PRZETRENOWANY PACQUIAO, MAYWEATHER Z ROZBITĄ WARGĄ

Na kilkanaście dni przed walką stulecia zarówno z obozu Floyda Mayweathera Jr (47-0, 26 KO), jak i Manny'ego Pacquiao (57-5-2, 38 KO) docierają wieści o problemach, które w mniejszy bądź większy sposób wpływają na przygotowania obu pięściarzy.

Bardziej niepokojąca wydaje się być sytuacja w obozie Pacquiao. Szkoleniowiec Filipińczyka Freddie Roach w ubiegłym tygodniu ponownie musiał odwołać trening swojego podopiecznego. Wcześniej trzeba było zrezygnować z jednego z porannych biegów, tym razem zaś przetrenowany "Pacman" nie przystąpił do sesji sparingowej. - Manny wie, jak należy się przygotować do walki, ale ma tendencje do zbyt ciężkiej pracy. Mam z nim taki problem, że on po prostu nie chce przestać. Czasami trudno jest go zatrzymać - powiedział trener.

W przypadku Mayweathera problemy związane są z drobnymi urazami. - Ma rozbitą wargę i kontuzjowane dłonie. Wiem, bo sam wszystko widziałem - napisał David Mayo, który od wielu lat relacjonuje karierę Amerykanina dla portalu mlive.com.

Alex Ariza, który czuwa nad kondycyjnym przygotowaniem Mayweathera, uspokoił tymczasem jego kibiców, stwierdzając, że zawodnik jest w pełni sił. - To tylko otarcia, to nawet nie jest kontuzja. Każdy, kto uderza w worek treningowy, z tym się zmaga. Nie ma żadnych złamań ani nic, co mogłoby dać powody do obaw. Z wargą też nie ma problemu, to się przecież zdarza podczas sparingów - wyjaśnił.