TEAM CZAGAJEWA: NIE BĘDZIE ŻADNEGO REWANŻU Z OQUENDO

Timur Dugazajew, promotor posiadającego regularny pas WBA wagi ciężkiej Rusłana Czagajewa (33-2-1, 20 KO) wypowiedział się o sądowym zakazie jego podopiecznego dotyczącym pierwszego pojedynku 36-latka z Fresem Oquendo (37-8, 24 KO) podczas gali w Groznym. Sąd okręgowy w Nowym Jorku zakazał Uzbekowi i jego teamowi organizowania mu pojedynków ze wszystkimi pięściarzami oprócz 42-letniego Oquendo.

- Nie wiem jak team Oquendo mógł pozwać nas w Nowym Jorku i dlaczego zajmuje się tym amerykański sąd. Wszyscy wiedzą, że gala została zorganizowana w Groznym, czyli ta sprawa powinna zostać wyjaśniona w Moskwie. Poza tym, dostał on pełną sumę 225 tysięcy dolarów, choć miał pozytywny wynik zakazanych substancji w swoim organizmie. Nie będzie żadnego rewanżu. No chyba, że zasłuży na pozycję challengera w ringu. Dostał już raz swoją szansę, nie wykorzystał jej, a w dodatku używał niedozwolonych środków - powiedział w ostrym tonie Dugazajew. 

Na przestrzeni kilku miesięcy na jaw wyszło mnóstwo kontrowersji, większość była spowodowana zachowaniem organizatorów i ludzi związanych z zawodnikiem z Uzbekistanu. Dojść miało nawet do rzekomych zastraszeń rywala byłego czempiona oraz niewypłacenia gaży za pojedynek.