JANIK LICZY NA LEBIEDIEWA, MAJĄC NA HORYZONCIE WRZEŚNIOWĄ WALKĘ

Łukasz Janik (28-2, 15 KO) już teraz miał bić się o mistrzostwo świata federacji WBA kategorii cruiser z Denisem Lebiediewem (26-2, 20 KO). Rosjanin został jednak zmuszony przez władze organizacji do potyczki z obowiązkowym pretendentem, a zarazem championem w wersji tymczasowej, Yourim Kalengą (21-1, 14 KO). Na szczęście dla pięściarza z Jeleniej Góry to może być tylko krótkie odroczenie.

Promujący Polaka Andrzej Wasilewski przyznał, że jego wspólnik - Piotr Werner, dogadał wszystkie szczegóły ze stroną rosyjską i jeśli tylko Lebiediew upora się w najbliższy piątek w Moskwie z Kalengą, jego kolejnym przeciwnikiem będzie właśnie Łukasz. Temu więc nie pozostaje nic innego, jak tylko trzymać kciuki za Denisa.

JANIK JEDNAK NIE ZAWALCZY Z LEBIEDIEWEM

- Mojemu partnerowi udało się doprowadzić do końca negocjacje z naszymi przyjaciółmi z grupy Andrieja Riabińskiego. Mamy na mailu potwierdzenie, że jeśli Lebiediew pokona Kalengę, to prawdopodobnie we wrześniu Łukasz będzie kolejnym jego rywalem - poinformował promotor Janika.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: TheKudiq
Data: 07-04-2015 11:01:14 
Za duża przerwa, mam nadzieję że stoczy jeszcze jakąś walkę, przecież od grudnia to jest 9 miechów prawie.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 07-04-2015 11:32:01 
Kalenga dostanie łomot także Janik "powalczy" z Denisem
 Autor komentarza: starycap
Data: 07-04-2015 22:15:17 
Janik z Lebiediewem to chyba w tańcu na lodzie będzie blisko do zamrożenia .
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.