DE LA HOYA: CANELO ZMIERZY SIĘ Z GOŁOWKINEM
Kibice boksu mogą sobie ostrzyć zęby na walkę Saula Alvareza (44-1-1, 31 KO) z Giennadijem Gołowkinem (32-0, 29 KO). - Do tego pojedynku na pewno dojdzie, pytanie tylko: kiedy? - przekonuje promotor Meksykanina Oscar De La Hoya.
Już w najbliższy weekend w Houston "Canelo" zmierzy się z mocno bijącym Jamesem Kirklandem (32-1, 28 KO). Jeżeli wygra, niebo będzie jego limitem, twierdzi De La Hoya.
- Gdyby zdecydował się pozostać w wadze junior średniej, mógłby się zmierzyć na przykład z Timem Bradleyem. W kategorii średniej jest z kolei David Lemieux, który zanotował świetne zwycięstwo na antenie HBO. Jest też oczywiście Miguel Cotto. Inna wielka walka, która jest do zrobienia, to starcie z Gołowkinem. "Canelo" jest gotowy na każdego. Udowodnił to walcząc z Mayweatherem, Larą czy Troutem. On chce boksować z zawodnikami, których inni unikają. Również z Gołowkinem. Prędzej czy później się z nim zmierzy. Jak przyjdzie właściwy czas, kibice zobaczą tę walkę - mówi "Złoty Chłopiec".
Wcześniej jednak Alvarez musi się uporać z Kirklandem. Jest faworytem, ale De La Hoya podkreśla, że silnego i bardzo agresywnego rywala pod żadnym pozorem nie można lekceważyć.
- To będzie ekscytująca walka. I niebezpieczna. Kirkland to naprawdę groźny puncher. Kiedy o nim myślę, przypomina mi się lanie, jakie sprawił w Meksyku Alfredo Angulo. On może znokautować jednym ciosem, jest niebezpieczny dla każdego. To jedna z tych walk, których nie można przegapić. Będą emocje, a tego chcą kibice - stwierdził.
Jak GGG będzie u progu 40-ki to chyba wtedy, choć i tak Gienia byłby dla mnie faworytem. :)
Jeśli do walki faktycznie dojdzie to się zdziwicie :)
GGG póki co w rekordzie nie ma kompletnie nikogo wybitnego ani sportowo ani promocyjnie.
Canelo jest duży, postawi czynny opór. Prawdopodobnie przegra, ale nie będzie z tego żadna egzekucja moim zdania. Będzie mocne 12 rund w dobrym tempie z obu stron.
Troche beka, bo jak Canelo będzie przez cały pojedynek odgryzał się tak, jak momentami Murray to sędziowi zrobią wała i Canelo to wygra :D i dopiero będzie płacz psychofanów Gienka xD
Canelo wiele nie potrzebuje robic w ringu żeby dostawać rundy. Pokazała to już walka z Floydem, Larą czy Troutem :D
Co prawda styl Canelo gwarantuje w takim pojedynku fajerwerki, ale powtarzam - CANELO WCALE NIE MUSI OBSKOCZYĆ TAKIEGO WPIERDOLU JAK ZAKŁADACIE.
GGG o zniszczy.
Postawi taki opor jak Floydowi...
Z Moneyem ten remis to bylo jakies nieporozumienie, baba to do garow nie do boksu...
kompletnie sie z toba nie zgadzam bo uwazam ze Gienek rozdepta go jak robaka
ale watpie czy do tej walki dojdzie...przynajmniej nie szybko
Z kolei Giennek nie potrzebuje dostawać rund bo i tak wygrywa przed czasem ;D
Nie będę polemizował z tym, że GGG go zje jak robaka bo tak też może oczywiście być.
Canelo jest troszke balonem, ale nie jest aż taki cienki jak tutaj się pisze.
Podobne ścięcie pisano też innym pięściarzom walczącym z GGG, a potem okazywało się, że jednak Gienek musiał się mocno namęczyć zanim znokautował typa.
Canelo byłby najmocniejszym dotychczas rywalem Gienka.
Dla mnie ta walka byłaby arcyciekawa i pomimo, że GGG jest faworytem to nie stawiam krzyżyka na meksykańcu. Jak się dobrze przygotuje to może być ciekawie :))
Canelo to welterweight+, Gołowkin to średni+.
W ringu w tym przypadku bedzie to bardzo widac i Canelo bedzie jak kurczak cala walke straszliwie dziobany
Pamietajcie, ze przewidzialem ostatnio wygrana Mayweathera z Pacquiao, wczesniej Głazkowa z Cunninghamem, wczesniej Drozda z Diablo i wiele wiele innych.
Bardzo rzadko sie myle z moimi typami
Jak pójdzie wagę wyżej to sam zobaczysz na co stać GGG, a że chce pójść wagę niżej..tam są lepsze pieniądze. Dziurawa obrona? hahaha. Chłopie jak napiszesz to pomyśl wpierw.
Data: 05-05-2015 14:29:23
Pamietajcie, ze przewidzialem ostatnio wygrana Mayweathera z Pacquiao, wczesniej Głazkowa z Cunninghamem, wczesniej Drozda z Diablo i wiele wiele innych.
Bardzo rzadko sie myle z moimi typami
co profesor boksu to profesor, przewidzial walki ktore przewidzialo 99.9 zdrowo myslacych heh
nie no zin bez jaj, GGG robi tylko tyle ile musi i czesto pokazuje ze mozna go uderzyc ale on za to odda 3 razy mocniej. Moim zdaniem Gienia nie pokazuje nawet 1/3 swojego potencjału.
I pojdzie wyzej ale przeciez wiele mowil ze ma swoj plan, najpierw wyczysci tu ile sie da a pozniej pozamiata tam.
Canelo gowno warty przegral z Lara i troutem
Nie jest mistrzem defensywy bo jest ofensywnym zawodnikiem i na tyle skutecznym, że obrona jest ważna, ale nie w tym przypadku;) Rozumiem jesteś młodym człowiekiem, nowym tutaj, nieźle prawisz, ale do starego?? Blachę dostaniesz :):):)
Słuchaj, każdy ma swoje zdanie. Taka prawda. I tyle ode mnie ;) Dziurawy? Dobre sobie, natomiast bawisz się w słowotwórstwo i jesteś taki nijaki. Ot jesteś bo jesteś. I tyle.
Canelo to welterweight+ ?????
O czym Ty piszesz?
Sądzicie, że Feigenbutz nie miałby najmniejszych szans?
Myslę, że nie miałby szans.
Walka z Fedotovsem pokazała to dosadnie.
Po walkach które stoczył można wnioskować że ma twardą szczeke...
Ja bym chętnie zobaczył walke Alvarez-Golovkin....
Dla mnie ciekawa konfrontacja i zupełnie inna niż z Maneyem...Maney go ograł jak dziecko swoja inteligencją a GGG mógłby go zajechać swoim presingiem i potężnymi ciosami....Ale dla mnie Alvarez to nie chłopak z pierwszej łapanki i napewno podjął by walke i momentami mogły być by bardzo ciekawe wymiany i kombinacje z obu stron...
Gołowkina zobaczył bym najchętniej z Larą.
Kolejnym świetnym dowcipem jest ze canelo bazuje na sile i swojej wadze. Gość typowo walczy technicznie nawet z mniejszymi zawodnikami.
Rozumiem, że pijesz do mnie polecam zobaczyć canelo z floydem badx jakikolwiek higlight z nim.
cANELO TO DRWAL
w dalszym ciągu pomyśl co napiszesz bo póki co pokazujesz i wystawiasz sobie takie świadectwo, ze jesteś trollem i sadząc po wypowiedzi jako takiej :/ to jednak udaj się na onet ;)
tyle lat na forum a ty nadal wdajesz sie w slowne przepychanki?
daj sobie luz
ale musze przyznac ze akurat w tej kwestii zgadzam sie z roycerem
Golovkin narazie ma co robic w sredniej a i ewentualnie moze zejsc nizej do jakiegos catchweightu bo moze tam dobrze zarobic
jego obrona nie jest moze super szczelna ale to raczej przed nim trzeba sie bronic
a do super sredniej zawsze zdazy pojsc jak z wiekiem bedzie problem ze zrobieniem wagi i wcale nie uwazam ze w SMW bedzie musial jakos diametralnie zmienic sposob boksowania
widac ze potrafi przyjac co nie robi na nim wrazenia a wrecz zawsze go rozjusza do ataku a z relacji tych co z nim boksowali lub sparowali wynika ze gosc kopie jak muł a wage wyzej pewnie dolozy kilka kg miesni i bedzie jeszcze mocniejszy
kwestia czasu ze zobaczymy go w SMW i wtedy sie okaze ale mysle ze sobie spokojnie poradzi
No pewnie, dlatego też wnosi do ringu ponad 170 futnów (nie liczą walki z FMJ) :-) równica między rudym i GGG w ringu to jakiś 1-2 funty, a tu proszę, dowiadujemy się, ze rudy do welter :-)
Facet ostatni raz walczył w 147 funtach ponad 5 lat temu w wieku 19 lat, a od dłuższego czasu nie jest w stanie zmieścić się 154 funtach i tworzy własne limity.
Rafał im więcej pisze, tym na większego ignoranta wychodzi.