IBF: KHAN ODMÓWIŁ WALKI Z BRADLEYEM

Amir Khan (30-3, 19 KO) się wypiera, ale federacja IBF potwierdza, że złożyła Brytyjczykowi niedawno ofertę walki eliminacyjnej do pasa IBF w wadze półśredniej z Timem Bradleyem (31-1-1, 12 KO).

- Ludzie Amira Khana odmówili tego pojedynku. Bradley zaakceptował - mówi Lindsey Tucker, przewodniczący komitetu mistrzowskiego International Boxing Federartion.

Pięściarz z Boltonu wcześniej zapewniał, że żadnej propozycji nie było. - Informacje o tym, że zrezygnowałem z walki z Bradleyem, to bzdury. Eddie Hearn znowu próbuje oszukać kibiców w Wielkiej Brytanii. Niektórzy mu wierzą, a to kompletne brednie - stwierdził przed kilkoma dniami.

Tucker tymczasem poinformował, że w związku z odmową obozu Khana pojedynek eliminacyjny do tytułu IBF, który dzierży Kell Brook, został zaoferowany Frankie'emu Gavinowi (22-1, 13 KO). Zawodnik z Birmingham do czwartku ma czas na podjęcie decyzji w tej sprawie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: fanticfloyd
Data: 07-04-2015 12:17:33 
No i znowu muzułmańska księżniczka nie chcę poważnej walki
 Autor komentarza: RSC2
Data: 07-04-2015 12:29:57 
IBF, i Khan mają tu niewiele do gadania.
Jest sprawą oczywistą, że o tym kto z kim będzie walczył decyduje „ten kto płaci” a nie zawodnik ,czy federacja.

A więc wszechmocna telewizja .
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 07-04-2015 12:30:58 
Nic nie wiedziałem o walce z Bradleyem, nie dostałem ja ani moi ludzie żadnej oferty. Mogę natomiast powiedzieć, że stoczę walkę z niebezpiecznym Chrisem Algierim. To świetny bokser, a ja udowodnię walką z nim, że jestem gotowy na Mayweathera. To będzie wspaniałe zwycięstwo.

Za chwile ciapak wyjedzie z tego typu oświadczeniem, jeśli nie na rękę będzie mu powiedzenie prawdy, że oferta walki z Bradleyem jednak była.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 07-04-2015 12:55:33 
Ja bym chętniej zobaczył walkę z Tim'em. Dziwny ten Khan troszkę, Bradley, to bardzo dobre nazwisko, rozpoznawalny, kasa z niego byłaby dobra, ryzyko spore, ale wąsacz też nie kładzie jednym ciosem, więc Khan mógłby swoim stylem go wypunktować, ale łatwo by nie było.
Amir niby chce wielkich walk, ale jak dostaje możliwość wejścia do przedsionka i zajęcia pierwszego miejsca w kolejce, to ucieka.
Gdyby Khan pokonał Bradley'a , to miałby papiery na to, by domagać się walki z Floyd'em, Pacman'em, czy Cotto, a ze względu na brak mocy w rękawicy po stronie wąsacza, wydaje się, ze jest on dla Pakistańczyka najbezpieczniejsza z możliwych opcji, chociaż wciąż ryzykowną.
 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 07-04-2015 13:22:10 
Pytanie za 100punktów.Co on wspólnego Bradley z Haymonem?Odpowiedź brzmi-NIC.Co to znaczy w praktyce?Jeżeli oferta była to normalne że ją odrzucili.xD Zaraz pojawią się ci z wywyższą sraczkę w spodniach Amira ale ludziska bądźcie do cholery poważni.xD
Al z tego co czytałęm słynie z mądrej głowy i wie jak robić interesy,a nie odwrotnie.Nie jest yebanym durniem żeby ryzykować walkę Khana z bokserem Aruma.Kiedyś to Khan i Bradley byli u Aruma i nawet mając jednego promotora nie mogli walczyć bo nie było komuś po drodze,choć obaj jej podobno chcieli szczególnie Khan.Teraz miałoby udać się dogadać gdy walczą w innych stacjach telewizyjnych a ich pracodawcy się nie lubią?
Lepiej dla Khana byłoby bić się z Brookiem bo więcej by zarobił i w stawce byłby tytuł albo dopominać się o walkę z Mayweatherem.Bradley choć byłby bardzo ciekawym rywalem,walka byłby na pewno bardzo ciekawa.Tym bardziej żałuję że z wiadomych powodów Bradley-Khan jest opcją najmniej realną.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 07-04-2015 13:23:43 
rocky86,

"Bradley, to bardzo dobre nazwisko, rozpoznawalny, kasa z niego byłaby dobra"

Bradley jest rozpoznawalnym nazwiskiem, ale wyłącznie dla fanów boksu. Nie ma rzeszy kibiców, nie generuje sam z siebie dużych pieniędzy, a już na pewno nie dużych w stosunku do ryzyka, które walka z nim niesie.
Tak czy owak - zestawienie Bradley - Khan, w odniesieniu do kryteriów czysto sportowych, to arcyciekawa konfrontacja.
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 07-04-2015 13:24:35 
up,

miało być "dla wiernych fanów boksu"
 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 07-04-2015 13:27:27 
Autor komentarza: rocky86
Amir niby chce wielkich walk, ale jak dostaje możliwość wejścia do przedsionka i zajęcia pierwszego miejsca w kolejce, to ucieka.




Gwoli ścisłości rocky.Khan jest pierwszy,jest obowiązkowym pretendentem w wersji wbc,wysoko jest też w wba i ibf.Nie oczekuj by zyskał miano obowiązkowego wszystkich federacji bo tego chyba jeszcze nikt nie dokonał.;-)
 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 07-04-2015 13:30:41 
Haymon zgodzi się na tą walkę tylko gdyby był pewny wygranej Khana.Dzięki temu Amir byłby jedynką do wbc i wbo.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 07-04-2015 13:35:35 
Pewnie odmówił IBF i to nie dziwi. WBC będzie miał Floyd albo Pac, więc wybór jest logiczny.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 07-04-2015 13:40:52 
@StasioKolasa

Ja nie mówię o rankingach federacji, duże walki =dobrze płatne walki. Walkę o pas z Brook’iem dostałby z marszu, bez konieczności walki o obowiązkowego z Bradley’em. Khan mówił o walkach z Floyd’em, Pacman’em, Cotto, Marquez’em, czyli o kasowych walkach, pasy tam większego znaczenia by nie miały.
Gdyby przykładowo Pac przegrał z Floydem i stracił pas, to Amir i tak by chcętnie z nim powalczył, bo kasa wciąż by się zgadzała.
Walka z Bradley’em dałaby mu dobre miejsce w kolejce do tych kasowych walk. O pas może zawalczyć w każdym momencie, Brook jest i czeka i jak będzie trzeba, to poczeka dłużej.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 07-04-2015 13:51:09 
GROiLLORT

Może nie jest popularny, ale z całą pewnością bardzo rozpoznawalny, walki z Prowodnikowem, Marquezem i 2x z Pacman'em swoje zrobiły. Szczególnie walka z Ruslan'em, czyli walka roku. W USA jest znany, a Khan'owi potrzeba jest zdobycia marki na tym rynku, jeśli chce walk z Floyd’em, Pacman’em, czy Cotto.

Szczególnie jeśli chodzi o walkę z Money'em (chociaż i tak jej pewnie nigdy nie dostanie), a walka z Brook'iem mu tego raczej nie da.
Stasio ma rację Haymon go nie wystawi na zawodnika TP, bo ryzyko jest spore, a Khan może dać mu jeszcze zarobić, przy odpowiednim prowadzeniu. Co nie zmienia faktu, że wcześniejsze wypowiedzi Khana brzmią obecnie troszkę śmiesznie, po informacji od IBF.
 Autor komentarza: pinczorio
Data: 07-04-2015 13:55:51 
Brook będzie musiał poczekać do 2016 na Khana, ta walka w końcu się odbędzie bo nikt nie przepuści takiego sianka. tak jak May vs Pac musiało się w końcu urzeczywistnić, tak samo będzie z Khan vs Brook - im później tym więcej pieniędzy wyciągną, oczywiście czekanie kilka lat nie będzie miało miejsca, kwestia roku moim zdaniem, jeśli obaj nie przegrają w gównianym stylu. zobaczymy po maju jakie będą opcje dla Khana po jego walce z X i walce Paca z Moneyem.

ktoś tu ostatnio piździł, że nienawidzi Amira bo ten się obnosi za bardzo ze swoją religią.
ja jakoś tego nie widziałem i nie słyszałem nigdy, ma po prostu ramadan, nie przygotowuje sie podczas ramadanu i tyle, w czym problem? idąc tą retoryką to sam nie pójdziesz w święta do pracy bo ci się nie chce bo są święta to tak samo się obnosisz ze swoją religią. to był chyba Barkley00.
jestem wielkim zwolennikiem ndie.pl i ogólnie anty jakiejkolwiek islamizacji Europu, jednak Amir nie chodzi w prześcieradle,turbanie i sandałach, nie gada, że my niewierni mamy się smażyć w piekle etc. se wierzy i chuj, nikomu nic do tego.

a co do jego rzekomego obsrywania zbroi to chyba nie wiecie z kim walczył a KO jakie dostawał to 99% z nas by się złożyło jak harmonijka po takich bombach.
 Autor komentarza: pinczorio
Data: 07-04-2015 13:57:34 
i nie jestem jego fanbojem, uprzedzam pociski :-) fajnie walczy, doceniam jego talent i to, kogo już pokonał a kilku kozaków ma na rozkładzie.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 07-04-2015 14:09:09 
pinczorio

Tak, to byłem ja, ale nienawidzenie Khana to sobie sam dopowiedziałeś. Ja powiedziałem, że za to odnoszenie się z islamem i mówienie o tej religii na każdym kroku wielu użytkowników orga, w tym ja, go nie znosi. Nigdy nie powiedziałem, że go za to nienawidzę. Nie przeinaczaj moich słów.
 Autor komentarza: pinczorio
Data: 07-04-2015 14:21:07 
sorry, moja pomyłka, zwracam honor.

niemniej jednak nie uważam, żeby się obnosił z tym. jeśli tak uważasz to Twoja sprawa, dla mnie obnoszenie się z religią to coś innego niż to co robi Khan ale spoko.
 Autor komentarza: starycap
Data: 07-04-2015 16:13:06 
No i dużo nagadaliście i jeszcze do tego religia a sprawa prosta jak drut.Amir nie wyjdzie do bradleya bo wie ,że może polec spokojnie i tyle w temacie.
 Autor komentarza: Callisto
Data: 07-04-2015 18:40:32 
Nie tylko wybredna i humorzasta jest ta pakistanska szklana ksiezniczka ale do tego wszystkiego jeszcze klamliwa.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 07-04-2015 19:13:04 
@ pinczorio
Khan nie obnosi się swoją religią ,bo na razie jest uzależniony od kasy „niewiernych” i potrzebuje u „niewiernych” trochę zarobić.
Nikt na razie nie jest w stanie powiedzieć jaki będzie Khan ,gdy zakończy karierę z workiem pieniędzy.
Wielu muslimów radykalizowało swoja poglądy w ciągu krótkiego okresu czasu pomimo że mieszkali w Europie , kończyli uniwersytety, prowadzili biznesy.

Nie twierdzę ,że Khan też tak zrobi. Ale mu nie ufam.
 Autor komentarza: pinczorio
Data: 07-04-2015 20:13:40 
@RSC2

tu się zgadzam.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.