JEDNAK GEALE DLA MIGUELA COTTO!

Nie Cornelius Bundrage, nie Jorge Sebastian Heiland, a były zunifikowany champion wagi średniej - Daniel Geale (31-3, 16 KO), będzie najbliższym rywalem Miguela Cotto (39-4, 32 KO). Występ 6 czerwca będzie dla Portorykańczyka pierwszą obroną pasa organizacji WBC w tym samym limicie.

Kontrakt nie został podpisany, jednak strony doszły do porozumienia w najważniejszych kwestiach. Pojedynek odbędzie się w hali Barclays Center na Brooklynie, a za oceanem pokaże go stacja HBO.

Prawdopodobnie pojutrze na konferencji prasowej zostanie wszystko podane oficjalnie. Tym występem Cotto stoczy pierwszą walkę od momentu związania się umową z grupą Roc Nation Sport.

Cotto zaboksuje niemal dokładnie w rocznicę wielkiego zwycięstwa (TKO 10) nad Sergio Martinezem. Z kolei Australijczyk pod koniec roku wypunktował wyraźnie Jarroda Fletchera, ale wcześniej w lipcu poległ przed czasem z Giennadijem Gołowkinem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: rogal
Data: 13-04-2015 23:59:32 
Walka bez emocji, bzdet.

Pozdrawiam
 Autor komentarza: MarshallMathers
Data: 14-04-2015 00:01:39 
Lepszy Geale niż Jorge Sebastian Heiland
 Autor komentarza: Furmi
Data: 14-04-2015 00:03:18 
Miałem to samo napisać...
 Autor komentarza: oczi00
Data: 14-04-2015 00:12:22 
eee tam narzekacie. Będziemy mieli idealne porównanie z Gienią. A raczej Cotto dojdzie do wniosku, że trzeba odpuścić GGG (przynajmniej mam taką nadzieję) i zmienić kategorię. Przykro by było oglądać ponownie mojego ulubionego boksera jak zostaje zniszczony. Raz z Pacquiao w zupełności wystarczy :/
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 14-04-2015 01:10:50 
oczi00 Pójdzie do wyższej:P

Rywal anonim w stanach, znany w Niemczech i Australii, kto to kupi?

Ale co by nie było duży koleś, przy Cotto wielkość może mieć znacznie i Portorykańczyk nie młodnieje i rozbity. Kto wie.
 Autor komentarza: matd
Data: 14-04-2015 01:50:10 
@rogal

Nic dodac ,nic ujac.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 14-04-2015 07:07:12 
Problem Cotto w średniej jest taki, że aby wzbudzić emocje musiałby zawalczyć z Gołowkinem albo z Gołowkinem. Ewentualnie jeszcze z Gołowkinem.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 14-04-2015 07:19:14 
Walka w umownym limicie 157 funtów. Ciekaw jestem, czy w kolejnej walce będzie Canelo, to bym chetnie zobaczył
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 14-04-2015 07:20:49 
@rogal

Właśnie walka z emocjami. Cotto i Gil wypadli ostatnio dobrze w swoich walkach. Nie będzie to jednostronny pojedynek.
Stawiam na Australijczyka.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 14-04-2015 09:19:04 
Dodam jeszcze, że nie sądzę, by do walki Cotto vs GGG kiedykolwiek doszło. Junito ma do zrobienia 3 walki w ramach kontraktu z Roc Nation. Jeśli poradzi sobie z Geale’m, to pozostaną dwie walki do zrobienia. Z Gołowkinem mu nie po drodze. Myślę, że planem marzenie dla Miguel’a jest najpierw rewanż z Floydem (w przypadku jego wyraźnej wygranej z Pacman’em), a następnie walka z Canelo (nawet w przypadku porażki z Money’em i utraty pasa to będzie wciąż duża walka) i później może kończyć karierę.
Walka z GGG oznacza pewną porażkę przez KO, Cotto nie byłby w stanie zatrzymać Kazacha, Gienia jest za duży, za silny, zbyt mocno bije i jest zbyt twardy, Miguel odbijałby się od niego jak od ściany, a nie jest typem pykacza kręcącego maratony w ringu, wiec nie uciekłby przed Golowkin’em.
Z Canelo jako takie szanse ma, kasa większa, ryzyko trwałego urazu mniejsze.
 Autor komentarza: Woolite
Data: 14-04-2015 09:48:35 
Mi się też podoba. Miała być wioska z jakimś noname, a będzie ciekawe zestawienie. Myślę, że Gale i Cotto się trochę poprztykają i po przepychają w ringu. Nie jest źle!
 Autor komentarza: baxx
Data: 14-04-2015 09:58:51 
Przecież Geale to jest jeden z lepszych średnich, swego czasu chyba #1 tej kategorii, to jest zawodnik w formie, a nie wrak Martineza. To że Gienek go zamiótł to o niczym nie świadczy. Cotto nie będzie mu specjalnie leżał, ale względu na warunki fizyczne szanse są dosyć wyrównane.
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 14-04-2015 11:01:21 
Były wcześniej przymiarki pod Bundrage, to był płacz, że to stary wypalony dziad, że nie walczy w średniej.

Teraz kiedy jest Geale, który nie tak dawno walczył z samym Gołowkinem. I co? Też jest skomlenie!
Hejterzy zawsze będą hejtować! Jak walczył z GGG było dobrze, jak teraz zawalczy z Miguelem to już jest źle!

Mnie z kolei zastanawia fakt dlaczego Mr. Madison Square Garden jak się określa często Miguela nie zawalczy na Midtown Manhattan tylko przy Atlantic Avenue na Brooklynie?
 Autor komentarza: jaszczur799
Data: 14-04-2015 11:09:47 
ja to bym zobaczył z Gołowkinem ...Margarito...Tony ma mega mocny łeb, a też potrafi przyłożyć.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 14-04-2015 12:46:13 
Mam nadzieje że Geale go pokona. Jest większy i silniejszy. Nie będzie taki zużyty i rozbity jak Martinez.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 14-04-2015 13:36:09 
Golovkin za mało znany na walkę z Cotto, ale Geale, który z Golovkinem przegrał, może być. Bez komentarza.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 14-04-2015 13:38:17 
@jaszczur799

Przecież walczyli ze sobą dwukrotnie. Poza tym Margarito od ich drugiej walki już jest na emeryturze...
 Autor komentarza: wojt
Data: 14-04-2015 14:17:24 
gil jest mega popularny a golovkin? kto to w ogóle jest słyszał ktoś o nim? Bardzo dobra decyzja. Cotto to mój bohater
 Autor komentarza: jaszczur799
Data: 14-04-2015 14:28:06 
Ramirez.82..
Ale ja pisałem o walce Gołowkina z Margarito, nie Cotto z Margarito.
Wiem ,ze jest na emeryturze...a szkoda.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.