ANDRZEJ SOŁDRA: TO BĘDZIE TRUDNA WALKA

Już za niespełna miesiąc podczas gali w Legionowie na ring wróci po największym sukcesie w karierze Andrzej Sołdra (11-1-1, 5 KO), który zmierzy się na dystansie ośmiu rund z Robertem Świerzbińskim (14-4, 3 KO) w umownym limicie kategorii super średniej.

Pięściarz promowany przez Tomasz Babilońskiego od zawsze był przeciwny pojedynkom z rodakami. - Nie lubię boksować z Polakami, zawsze to powtarzałem. Zadzwonił do mnie mój promotor, zaproponował rywala i cóż, nie wypadało odmówić. Przygotowujemy się pod niego i walczymy. Trochę ponad rok temu sparowałem zresztą z Robertem. Trzeba przyznać, że były one wyrównane. Zresztą sparing to nie walka. Szykuję się na ciężką potyczkę oraz najlepszego Świerzbińskiego - powiedział Sołdra.

- Wiem jak boksuje mój rywal, widziałem niejedną jego walkę. Na pewno jeszcze jakieś materiał wideo obejrzymy wspólnie z trenerem, po to by maksymalnie przygotować się do tego pojedynku.

Aktualnie podopieczny Piotra Wilczewskiego trenuje w Dzierżoniowie, skupiając się głownie nad techniką. - Zdaję sobie sprawę, że jest wiele elementów do poprawy, choćby nawet to, żeby nie opuszczać rąk oraz bić z luzu. Od poniedziałku zaczynam sparingi. Pierwsze dwa, może trzy, stoczę z zawodnikami z miejscowego klubu, później usiądziemy z Piotrkiem i na pewno wybierzemy odpowiednich sparingpartnerów - dodał Andrzej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: progresywny
Data: 19-03-2015 18:11:46 
Skoro Andrzej Sołdra zdołał pokonać Dawida Kosteckiego, czołowego zawodnika wagi półciężkiej to Świerzbiński nie powinien stanowić dla niego problemu. Powinno być 80:72 lub 79:73 dla Andrzeja.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.