MIKE TYSON NEGUJE: NIE WRACAM NA WALKĘ Z TONEYEM

Większość mediów zajmujących się sportami walki podała niedorzeczną informację o rzekomym powrocie Mike'a Tysona (50-6, 44 KO), który po dziesięciu latach przerwy miał pojawić się w ringu, by zmierzyć się z Jamesem Toneyem (76-9-3, 46 KO). Teraz "Bestia" rozwiewa wątpliwości. - Plotka. Nie będę z nim walczył. To śmieszne - zapewnia.

49-letni Tyson ostatni raz bił się zawodowo dekadę temu i został zastopowany przez słabego Kevina McBride'a. Dwa lata wcześniej przegrał przez nokaut z Dannym Williamsem, który dziś jest jeżdżącym po Europie i dającym się obijać byle komu wrakiem. Ostatnie zwycięstwo Mike'a pochodzi z lutego 2003 roku.

Młodszy o dwa lata Toney walczył jeszcze w 2013 roku, ale był już wtedy smutnym cieniem samego siebie. Ostatni niezły występ "Lights Out" zanotował pięć lat wcześniej, a szczyt jego kariery przypada na lata 1991-94, choć trzeba oddać, że James przeżył długą młodość w pierwszej połowie ubiegłej dekady, kiedy zasiadał na tronie kategorii cruiser, a przez moment również ciężkiej (wpadł na dopingu).

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ttrroonnkk
Data: 17-06-2015 19:33:24 
Na Toneya czyli na kogos innego wyjdzie ? niech siedzi na emeryturze i sie nie wyglupia.
 Autor komentarza: matd
Data: 17-06-2015 19:41:05 
Tyson za inteligentny i rozgarniety to nie jest . Ale mam nadzieje ,ze juz nie wroci ,i napisal to niepodwazalnie .

To byl wielki mistrz,ale taki powrot niczemu by nie sluzyl .Trza wiedziec kiedy ze sceny zejsc, i nie pomyslec ,zeby z powrotem na nia wchodzic.
 Autor komentarza: basu00
Data: 17-06-2015 19:42:36 
Nie wróci napewno
 Autor komentarza: SweetPea
Data: 17-06-2015 19:51:50 
Taka walka jakby byli w swoim prime była by niezła
 Autor komentarza: hms
Data: 17-06-2015 20:12:18 
@SweetPea
Ciężkiego Tysona z super średnim Toneyem?
 Autor komentarza: SweetPea
Data: 17-06-2015 20:17:55 
No chociaż Toneya z walki z Holym
 Autor komentarza: hms
Data: 17-06-2015 20:22:08 
I Tyson w prime, też nie widziałbym szans dla Toneya, może gdyby to był Tyson z czasów walki z Bothą
 Autor komentarza: hms
Data: 17-06-2015 20:22:13 
I Tyson w prime, też nie widziałbym szans dla Toneya, może gdyby to był Tyson z czasów walki z Bothą
 Autor komentarza: Matys90
Data: 17-06-2015 20:22:17 
Nie jestem fanem "fantasy matchups", ale Toney vs Tyson w 2003 to byłby przykry mismatch.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 17-06-2015 20:23:21 
Tyson osral zbroje:)
 Autor komentarza: hms
Data: 17-06-2015 20:25:15 
@andrewsky
Pewnie się boi, że potem kazaliby mu walczyć z Gołowkinem :D
 Autor komentarza: Matys90
Data: 17-06-2015 20:28:40 
No, no, musi uważać, bo żyjemy w takich czasach, że jak Mike po pijaku da komuś w zęby to następnego dnia może się okazać, że jest w piętnastce WBC i ma zaklepaną walkę z Wilderem ;)
 Autor komentarza: rafal3
Data: 17-06-2015 20:36:32 
Ja jestem fanem fantasy matchups, bo nie roznia sie one prawie niczym od rozważania czy to Wilder wygra z Powietkinem czy Powietkin z Wilderem.
W obu przypadkach to o czym debatujemy sie nie wydarzylo i probujemy przewidziec co by sie stało (niekoniecznie co stanie, bo Wilder z Powietkinem nigdy nie musza wcale zawalczyc)

Moja wiedza o boksie i ogromnie duzo analizowania wag, wzrostow, przeroznych walk wskazuje mi na to, ze mistrzowie z lat 60 poradziliby sobie i dzis i byliby w czolowce.
Konkretne przyklad:

1. Cleveland Williams- bardzo twardy duzy zawodnik, 191 cm waga ok 97 kg, wyżyłowany, bardzo silny, twardy.
Mysle ze spokojnie moglby wygrac z takim fizolem jak Takam np

2. Sonny Liston oczywiscie.
Tutaj nie trzeba nawet duzo mowic- dwukrotnie przełamał bardzo silnego Williamsa, wielki, zły niedzwiedz, zawodnik o chyba najdluzszych ramionach w stosunku do dlugosci ciala w historii, ponadto o najwiekszym obwodzie pięści w historii wagi ciezkiej (taką samą miał tylko Wałujew, poza nimi każdy miał mniejszą)
Kawał naturalnie wielkiego faceta

Tacy jak on czy Jennings nie musza nabijac sobie po 110 kg smalcu, 99-100 kg ostrej prawdziwej wagi i duzej tezyzny fizycznej w zupelnosci wystarcza

Przyklady Foremana i Holmesa, bokserow z lat 70 ktorzy przeszedłszy do lat 90 dalej byli w scislej czolowce pokazuja, ze rozwazania 'fantasy matchups' sa jak najbardziej sensowne, a 20 lat roznicy jest niczym, a dzielenie tego na 'epoki' wypacza potem mlodym adeptom rozumienie istoty boksu i tworzy jakieś dziwaczne urojenia, ze tan by nie wygral z tamtym bo to tzw 'INNA EPOKA' (LOL)
 Autor komentarza: TonySoprano
Data: 17-06-2015 22:42:02 
Sci fi walki to jak van Damme kontra dolph czy chuck, w podstawówce może i mnie kręciły,ale dziś....
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 17-06-2015 23:46:06 
W nawiązaniu do niezwykle merytorycznego i przesyconego erudycją wpisu mistrza @rafala3 nie pozostaje mi nic innego, jak tylko się nie zgodzić. Porównując warunki fizyczne bokserów walczących w różnych dekadach można z niemal 100% pewnością oszacować, który z nich miałby największą szansę na wygraną w potencjalnym pojedynku.

Przeszukując niezgłębione przestrzenie internetu natknąłem się na takie oto zdjęcie:

https://concept2completion.files.wordpress.com/2012/09/os-boxing-pic.jpg

(to nie John L. Sullivan, mimo że styl ma podobny).

Otóż - bokser ten BYŁBY ABSOLUTNIE NIEPOKONANY. Nikt, nigdy w żadnej epoce nie miałby z nim żadnych, najmniejszych szans. Drugiego tak smukłego, obdarzonego gigantycznym łbem i wspaniałymi wąsami boksera ze świecą szukać. Pokonałby każdego w każdej wadze i w każdej dekadzie. No doubt about it i LOL.
 Autor komentarza: southpaw
Data: 18-06-2015 00:54:16 
GROiLLORT

To chyba John Clark. Taki poprzednik Micky Warda, Dempsey'a, Braddocka- miał irlandzkie pochodzenie.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 18-06-2015 07:50:02 
southpawData: 18-06-2015 00:54:16

Masz rację, to niejaki John Clark.

Tu trochę więcej informacji o nim:

http://boxrec.com/list_bouts.php?human_id=78000&cat=boxer

https://en.wikipedia.org/wiki/John_Clark_(boxer)

http://www.cyberboxingzone.com/boxing/JohnClark.htm

Poniósł kilka porażek. Wolę sobie nie wyobrażać, jak wielką głową, jak obfitym wąsem i smukłością ciała dysponowali jego pogromcy...
 Autor komentarza: tomalkowal
Data: 18-06-2015 08:34:26 
Autor komentarza: matd Data: 17-06-2015 19:41:05

To byl wielki mistrz,ale taki powrot niczemu by nie sluzyl .

A no sluzy uzupelnieniem konta.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.