BRAHMER I KRASNIQI NA OSTATNIEJ KONFERENCJI PRASOWEJ

Niemcy już żyją sobotnim starciem Jurgena Brahmera (45-2, 33 KO) z Robinem Krasniqi (43-3, 16 KO) o należący do tego pierwszego pas WBA wagi półciężkiej w wersji Regular.

- To będzie spotkanie mistrza z numerem jeden światowego rankingu, a przecież o to chodzi w tym sporcie, by najlepsi mierzyli się między sobą - mówił podczas dzisiejszej, a zarazem ostatniej konferencji prasowej Kalle Sauerland, promotor imprezy.

- Na samochodzie pretendenta widziałem napis "Mission World Champion". Jego problem polega na tym, że to bardziej "Mission Impossible" - dodał szef stajni Sauerland Event.

- Mój rywal to młody i bardzo ambitny zawodnik. Chce zabrać mi tytuł, jednak nie dopuszczę do tego. Pokonam go i pozostanę mistrzem świata - zaczął Brahmer, który w poprzedniej walce lewym hakiem w okolice wątroby w niespełna minutę odprawił naszego Pawła Głażewskiego, bijąc rekord jeśli chodzi o walkę mistrzowską w tym limicie.

- Czasem jeden cios decyduje o wszystkim i jeśli ktoś potrafi mocno bić, to może to być uderzenie w pierwszej, ale i ostatniej rundzie. Tak więc na tym poziomie trudno wyrokować jakiś konkretny wynik, zapewniam za to, że jeśli tylko nadarzy się cień okazji na wygraną przed czasem, to ją wykorzystał - przekonywał obrońca pasa.

- To zdecydowanie najważniejsza walka w mojej karierze. Zwycięstwo całkowicie odmieni moje życie. Pierwszy pojedynek o tytuł z Nathanem Cleverlym być może przyszedł trochę za wcześniej, ale teraz jestem już naprawdę gotowy na takie wyzwanie - ripostował oficjalny challenger z ramienia organizacji WBA.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: arpxp
Data: 18-03-2015 18:02:59 
Elektryzujące starcie na szczycie wagi półciężkiej, co tam Kowaliow - Pascal, w Europie to się dzieje..
 Autor komentarza: LatajacyDywanik
Data: 18-03-2015 18:23:43 
Kowaliow by ich dwóch sprzątnął na jednej gali, a potem by poszedł by jeszcze potrenować
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 18-03-2015 19:03:37 
arpxp
Koval to Rusek czyli Europejczyk.
Walczyli w kanadzie ale to tylko pokazuje jaki poziom mają europejscy zawodnicy.
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 18-03-2015 19:06:36 
Jurgena Brahmera
Koleś mógłby spiąć dupę i zawalczyć z kimś z topu. Z paroma ma szansę. Szkoda przeżyć karierę i nie wiedzieć czy było się coś wartym, z drugiej strony już Suchocki pokazał mu co to jest boks.
Z Głazem było łatwo bo głaz był bardzo mały (a Bremer sflaczały)Krasnigi jest duży ale słaby. Walka będzie zacięta.
 Autor komentarza: trucker
Data: 18-03-2015 21:44:23 
arpxp...

Oczywiscie przyjmujemy to jako żart...
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 18-03-2015 22:03:26 
ja mam duży sentyment do Braehmera, bo uważam, że jest to zmarnowany talent. Kłopoty z prawem i z grupą Uniwersum, które przypadały na najlepszy moment w jego życiu by zrobić karierę, skutecznie wpłynęły na zahamowanie jego kariery zawodowej. Dzisiaj w wieku 36 lat to nawet nie można być pewnym tego czy poradzi sobie z Krasnigim, bo styl Braehmera bazuje w dużej części na refleksie, a ta zdolność z upływem lat szybko zanika.
 Autor komentarza: otke
Data: 19-03-2015 08:38:53 
spójrzcie na rozkład Jurgena w amatorce, wiem że to nie to samo ale przeciwnicy całkiem nie najgorsi..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.