DOUDOU NGUMBU PRZETESTUJE BETERBIJEWA

Artur Beterbijew (8-0, 8 KO) został już przez niektórych namaszczony na przyszłego króla wagi półciężkiej. Wkrótce będziemy mieli okazję znów się przekonać, na ile te prognozy są prawdziwe.

Rosyjski bombardier wystąpi 12 czerwca podczas gali w Chicago, gdzie pokaże się również Artur Szpilka (18-1, 13 KO), ale również być może dwaj inni Polacy - Wawrzyk i Sulęcki.

Przeciwnikiem Beterbijewa będzie niewygodny Doudou Ngumbu (34-6, 13 KO), którego polscy kibice znają akurat bardzo dobrze. Francuz przegrał nieznacznie z Pawłem Głażewskim i już wyraźniej z Andrzejem Fonfarą, ale pokonał Aleksa Kuziemskiego. Sparował również z Mateuszem Masternakiem.

Choć dla Rosjanina będzie to dopiero dziewiąty pojedynek, to już ma na rozkładzie dwóch niedawnych mistrzów świata. Pokonanie w efektownym stylu pięściarza pokroju Ngumbu będzie dla niego kolejnym wielkim krokiem w kierunku walki mistrzowskiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: odyniec
Data: 11-05-2015 07:38:24 
waga ciezka ????
cos wam zeszlo
 Autor komentarza: pankracy
Data: 11-05-2015 09:34:00 
No ładnie, jeszcze nie zdobył mistrzostwa świata w LHW a już przez niektórych został namaszczony na przyszłego króla wagi ciężkiej. :P
 Autor komentarza: zniszcze
Data: 11-05-2015 11:12:30 
Kolejny rusek co bije niby niepoprawnie technicznie, od niechcenia a potezna sila , masakra jak oni to robio
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 11-05-2015 12:29:44 
Nie widzę kogokolwiek z niższych dywizji od czasów istnienia zawodowego boksu, którzy by pokonali Wildera, Kliczkę czy jeszcze kogoś z pierwszej piątki wagi ciężkiej obecnie.
Ponoć Evander pochodzi z CW. On z obecnymi mistrzami HW w swoim prime nie miał by bladych szans.
 Autor komentarza: Callisto
Data: 11-05-2015 13:35:55 
@Adih4sh

Nie ponoc tylko jest to fakt.

Co myslisz o Pawle 'Harnasiu' Kolodzieju, on rowniez wywodzi sie z CW?
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 11-05-2015 18:58:30 
Kołodziej nie jest godzien ubierać rękawic kolego. On dla mnie nie jest z żadnej dywizji.
Wygląda na kogoś kto by w jasnej koszuli serwował świetnie drinki i pobierał napiwki.
Naprzeciwko moich okien jest francuska restauracja. Tam by pasował jak wtyczka do gniazdka.
 Autor komentarza: sportsman3
Data: 11-05-2015 19:06:23 
adih4sh
I tu nie masz racji akurat Evander Hollyfield jako jedyny ciążki /nie licząc Vitalija K./dał dwie wyrównane walki z Lennoxem Lewisem .W swoim prime rozjechałby obecną HW jak "walec".Niesamowita odporność na ciosy,szybkość,rewelacyna praca nóg no i bajeczna technika - na zakończenie odporność psychiczna porównywalna jedynie z Vitalijem K.Jeden z najlepszych ciężkich w historii HW.W nagrodę u schyłku swojej kariery został przekręcony w walce z Wałujewem - w której pokazał niesamowitą inteligencję-i pięknie taktycznie to rozegrał.
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 11-05-2015 19:54:22 
Co ty myślisz, że ja nie wiem co on wyprawiał w HW ? Pewnie żeś pod stół na stojąco wchodził jak ja oglądałem jego dwie napierdalanki z Tysonem. Dodam, że pokonał go Toney.
Obecny Wilder kosi kurwa tego Lewisa który walczył z Vitem, Evanderem czy Tuckerem.
Istnieje też możliwość, że pokonał by go Kliczko ale nie daję kropki nad i.
Lewis był wybitny ale miał słabe walki. Miał bo puchną z Mamroviciem czy Shannonem Bringsem, przegrał z McCallem czy Rahmanem. Żaden, dosłownie żaden z "Wielkiej Epoki Bokserów Murzynów" nie sprawił by takiego lania Bermane Stivernowi jakie mu zrobił BBB...Sądzę, że poza boksem zawodowym inni też nie. Zapewne Savon był by wstanie dać równy pojedynek Wilderowi ale czuję, że też by przegrał. Sądzę, że od Savona w jego prajmie w jego czasach nikt nie był lepszy z boksu zawodowego.
Czuję, że Wilder przebije jeszcze niewzruszoną poprzeczkę. Jeśli pokona Władimira Kliczkę to będzie można go nazwać the best of the best wszech czasów. Nie trzeba być znawcą czy znafcą by wiedzieć i widzieć gołym okiem że Deontay jest pięściarzem któremu nie da się nic zarzucić. Jak to zwykle w marynarzu bywa, że nikt nie jest najlepszy bo kamień, nożyce, papier są na równi jednocześnie. Wilder jest prawdopodobnie diamentem w tym zbiorze. Bije kamień bo jest twardszy, bije nożyce bo sam może stępić i bije papier bo może być nawet ostrzejszy od nożyc.
Zwany jest szyderczo bumobijem tak jak by to była jego wina. Od razu widać, że technicznie jest o klasę wyżej od Lennoxa, ma jeszcze lepsze warunki niż on, ma nawet większą szybkość niż on, ma też lepszą pracę nóg, szczękę oraz dodatkowy unikatowy i niespotykany atut gry psychologicznej jakiej nie zobaczymy u nikogo. Ktoś by powiedział, że doświadczenie. Z tym, że doświadczenie jest potrzebne dla tych co mogą być zaskoczeni. Wilder raczej zaskoczony być nie morze. Potrafi atakować i asekurować się. Nie tak jak ten robo Wład ale używa wielu technik obronnych. Jest po prostu wszechstronny również w ataku. Co widzę również lepszego względem LLL'a to to że BBB lepiej rozkłada siły na walkę. Brytyjczyk miał tendencję, że siódma runda i zaczyna pchać ciosy. Męczył się albo słabo rozkładał siły.
Amerykanin w tak krótkim czasie ma wszystko co żaden bokser XX i XXI wieku nie miał nigdy bądź miał ale po dłuższej kadencji. Mógłbym powiedzieć, że to młody wilk przed swoim primem. Strach sie bać co gdy nadejdą jego najlepsze lata.
 Autor komentarza: starycap
Data: 11-05-2015 20:55:15 
Ordynus sadzi pierdumy
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 11-05-2015 21:10:29 
Adih4sh
Mniemam że po walce z Povietkinem zmienisz nik?
Powietkin pokona twojego wildera.

Mam wrażenie że to ty kiedyś gloryfikowałeś niejaką pinezkę na mistrza?
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 11-05-2015 21:31:22 
To właśnie ja widzę co róż to nowe nicki.
I nie mojego. Nikt nie jest mój, haha.
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 11-05-2015 21:51:02 
Beterbijew zamyka oczy żądając cios?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.