10. RUNDA TARCZY SZPILKI Z NOWYM TRENEREM

Przebywający od kilku dni w Houston Artur Szpilka (17-1, 12 KO) jest już po pierwszych treningach odbytych ze swoim nowym szkoleniowcem, Ronniem Shieldsem. Na swoim oficjalnym kanale na Youtube.com pięściarz z Wieliczki udostępnił ostatnią 10. rundę tarczowania z amerykańskim trenerem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: jassin
Data: 01-04-2015 18:34:53 
Kamila robi za operatora z tego co slysze. niech wrzucaja filmiki, hejterzy zawsze beda mieli pozywke. Houston jest podobno w czolowce najlepszych miejsc do zycia w USA. Ludzie szczesliwi prawie jak w San Diego.
 Autor komentarza: southpaw
Data: 01-04-2015 18:38:23 
Nie wiem, czy bariera językowa nie będzie zbyt dużą przeszkodą. Ogólnie postępy widać, ale czy to będzie zawodnik mogący konkurować z ludźmi takimi, jak Fury, Joshua, Powietkin, nie mówiąc już o Wilderze... Wątpię. W tym momencie najchetniej obejrzałbym go w pojedynku z Usykiem, szkoda tylko, że Usyk nie zmienił jeszcze kategorii wagowej.
 Autor komentarza: Stuca02
Data: 01-04-2015 18:55:26 
Naoglądał się chłopak filmów z ROCKY i teraz świruje.Ja to widzę tak HOUSTON MAMY PROBLEM...
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 01-04-2015 21:16:50 
dla niektorych to powinni stworzyc zawod hejter i placic im 1 gr od kazdego wylewania pomyj a wtedy by bylo wiecej milionerow.
Jakie postepy? to 1 trening chyba wiec narazie sie zapoznaja, ale wierze ze zrobi ze szpilki takie zwierze jakim byl tylko lepiej sie broniace
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 01-04-2015 21:35:16 
jassin
Co Ty możesz wiedzieć o miastach, w których najlepiej się żyje ludziom w Stanach? Te statystyki to pewnie na pudelku znalazłeś? U konkurencji potrzebują takich jak Ty, więc nie musisz się tutaj produkować i prowokować. I zapamiętaj, ktoś kto nie lubi Szpilki nie musi być od razu jego hejterem!
 Autor komentarza: Miro
Data: 01-04-2015 21:46:12 
Przecież Szpilka jeszcze aklimatyzacji nie przeszedł, ledwo wylądował w Houston i w dniu następnym już pojawił się na sali treningowej u Shieldsa a już znalazło się kilku maruderów stwierdzając, iż nie widzą postępu. Ludzie po 1 dniu treningu ? Artur musi złapać chemię z trenerem, lepiej rozumieć wszystkie jego komendy w języku angielskim a będzie co raz lepiej. Ja już widzę na tym filmiku fajne zejścia nisko Artura przed symulowanym ciosem Shieldsa a następnie balans z wykrokiem z przeniesieniem ciężaru ciała na lewo lub na prawo i wyprowadzenie ciosu. Fajnie jest. Poza tym fajne zdrowe " napalenie" Artura do tego co robi, widać , że dla niego boks to pasja, chce umieć więcej i chce jak najwięcej przyswajać z tego co mu przekazuje Shields. Z Łapinem Artur był już chyba wypalony , z nowym trenerem łapie nową siłę woli i determinację. Fajnie patrzeć jak młodzi ludzie angażują się w to co robią, chcą osiągnąć sukces, wierzą w to i pewnie Artur uwierzył , że przy Shieldsie używając przenośni Adamka, może góry przenosić. U starszych ludzi nie widzi się już takiej pasji. Czytam wypowiedzi innych, że nie widzą Artura w pojedynkach z czołówką HW. Na chwilę obecną pewnie nie, ale za jakiś czas ? Kto tam wie ? Zobaczymy jakie postępy będzie robił Artur i jak to będzie wyglądało już w walkach ze Shieldsem w narożniku. Jak stanie się lepszym pięściarzem niż był u Łapina, pokaże akcje i technikę jakiej do tej pory nie widzieliśmy to już będzie dużo i przeprowadzka do USA będzie strzałem w dziesiątkę. Jest młody, zaryzykował zmiany , wytycza sobie cele i tak powinno być. Miał przespać karierę jak to zrobił Wach i dociągnąć do 35-tki stojąc w miejscu ? Jak powiedział pan Pindera takich warunków stworzonych Arturowi do rozwoju nie miał i Gołota i Adamek. Ma komfort psychiczny, inni o to zadbali. Życzę Arturowi, żeby maksymalnie wykorzystał swój czas.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 01-04-2015 22:19:57 
kamili nie zostalo nic z 10 lat nauki niemieckiego? :D
 Autor komentarza: kraszuuu
Data: 02-04-2015 08:37:39 
Szpilka poprzez swoje wybryki pozaringowe, najczęściej popierane totalnym buractwem, zbudował wokół swojej osoby "elektorat negatywny". Wielu życzy mu ciężkiego KO. Trudno się zresztą dziwić, bo trudno normalnemu człowiekowi akceptować bandytyzm na salonach i fakt, że ktoś taki zarabia w młodym wieku grube pieniądze (jak na "polaczka"). Floyd, czy Broner również budują swoją popularność raczej na antyfanach.

Powyższe jednak strasznie ogranicza obiektywizm względem oceny ringowych umiejętności Artura. Jak na wagę ciężką, to Artur jest bardzo młody. Już od jakiegoś czasu ma znakomite zaplecze. Jest odważny, zdecydowany, nie boi się odważnych kroków życiowych. Wierzy w siebie, a to jest cholernie ważne. Co by nie mówić, to doświadczony Adamek dostał od wilczka oklep, po bardzo ładnie rozegranej taktycznie walce. Szpila ma talent do boksu. Nieźle się porusza, ma dobrą koordynację, solidny cios. Psychikę również ma raczej mocną. Nie spala się pod presją jak Gołota.

Chłopak już trenuje w stanach pod okiem znanej trenerskiej persony. Jego kariera w zasadzie rozwija się perfekcyjnie. Myślę, że w głębi duszy zrozumiał po porażce z Jenningsem jak wiele pracy przed nim. Że szczyty wagi ciężkiej, to nie kilkuminutowa bijatyka na ulicy. Niestety na zewnątrz jego frajerska mentalność ciągle jest silniejsza. Nadal ma jakąś dziwną świadomość, żer wszystkim w koło może naj...ać. Każdy głupi wybryk może przecież zrujnować mu karierę! Niech no trafi tylko na kogoś z olejem w głowie o silnym charakterze - ktoś, kto wejdzie na drogę sądową po ewentualnym bandyckim popisie Szpilki. Taka gwiazda jak Tyson siedział po pomówieniach żądnej pieniędzy baby. Sądy są wszak niezawisłe. Kolejna odsiadka i Ajtuj będzie musiał bratać się ponownie z Kosteckim...

Czy się to komuś podoba, czy nie, Szpilman to najlepszy polski ciężki. Absolutnie nie jestem jego fanem. Wręcz przeciwnie. Jego karierę jednak śledzę i nie potrafię być ślepy na dotychczasowe jego sukcesy. Z Holyfielda też się kiedyś śmiali, kiedy przechodził do ciężkiej. Kiedy jednak zdobył tytuł w królewskiej nikomu już nie było do śmiechu. Wyszkolenie, szybkość, kondycja i chudy Holy dał sobie radę.

W walkach z Tysonem i późniejszych Evander już nawet fizycznie nie odstawał. Stał się wręcz potworem ringowym. Znakomicie rozbudował muskulaturę nie tracąc przy tym swoich atutów.

Myślę, że Szpila musi pójść podobną drogą. Na obecnym etapie kariery musi walczyć taktycznie jak z Adamkiem. Wykorzystywać swoją szybkość, mobilność i lotne nogi. W tej chwili kolosy pokroju Kliczki, Wildera, Joshuy zniszczą go fizycznie. Nie skreślajmy go. Nie wiadomo jak Artur może się prezentować fizycznie w wieku powiedzmy 32 lat, kiedy w pełni się rozwinie. Myślę, że pod tym względem może być u niego lepiej niż u Adamka, który po prostu pewnego poziomu nie mógł przeskoczyć. Genetyka zbytnio go ograniczała.
 Autor komentarza: qwerty890
Data: 02-04-2015 14:27:19 
@kraszuuu
Evander Holyfield był na pewno wielkim wojownikiem, ale w wadze ciężkiej było wielu bokserów silniejszych od niego. Sam Gołota wygrywał z nim fizycznością, skoro Bowe był silniejszy, a Gołota był silniejszy od Bowe, a na pewno lepszy technicznie. Nie mówię nawet o Lewisie, który miażdżył wszystkich wymienionych wcześniej bokserów.

Szpilka nie jest już też aż tak młody. Jego wiek jest idealny do zaistnienia w HW. 32 lata to wiek w którym już trzeba mieć jakieś sukcesy żeby móc się liczyć w stawce. Dobrze, że Artur wyjechał, bo może się jeszcze czegoś nauczyć, aczkolwiek pewnych spraw nie przeskoczy. Adamek wygrywał akcją której nauczył się jak był mały. Artur walczy właściwie z lewą ręką wysuniętą do przodu i unika ciosów poprzez odskok. Mówiąc wprost, Artur musi powalczyć z parę dobrych lat żeby móc walczyć z najlepszymi. Przykładowo, Joshua już teraz mógłby walczyć z połową zawodników z top 15, Szpilka będzie mógł dopiero za parę lat. Bo nie wiem kogo mógłby teraz pokonać z top 15? Pomijam to że oficjalny ranking na pewno nie jest rankingiem umiejętności bokserskich.

Cunningham wygrywa ze Szpilką na punkty, a może nawet KO, z Arreolą mógłby powalczyć bo ten poszedł w ślady Solisa, Takam dał równą walkę z Powietkinem więc nie wierzę że nie uszkodziłby Artura, z Moliną mógłby powalczyć, Thompson na tą chwilę jest poza zasięgiem szpilmana. Reszta z WBC też jest na tą chwilę poza zasięgiem Szpilki. Ewentualnie mógłby zawalczyć z Martinem albo Pricem w IBF, chociaż ten Martin mimo że jest nonamem to cios ma dosyć mocny.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.