EWA BRODNICKA: O PAS MISTRZYNI NAWET W WADZE LEKKIEJ

Niepokonana Ewa Brodnicka (7-0, 2 KO) kolejną zawodową walkę stoczy w maju na gali Tymex Boxing Promotion. Zawodniczka promowana przez Mariusza Grabowskiego rozważa przejście do wagi lekkiej i w niej stoczenie pojedynku o pas mistrzyni świata.

- Zastanawiamy się z trenerem i promotorem nad zmianą kategorii wagowej z super lekkiej na lekką. Przy obecnych treningach i diecie utrzymuję limit, więc z łatwością mogłabym spróbować sił w lżejszej wadze - powiedziała Ewa, Międzynarodowa Mistrzyni Polski w kategorii super lekkiej.

Ten tytuł pięściarka z Warszawy wywalczyła niecały miesiąc temu w Lubinie pokonując jednogłośnie na punkty Ginę Chamie (11-3, 5 KO), byłą dwukrotną pretendentkę do pasa.

- Po ostatnim występie ringowym mogę śmiało stwierdzić, że robię postępy z walki na walkę. Włączyliśmy dużo nowych akcji, które wykorzystałam w starciu z Giną Chamie. Pracujemy z trenerem Krzysztofem Drzazgowskim nad poprawą pewnych elementów technicznych. Skupiamy się również nad tym, abym różnicowała bardziej siłę ciosów i zadawała je celniej - mówi zawodniczka stajni Tymex Boxing Promotion.

Od jakiegoś czasu mówi się, że Brodnicka jest gotowa na walkę o tytuł. Co sądzi o tym sama zainteresowana? - Walka o pas jest bardzo możliwa w najbliższym czasie. Nie ma dla mnie dużego znaczenia jaka będzie to federacja, bo istotne byłoby przede wszystkim zawalczenie o tytuł.

Po raz kolejny polscy kibice zobaczą ją w akcji w połowie maja. Jej rywalka i stawka walki nie są jeszcze znane. A później wyjazd do Stanów Zjednoczonych do Global Boxing Mariusza Kołodzieja, ściśle współpracującego z Grabowskim.

- Jeśli mój trener będzie mógł pogodzić wyjazd z obowiązkami w klubie, to być może udamy się razem do Ameryki. Po majowej gali będę miała więcej czasu na zagraniczne przygotowania do kolejnej walki.

30-letnia zawodniczka nie rezygnuje z potyczek polsko-polskich - z Ewą Piątkowską czy Saszą Sidorenko, ale póki co ma inny pomysł na kontynuowanie kariery sportowej. A ze sportem związana jest od dziecka, bowiem jej rodzice uczyli wychowania fizycznego w podwarszawskim Zakroczymiu.

- Rodzice nauczyli mnie wszechstronności w sporcie. Grałam w koszykówkę, siatkówkę, pływałam, biegałam na nartach. Przez jakiś czas trenowała też taniec nowoczesny. W Zakroczymiu nie ma niestety klubu bokserskiego i przez kilka miesięcy dojeżdżałam z rodzinnego miasta na treningi do Warszawy, gdzie mieszkam od dziewięciu lat - dodała.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: psychox
Data: 08-04-2015 14:59:01 
"EWA BRODNICKA: O PAS MISTRZYNI NAWET W WADZE LEKKIEJ" - ale co na to Ojciec?
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 08-04-2015 16:47:54 
ojciec jest za bo im wczesniej zdobedzie pas , tym szybciej zakonczy kariere dla ojca zeby zyli dlugo i szczesliwie :)
 Autor komentarza: psychox
Data: 08-04-2015 17:17:21 
To mi sie podoba - dasz bor! :)
 Autor komentarza: roycer
Data: 08-04-2015 18:33:02 
Dawno ojca nie było! Pomijam animozje między nami.. dobrze że jesteś :):)

Serdeczności
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 08-04-2015 23:13:44 
Nie spodziewal sie ojciec dobrego slowa akurat od Ciebie :) ale Bog zaplac
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.