COTTO: NIE OGLĄDAŁEM WALKI CANELO, SPODZIEWAŁEM SIĘ WYNIKU

Miguel Cotto (39-4, 32 KO) może się jesienią zmierzyć z Saulem Alvarezem (45-1-1, 32 KO), ale Meksykanina póki co nie analizuje. Jak przyznał, nie oglądał nawet jego niedawnego zwycięstwa nad Jamesem Kirklandem (32-2, 28 KO).

- Będę musiał poprosić HBO, aby udostępniło mi tę walkę. Co z Kirklanda zostało? Najpierw został znokautowany przez Ishidę, potem pokonał jeszcze Angulo, ale więcej dobrych momentów z jego udziałem nie było. Wygrał tylko z Tapią. Wiedziałem, jak zakończy się jego walka z "Canelo", więc nawet jej nie oglądałem - powiedział Portorykańczyk.

Pięściarz z Caguas przygotowuje się obecnie do swojego kolejnego występu, zaplanowanego na 6 czerwca starcia z Danielem Geale'em (31-3, 16 KO). - Na tym się koncentruję, potem zajmiemy się innymi sprawami. Gadanie nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem - stwierdził.

Pojedynek Cotto-Geale odbędzie się w umownym limicie 157 funtów. Jego stawką będzie należący do Portorykańczyka pas WBC w wadze średniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 18-05-2015 10:35:18 
Szykuje się ciekawe zestawienie. Cotto weteran kontra solidny i zawsze walczący na maxa Australijczyk.
 Autor komentarza: rondobry
Data: 18-05-2015 14:31:38 
I znowu bedzie kisił pas prze rok...
 Autor komentarza: MarkS
Data: 18-05-2015 23:34:09 
Ha Ha Ha - nie oglądał. Pier....... - siedział przed TV i obgryzał pazury z nerwów. Po co tak kłamać. i tak żaden rozsądny człowiek w to nie uwierzy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.