AMIR KHAN POTWIERDZA WALKĘ Z ALGIERIM

Co prawda mówiło się o tym od jakiegoś czasu, ale Amir Khan (30-3, 19 KO) potwierdził wszystko oficjalnie. Tak oto jego kolejnym rywalem będzie Chris Algieri (20-1, 8 KO).

- To rywal z najwyższej półki, a wygrana przybliży mnie do jeszcze większych walk, jak z Mayweatherem czy Pacquiao - przekonywał Anglik.

Dokładnej daty jeszcze nie ma, ale zawodnicy zmierzą się w limicie kategorii półśredniej.

- Na tym etapie kariery potrzebuję już tylko wielkich wyzwań. Tu już nie chodzi tylko o pieniądze, a on ma wielkie nazwisko. Dopiero co walczyłem z Pacquiao i chciałbym zostać na tym najwyższym poziomie, a spotkanie z kimś takim jak Khan będzie ku temu świetną okazją - dodał od siebie Algieri, mieszkaniec Nowego Jorku. I właśnie z tego powodu Anglik chciałby walczyć w tym mieście. - Podoba mi się pomysł z Nowym Jorkiem - dodał Khan.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: sviru1
Data: 02-04-2015 23:02:08 
Amir obsral zbroje przed Brookiem definitywnie :)
 Autor komentarza: MarshallMathers
Data: 02-04-2015 23:25:50 
@ Khan

"To rywal z najwyższej półki"

Nie no faktycznie,widziałem w jego ostatniej walce :D
 Autor komentarza: matd
Data: 02-04-2015 23:32:53 
Wiem,ze Amir ma duzo kibicow ,i nie chce kogos urazic ,dlatego powiem tylko,ze Brytyjczyk naprawde mnie nie przekonuje,a wybor ostatnich rywali wyglada troche tak jak listy do Sw Mikolaja..Uwazam ze ,bezpiecznie bedzie chcial dotrwac do walki z Floydem lub Mannym.Khan ma szczeke z waty,i do tego uraz po tych nokautach..aktualny Maidana,bylby dla mnie faworytem ,mimo ze Khan ma przewage szybkosci i techniki.Wydaje mi sie rowniez ze przegralby z Thurmanem,Cotto, i jeszcze nie jeden by sie znalazl.Szanuje go ,bo boks to bardzo ciezka praca i i narazanie zdrowia,dlatego zycze mu jak najlepiej,ale niestety jest dla mnie w scislej czolowce.
 Autor komentarza: matd
Data: 02-04-2015 23:34:05 
nie jest*
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 02-04-2015 23:39:50 
Księżna po raz kolejny obsrała zbroję przed Brookiem, a konkretnie przed porażką z nim, a tym samym utratą koryta od Floyda. Mam szczerą nadzieję, że Mayweather nigdy nie da Khanowi walki.
 Autor komentarza: wojt
Data: 03-04-2015 00:16:59 
Amir musi juz teraz zacząć trenować sprinty biegać maratony by na walke z algierim być w najwyższej formie biegowej
 Autor komentarza: trucker
Data: 03-04-2015 01:25:28 
Qrwa tak nie powinno być że zawodnik pokroju Algeriego dostaje takie walki i pewnie też nie za małe pieniądze...Amir wiadomo było że narazie nie weźmie walki z Brookiem ze względu że gdyby przegrał(a szansa na to spora) to Pacman i Floyd nie brali by go pod uwage i do stracenia ma na pewno dużo więcej w tej walce niż Brook..

Wojt..
x
x
Prawda...Algeri jak włączy wsteczny w pierwszej rundzie to dopiero w 12-stej go wyłączy..
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 03-04-2015 07:44:01 
Kolejny raz dostał wielkiej sraczki na myśl o walce z Brookiem. No i zawalczy, a dokładniej pobiega sobie z Algierim żeby jeszcze lepiej móc uciekać w walkach kolejnych.
 Autor komentarza: Woolite
Data: 03-04-2015 08:52:24 
Myślicie, że zapie*dalał całe życie, żeby nagle sprezentować wypłatę Brookowi, a samemu się jej pozbawić?
Obudźcie się, ku**a!
Wiadomo, że walka z Brookiem się odbędzie, tak jak Frocha z Grovesem, bo to również wielkie pieniądze i wyczekiwanie przez kibiców, ale jaki interes Khan ma w tym, żeby odbyła się teraz?
Spójrzcie na rozpiskę Khana i spójrzcie na rozpiskę Brooka. Kogo ma na rozkładzie Brook? Jednego Portera w mistrzowskiej walce i tyle.
Nie mówię o umiejętnościach, bo widać, że Brook je ma i może jeszcze zdziałać wiele, ale niech pokona jeszcze ze 2 nazwiska z topu i będzie wtedy o czym rozmawiać. Na razie jego osiągnięcia przy Amirze są nikłe.
OFC lubię Khana, ale fanboyem nie jestem. Czysto analityczna ocena.
 Autor komentarza: Majnus
Data: 03-04-2015 09:25:33 
Średni rywal z średnim ciosem dla Khana to dobry przeciwnik wygra pewnie na pkt. jak Pacmanowi nie udało się do kończyć Algieriego to raczej Khan tego też nie zrobi.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 03-04-2015 09:34:32 
Czas płynie, a ludzie się nie zmieniają, najwyżej przychodzą nowi i piszą to samo. Floydowi nie można już za bardzo zarzucać, że obsrał zbroję, to trzeba się przerzucić na kogoś nowego, frustracje życiowe same się nie wyleją xD Nic to, że walka Khan-Brook na dobrą sprawę stała się realna dopiero teraz, bo teraz dopiero Brook ma pas, a pół roku temu nie wiadomo było czy wróci w ogóle do pełnej sprawności. Nic to, że Khan mówi - zawalczę z Brookiem, ale w przyszłym roku, gdy będziemy jeszcze "więksi", a na razie spróbuję dostać walkę z Mayweatherem/Pacquiao, dopóki ci dwaj są na rynku. Nic to, że nikt nie robi takich walk w pośpiechu, od zera do PPV i stadionu w dwa miesiące. Nic to, walka ma być za miesiąc-dwa, bo zgraja frustratów obrzuca kupą na prawo i lewo i jak nie dostaną walki już teraz zaraz to będą brzydko mówić o Amirku xD

PS Trochę mnie to martwi, że frustracja przerzuca się na Khana, bo to oznacza, że facet robi coś naprawdę dobrze, a nigdy specjalnie za nim nie przepadałem :/
 Autor komentarza: Callisto
Data: 03-04-2015 11:33:24 
Hahaha :D
Chris Algieri (20-1, 8 KO).
- To rywal z najwyższej półki,
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 03-04-2015 23:21:37 
Woolite:

"Spójrzcie na rozpiskę Khana i spójrzcie na rozpiskę Brooka. Kogo ma na rozkładzie Brook? Jednego Portera w mistrzowskiej walce i tyle.
Nie mówię o umiejętnościach, bo widać, że Brook je ma i może jeszcze zdziałać wiele, ale niech pokona jeszcze ze 2 nazwiska z topu i będzie wtedy o czym rozmawiać. Na razie jego osiągnięcia przy Amirze są nikłe."

No tak, Brook nie przegrał z Prescottem, Petersonem i Garcią. Nie dostał też prezentu jak Khan w walce z Diazem. Niepokonany do bitego 4 razy.

Największe osiągnięcie Khana, to wygrana jednym punktem z Maidaną, z którym pływał i walczył o życie w ostatnich rundach.

Teraz bierze błazna, który dostał prezent z Provodnikovem, a z Pacquiao wdupił 120-102, co nie wiem, czy nie jest jakimś rekordem.

Jednego mogę być pewny. Jeśli Khan jakimś cudem przegra z Algierim, to nie dojdzie do rewanżu, lecz "odbuduje" się na dwóch średniakach, najlepiej mańkutach, i znowu będzie szczekał o walkę z Mayweatherem lub Pacquiao.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.