie do 2011r.
Taki Wasilewski zrobiłby z Proksy gwiazdę, patrząc jak szybko wypromował Szpilkę, nie mówiąc o zwykłych rzemieślnikach takich jak Jackiewicz, Diablo itp.

Niestety GGG zakończył karierę Proksy. Akt desperacji aby wychodzić do GGG, miesiąc po walce z Hopem.
Sulęcki to był tylko gwóźdź do trumny.
Nie sądzę aby wrócił jeszcze na ring...
Ogromna szkoda, ale cóż takie życie.
Ważne aby w przyszłości tego typu talent nie podążał taką drogą.
 Autor komentarza: beagle
Data: 22-06-2015 20:22:25 
Miguel Cotto to wybitny zawodnik, genjusz i wojownik, wienc stawiał bym go minimalnie w roli faworyta z Golovkinem.
 Autor komentarza: Yeahsure
Data: 22-06-2015 20:44:26 
A ja mysle ze kalesony po Sylwestrze troszke zaklamaly realny obraz. Pelna zgoda z BYKIEM Grzes jest za malutki na srednia cale biadolenie o ciezkich nogach hahah tyle ma do profeski co kontrakty ze Zbarskim. A pomyslec ze jako "malolat" undercard w Vegas ... Nic to gks-a zdobyla doswiadczonego bankiera .
 Autor komentarza: narodowiec
Data: 22-06-2015 22:43:58 
Przy takim wzroście, Proksa powinien w półśredniej się bić, maksymalnie junior średniej. A tak przy jego braku gardy przy lepszych zawodnikach była kwestia czasu, że będzie nokautowany.
 Autor komentarza: Woolite
Data: 23-06-2015 00:48:04 
Walka z Sylvestrem i te wcześniejsze mówiły, że to nieprzeciętny zawodnik. Potem wszystko się zesrało. Chcieć czy nie, obecnie Proksa to bokserski trup. Wystrzelił i zgasł, jak fajerwerki w Sylwestra. A szkoda, bo sam w niego wierzyłem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.