AMBITNE PLANY PROMOTORÓW WOBEC JOSHUY

Pomimo nikłego doświadczenia na ringach zawodowych Anthony Joshua (11-0, 11 KO) w najnowszym rankingu federacji WBC okupuje już siódmą pozycję w wadze ciężkiej. Dlatego właśnie promujący go Eddie Hearn z grupy Matchroom Sport chce konfrontować swojego pupila z jak najmocniejszymi rywalami. Plany są ambitne.

Olbrzym z Watford kolejny pojedynek stoczy 9 maja z nieznanym jeszcze rywalem - prawdopodobnie jakimś mniej wymagającym, bo już trzy tygodnie później przyjdzie mu się zmierzyć z twardym jak skała i niezatapialnym dotąd Kevinem Johnsonem (29-6-1, 14 KO). Popularny "Kingpin" ma wciągnąć mistrza olimpijskiego z Londynu na głębsze wody, ale raczej mało kto zakłada, że może zwyciężyć...

Podobnie sprawy widzi promotor Joshuy. I już proponuje kolejne rozwiązania. - Po walce z Johnsonem, potem chciałbym go zestawić z kimś z trójki Dillian Whyte, Dereck Chisora i David Price. A kiedy wygra, następny w kolejce byłby Tyson Fury lub David Haye. W ciągu najbliższego roku mam zamiar zobaczyć Anthony'ego właśnie z tymi zawodnikami. Ludzie chcą go oglądać z najlepszymi, my również, tylko musi to być pewien proces. Ale mamy na niego plan - twierdzi Hearn.

W kuluarach mówi się, że coraz bliżej do porozumienia w sprawie zorganizowania potyczki Price'a z Chisorą w lecie. Jeśli więc Joshua pokona dwie najbliższe przeszkody w maju, kolejnym rywalem z tych wymienionych mógłby być chyba jedynie Dillian Whyte (14-0, 11 KO), który przecież pokonał mistrza olimpijskiego w czasach amatorskich, mając go nawet na deskach.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: JenningsFan
Data: 15-04-2015 16:59:06 
Joshua nie ma aż tak "straszliwego" ciosu jak się większości wydaje.
Pierwszy solidny bokser który się go nie przestraszy i wyjdzie w celu wygrania ma z nim duże szanse.
W czołówce Anglik z Watford może i będzie zresztą z takimi gabarytami wstyd by było nie być...
Ale czy coś więcej?
Śmiem wątpić.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 15-04-2015 17:06:56 
Chisorę, Charra, Szpilkę, Price'a, Cunninghama dojeżdża na maxa.
 Autor komentarza: trucker
Data: 15-04-2015 17:07:45 
Joshua tak naprawde nikogo ważnego nie pokonał a jest już w czołówce WBC...Nie dokonca rozumiem te rankingi federacji....Ale talent ma niezaprzeczalny....Chciałbym żeby go rzucili na prawdziwy test...
 Autor komentarza: progresywny
Data: 15-04-2015 17:09:45 
Pereza raczej by pokonał ze względu na jego syndrom Kubańczyka, Hammera albo wysoko na punkty, albo by przełamał pod koniec walki, z Takamem musiałby być przez cały czas ostrożny i konsekwentny, Thompson pod koniec raczej sam by się zmęczył. Fury'ego miałby szansę ustrzelić, albo posadzić i zamroczonego zdemolować i wykończyć.
 Autor komentarza: baxx
Data: 15-04-2015 18:02:54 
Może ten Whyte będzie. Może też być Chisora albo Price, jeżeli ww. nie zmierzą się ze sobą. Jakby nie było to spodziewam się już walk Joshuy z zawodnikami lepszymi niż Kingpin, co już powinno być bardzo ciekawe.
 Autor komentarza: baxx
Data: 15-04-2015 18:05:13 
Z osiągalnych rywali to bardzo chętnie bym zobaczył walkę z Tigerem. Tygrys już wyliniał, ale to i tak nadal bardzo solidny zawodnik, który wciąż ma coś do ugrania (jakby jakimś cudem wygrał z Joshuą, to może Wilder by z nim wziął dobrowolną obronę).
 Autor komentarza: progresywny
Data: 15-04-2015 18:51:00 
A... Arreolę z ostatniej walki z tym journeymanem, Antek też by pokonał. Z taką "szybkością" i przygotowaniem jakie prezentował Christofel, to nawet nie zdążyłby go ani razu trafić bo sam by przyjął serię ciosów Anglika.
 Autor komentarza: bolos
Data: 15-04-2015 19:47:44 
@JenningsFan
Na pewno ma silny cios, gdyby tak nie było to nie demolował by tak przeciwników jak teraz.
 Autor komentarza: CELko
Data: 15-04-2015 20:15:34 
Tego Whyte szkoda, niech się rozwija spokojnie i za 3-4 lata da fajne walki jako typowy puncher czyli coś czego obecnie brakuje w ciężkiej.


Joshua obecnie to ścisły top, potrzebne mu są jedynie walki na dystansie 10-12 rund aby zdobył trochę doświadczenia(a raczej obycia, umiejętności rozłożenia sił na większym dystansie) i za 2 lata może spokojnie startować po pas.
 Autor komentarza: matd
Data: 15-04-2015 23:10:42 
Ciekawe plany.Licze bardzo na Antka,ma w sobie ta iskre zwyciescy.
 Autor komentarza: Yaco
Data: 15-04-2015 23:18:20 
A to raczej zła decyzja promotorów. Dla Joshuy jest jeszcze za wcześnie. Haye, Fury? Jeszcze przynajmniej dwa lata, żeby nabrał doświadczenia. Często świetne talenty rzucane są na głęboką wodę. Wiele jest bokserów, którzy potrzebują nieco więcej walk, a poza tym ma jeszcze czas na zostanie mistrzem świata.
 Autor komentarza: przyczajony
Data: 16-04-2015 01:45:29 
@JenningsFan
"Joshua nie ma aż tak "straszliwego" ciosu jak się większości wydaje."

Nokautuje szybko i skutecznie, w jego ciosach widać dynamikę. Może nie ma straszliwego ciosu, obecnie ciężko ocenić kto najmocniej bije w HW. Wilder przy ciosach z prawej ręki potrafi brać bardzo duzy zamach, ciekawe jak Kliczko albo Joshua biorąc taki zamach by wypadli. Myślę, ze mozna by to dobrze sprawdzić na manekinach. Kliczko już kiedyś coś takiego robił ;)

A tak btw. to gdyby Jennings miał chociaż 60% siły uderzenia Joshuy to w walka z Kliczko nie byłaby flakami z olejem i totalnym mismatchem.
 Autor komentarza: Pompon
Data: 16-04-2015 05:25:49 
Proponuję walkę na dystansie piętnastu rund z inną "gwiazdą" boksu, Arturem.S
 Autor komentarza: progresywny
Data: 16-04-2015 08:32:58 
@Pompon

Gdyby walka była nawet na dystansie 8 rund to za dużo dla naszego mistrza żeby wytrwał z wysokim, masywnym, mocno bijącym brytyjskim ciężkim :)
 Autor komentarza: rocky86
Data: 16-04-2015 10:19:38 
Z Chisora, to by go mogli już dzisiaj konfrontować. Dereck jest już chyba zupełnie rozbity (co nie może dziwić). Z Price'm byłaby fajna walka dwóch kolosów, z tym, ze jeden jest szklany i ma olbrzymie problemy kondycyjne, stawiałbym na AJ, z Fury'm na dzień dzisiejszy jest zdecydowanie za wcześnie, Joshua musi nabrać trochę doświadczenia, bo Fury nie czułby takiego respektu przed nim, jak jego poprzedni rywale, a ma czym uderzyć, jest jeszcze większy i dobrze operuje jab'em. O Davidzie, to nie ma co pisać.

Odnośnie Szpilki, to byłoby to KO do 6 rundy na Gicie. Artur jest za mały, zbyt kruchy, za słaby fizycznie. Skoro po ringu przestawiał go cruiser Minto, to co by z nim robiło takie bydle jak Joshua.
 Autor komentarza: otke
Data: 16-04-2015 14:50:55 
tak sobie myślę, jeżeli Fury ma taki cios to czemu jego walka z Hamerem trwała tak długo? nawet nasz mariusz szybciej pokonał tego naturalizowanego niemca..
podejrzewam, że Anthony znokautowałby Tysona F..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.