COTTO DOSTANIE 50 MILIONÓW DOLARÓW ZA TRZY WALKI W ROC NATION

Konflikt interesów z grupą Top Rank nie był jedynym powodem, dla którego Miguel Cotto (39-4, 32 KO) zakończył współpracę z grupą Boba Aruma i związał się z Roc Nations Sports. Portorykańczyk podkreśla, że firma Jaya Z przedstawiła jeszcze co najmniej pięćdziesiąt milionów innych powodów, aby do niej dołączył.

- Mam gwarantowane 50 milionów dolarów za trzy walki. To bardzo rozsądna suma, nie było nad czym się zastanawiać. Chcę tego, co jest najlepsze dla mnie i dla mojej rodziny. Ona jest dla mnie najważniejsza - powiedział "Junito".

Zobacz też: BUNDRAGE RYWALEM COTTO?

Ustalenia kontraktowe czynią Cotto jednym z najlepiej zarabiających bokserów świata. W kwocie gwarantowanej nie ma wpływów z potencjalnych walk na PPV, które mógłby stoczyć Portorykańczyk, co oznacza, że może ona urosnąć jeszcze o kilkadziesiąt milionów.

Do tego wszystkiego dochodzą zyski z działalności artystycznej. Dzięki umowie z Roc Nation do Portoryko, gdzie znajduje się siedziba Cotto Promotions, będą przyjeżdżały związane z firmą Jaya Z gwiazdy muzyki. A tych w Roc Nation nie brakuje - nowojorska grupa współpracuje m.in. z Shakirą, Rihanną i Kanye Westem.

Cotto i jego sztab spodziewają się, że w sumie dzięki Roc Nation zarobią co najmniej 100 milionów dolarów.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rollins
Data: 07-03-2015 11:08:54 
Dla niego dobrze, dla nas...
zależy z kim będą te trzy walki.

Jeden to chyba Bundrage
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 07-03-2015 11:09:21 
Dobra, czyli walka z Gołowkinem jest tak prawdopodobna jak powrót Mike'a Tysona.
 Autor komentarza: samqualis
Data: 07-03-2015 11:13:23 
interes zycia dla Cotto .
ciekawe kim beda ci rywale, raczej mocni bo nie wierze ze RocNation dalo by tyle kasy za walki ze slabiakami
 Autor komentarza: jassin
Data: 07-03-2015 11:18:20 
Cotto nie jest wart takich pieniędzy ale co tam, to sprawa Jay Z. Ciekawe tylko z kim zawalczy cotto bo z ggg na bank nie wyjdzie i zwakuje pas mowiac ze ggg nie jest na tyle znany by z nim walczyc:) za to do jakis dawnych prawie zapomnianych mistrzow to cotyo wyjdzie.
 Autor komentarza: Blancos
Data: 07-03-2015 11:21:02 
Canelo, Floyd, Thurman, PacMan, Bradley, Marquez - jest w czym wybierać. Może nawet Broner. Suma 50 baniek za 3 walki jest jak najbardziej realna pod warunkiem, że RocNations weźmie z całości apanaży max 10%.

Bilety do MSG - 5 milionów
TV PPV - 20 milionów
Sponsorzy - 2-3 miliony
Telewizja - 2-3 miliony

To tak w skrócie. Czy kwota 50 mln jest realna? Tak!
 Autor komentarza: Lombard
Data: 07-03-2015 11:24:18 
Należą mu się te pieniądze.
 Autor komentarza: LatajacyDywanik
Data: 07-03-2015 11:25:10 
@BArkley00

A po co ma walczyć z GGG? Dla mnie to nic emocjonujacego, Kazach nawet jak na wagę średnią jest za silny i leje wszystkich jak leci, a ty chcesz na niego puszczać średniego tak naprawdę weltera? Źle życzysz Cotto ? :)
 Autor komentarza: rocky86
Data: 07-03-2015 11:25:13 
Wow 50mln, to nie dziwota, ze sie z TP pozegnal. Jay Z wszedł do gry na bogato. Cotto nie miałby szans na taka kasę, nawet na walce z Canelo, czy Floydem zarobilby pewnie cos kolo 20mln.
Swoja droga, czy ktos sie orientuje, co będzie z współpracą z Roachem? Rozumiem, ze to koniec?
 Autor komentarza: rocky86
Data: 07-03-2015 11:32:41 
@Blancos

Zawodników Haymona możesz wykreślić, bo z tego co czytałem Jay i Haymon nie przepadają za sobą :-) Pac tez odpada, bo Cotto nie chce z nim walczyc w umownym limicie, a Pac nawet w 154 funtach do niego nie wyjdzie.
Co do zawodników Aruma, to Bob pewnie ich będzie chetnie wystawial, jesli zweszy kase.

Cos czuje, ze będziemy mieli przez najbliższe lata sytuacje Trzech na Jednego. GBP, TR i RN kontra Al Haymon.
 Autor komentarza: Blancos
Data: 07-03-2015 11:34:05 
rocky86

Tam gdzie jest biznes i duża kasa, tam znajdzie się miejsce na chwilowe zakopanie toporka wojennego, patrz: - May - Pac. Tak mi się zdaje ..
 Autor komentarza: rocky86
Data: 07-03-2015 11:46:20 
Blancos

Moze i tak, ale Jay, to nie Arum, bo ten to z każdym interesy będzie robic. Pac vs Money, to zupelnie nadzwyczajna sytuacja, a Jay i Haymon od lat ostro konkurują i współpracy raczej nie preferują.
 Autor komentarza: bolos
Data: 07-03-2015 11:46:50 
W USA to na prawde są tepaki płacic kurduplom tyle za walki, przecież walki tych kurdupów są nudne jak flaki z olejem.
 Autor komentarza: bolos
Data: 07-03-2015 11:49:14 
@Lombard
Zaden bokser nie zasługuje na taka kase.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 07-03-2015 11:50:04 
Autor komentarza: LatajacyDywanik
Data: 07-03-2015 11:25:10
@BArkley00

A po co ma walczyć z GGG? Dla mnie to nic emocjonujacego, Kazach nawet jak na wagę średnią jest za silny i leje wszystkich jak leci, a ty chcesz na niego puszczać średniego tak naprawdę weltera? Źle życzysz Cotto ? :)

*
*

Ależ ja calkowicie rozumiem Cotto. Po prostu wkurza mnie, że mając pas WBC, kisi go i nie dopuszcza do unifikacji z prawdziwym królem tej wagi. Miguel nie jest średnim, więc skoro nie chce walki z GGG, to niech wakuje pas.
 Autor komentarza: rafalteo
Data: 07-03-2015 12:16:49 
@bolos
Prosto a celnie powiedziane.
Walki tych karakanow sa nudne jak flaki z olejem, trzeba byc idiota aby podniecac sie tam wielka zażartą walką, kiedy tam jest to OCZYWISTE, bo te karakany zadaja tryliardy ciosow, bo zazwyczaj ich pojedyncze ciosy tyle nie ważą aby sie przewracac.
W przecietnej walce w wadze ciezkiej ciosow jest z 2 razy mniej, bo nie trzeba tyle ciosow aby kogos usadzic na dechach.
Tutaj wsrod tych maluchów, w kazdej walce niemal mamy "wojne", bo zadają setki ciosow i zazwyczaj dopiero kumulacja powoduje, ze ktorys w koncu cios przelewa czarę goryczy i ktos pada. Ale nie jest to zazwyczaj wynikiem TEGO JEDNEGO CIOSU jak w wadze ciezkiej, ale przyjeciem wielu ciosow wczesniej- to juz tylko przelewa czarę goryczy.

Walki tych kurdupli to straszliwa nuda, sam troche czasem sledze niektore walki tych maluchów, ale duzo mniej niz walki w wagach wyzszych.
A jeszcze placic tym karakanom takie pieniadze to juz zart stulecia.
Nie ma nic ciekawszego jak waga ciezka, ewentualnie polciezka, srednia jeszcze moze byc
Czysta glupota sie podniecac tymi wagami- kiedys te maluchy zarabialy grosze a duza kase zarabiali zawodnicy krolewskiej kategorii, dzis mamy jakas dziwna paranoje ze takim karakanom placi sie za te nudne "wojenki" bajonskie sumy
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 07-03-2015 12:49:58 
Floyd i Thurman już nie zawalczą z Cotto. Haymon nie będzie robił interesów z raperem, z którym ma zatargi jeszcze za czasów pracy w branży muzycznej.

Marquez jest za mały. W jakim limicie mieliby się spotkać?
Bradley jest z Top Rank, a Miguel ich wykiwał ładnie i teraz Arum jest mocno wkurzony na Miguela. No, ale tu mogą się dogadać, jeżeli kasa będzie się zgadzać.

Z Pac-Manem nie zawalczy, bo mają tego samego trenera.

Jedynie z Canelo walka jak najbardziej realna i się odbędzie.

Zgadzam się z rocky86, że Pacquiao-Mayweather to akurat nadzwyczajna sytuacja, a i tak 4-5 lat potrzebowali, aby się dogadać, a to najlepiej o wszystkim świadczy.


@rocky86
Nie TP, tylko TR.
Dlaczego niby koniec współpracy Cotto z Roachem?
Aby to Freddie jest trenerem jedynie pięściarzy z Top Rank na wyłączność?
 Autor komentarza: Matys90
Data: 07-03-2015 13:10:19 
A właśnie niedawno zastanawiałem się jak długo zamierza jeszcze Cotto powalczyć. 3 walki to sporo, ale i 50 milionów to niemało ;) Co do rywali, to już bolączka RocNation, skoro Cotto ma kasę gwarantowaną niezależnie od rywala. Jakby co, to Jonak czeka ;)

Najpewniej dojdzie w końcu do walki z Alvarezem, ten przecież jest Oscara, a z nim Jay Z raczej powinien się dogadać, w końcu wróg mojego wroga...

Bardziej mnie martwi, że Ward ten kontrakt podpisał, mamy marzec, a coś o powrocie do ringu jakby nie słychać.
 Autor komentarza: tolek78
Data: 07-03-2015 13:18:59 
Matys90

Bardziej mnie martwi, że Ward ten kontrakt podpisał, mamy marzec, a coś o powrocie do ringu jakby nie słychać.

Przecież do końca marca obóz Warda i Frocha mają czas aby się dogadać a jak nie to ma się odbyć przetarg.Więc jednak coś tam słychać
 Autor komentarza: rocky86
Data: 07-03-2015 13:28:48 
@rafalteo

"Nie ma nic ciekawszego jak waga ciezka, ewentualnie polciezka, srednia jeszcze moze byc"

Cotto właśnie w średniej obecnie walczy :-)


"Czysta glupota sie podniecac tymi wagami- kiedys te maluchy zarabialy grosze"

Duran vs Leonard I
1,5mln vs 7,5-10 mln
Duran vs Leonard II
8mln vs 7mln
Duran vs Leonard III
15mln vs 7,5mln
Hearn vs Hagler
5,6 vs 5,4 mln
Herns vs Leonard I
8 vs 8 mln
Herns vs Leonard II
11 vs 13 mln
Lata 70-80 HW
Ali vs Foreman
5 vs 5mln
Ali vs Frazier I
2,5 mln vs 2,5 mln
Tyson vs Holmes
3 vs 3 mln
Norton vs Holmes
2.3 mln vs 300 tys
Ali vs Holmes
8mln vs 2,3 mln

Te karakany na najwyższym poziomie zarabiały zawsze bardzo dużo, więc nie wygaduj głupot. W HW zarabiali dużo, ale w dobrych czasach. Lata 90 takimi np. były, gdzie walczyli najlepsi, to i kosili najwięcej. Teraz HW jest gówno warte, więc gowno zarabiają, a w niższych kategoriach od długiego czasu mamy wysyp talentów, to i zarabiają kokosy.
Najwięcej zarabiają najlepsi i to ludzie chcą ich oglądać, więc tyle im płacą.

„Tutaj wsrod tych maluchów, w kazdej walce niemal mamy "wojne", bo zadają setki ciosow i zazwyczaj dopiero kumulacja powoduje, ze ktorys w koncu cios przelewa czarę goryczy i ktos pada. Ale nie jest to zazwyczaj wynikiem TEGO JEDNEGO CIOSU jak w wadze ciezkiej, ale przyjeciem wielu ciosow wczesniej- to juz tylko przelewa czarę goryczy.”

Opowiadasz farmazony, walk karakanów nie oglądasz, to i gówno wiesz. Z ostatnich lat Pac vs JMM, czy Pac vs Hatton, Floyd vs Hatton. Obejrzyj kilka nokautów Mosley’a, Hearns’a, Barrery, Durana…., nie wiesz, nie pisz.
Nara.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 07-03-2015 13:31:21 
@Lukaszz

"Nie TP, tylko TR.
Dlaczego niby koniec współpracy Cotto z Roachem?
Aby to Freddie jest trenerem jedynie pięściarzy z Top Rank na wyłączność?"


Faktycznie, byczek :-)

Nie spodziewałbym się dalszej współpracy Cotto z Roach'em. Nie wiem, czy na wyłączność, ale zawodników dużego konkurenta swojego pracodawcy trenować nie będzie.
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 07-03-2015 13:56:05 
Swego czasu, kiedy był konflikt na linii TR-GBP trenowanie Khana przez Roacha jakoś nikomu nie przeszkadzało?

W Stanach trener dostaje kasę od zawodnika, nie od promotora. Cotto gwarantuje dużą kasę, więc i Freddie trochę przy tym zarabia. A przy okazji ma pięściarza, który zaraz po Pac-Manie jest największą jego gwiazdą.
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 07-03-2015 13:58:08 
Dlatego też Arum ma w tej kwsestii gówno do gadania, bo to nie on opłaca Roacha, a Freddie jak to się mówi popularnie z czegoś rachunki musi płacić.
 Autor komentarza: rafalteo
Data: 07-03-2015 14:10:20 
@rocky86- podales kilka kultowych walk w tych wagach i na tej podstawie chcesz dowodzic, ze w tych wagach sie kiedys dobrze zarabialo. To co ja mialem na mysli, to to, ze dzis kazdy dobry z wag welter, etc trzepie miliony.
Kiedys miliony szły za ledwie kilka walk kultowych ktore mozna policzyc na palcach jednej reki.

"Opowiadasz farmazony, walk karakanów nie oglądasz, to i gówno wiesz."


Po 1 nie kłam tutaj uzytkownikow, bo walki karakanow takie jak np Floyd vs Hitman oczywiscie ze ogladam, mam orientacje co do tych wag, ale nie ogladam ich tak bardzo jak HW- w HW to ja znam nawet dalszych prospektow jak Dominic Breazeale
To co ja pisalem, to nie to na co mi tu odpowiadasz, kolego. Ja nie pisalem ze nokautow nie ma, ja pisalem, ze glownie te nokauty sa powodowane zebraniem wielu ciosow podczas walki- a ten ostatni cios nie tyle jest nokautujacy, co przelewa czarę i rywal pada.

Poczytaj statystyki ciosow z walk tych karakanow a z walk z wagi ciezkiej a potem odpowiedz sobie czy jestes normalny twierdzac ze nie mam racji
 Autor komentarza: marcinm
Data: 07-03-2015 14:31:49 
@rafal
w twoich postach poruszasz kilka kwesti, z tego co widze to rocky odnosi sie do jednej z nich i udowodnil Ci, ze sie mylisz. On nie pisze, ze welter powala 1 strzelem drugiego tak jak to robia HW (chociaz to sie zdarza i to czesto) on sie odnosi do zarobków i popularnosci.

Co do cytatu, ze nie ogladasz "karakanow" nazwalbym to najwyzej przypuszczeniem, ktore Ty negujesz i tutaj nie ma dyskusji bo nikt nie ma pewnosci.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 07-03-2015 14:49:22 
rafalteo niestety po raz kolejny powtarza głodne kawałki powtarzane przez ignorantów, chyba tylko po to by zwrócić na siebie uwagę. W każdej wadze są tzw. kumulanci jak i są prawdziwi puncherzy. Przecież nawet większość nokautów takiego asa jak Witalij Kliczko polegała na skumulowaniu ciosów z całej walki.

A z drugiej strony mamy takich zawodników jak Matthysse czy Donaire, Thurman, Prowodnikow, Gonzalez którzy jednym ciosem gaszą światło nawet w pierwszych rundach. Zresztą każdy kto choć trochę interesuje się boksem przez dłużej niż rok zdąży zapoznać się z nagrodami za "nokaut roku" i kandydatami do takiego nokautu, a jak się już zapozna to z pewnością nie wyprowadzi takich bzdurnych wniosków jak to, że w ciężkiej to zazwyczaj jeden cios kończy walkę, a w niższych wagach to się piorą jak w Rockym po twarzach, żeby w końcu upaść. Typowe wyobrażenie kogoś kto boksu po prostu nie ogląda, przynajmniej w tych niższych kategoriach. Ja nie mówię, że to źle, nie każdemu musi podobać się to samo, jeden lubi jak mu cygani grają, a drugi jak mu skarpety śmierdzą, ale wypadałoby przynajmniej nie próbować się wymądrzać w tym temacie.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 07-03-2015 14:59:09 
"podales kilka kultowych walk w tych wagach i na tej podstawie chcesz dowodzic, ze w tych wagach sie kiedys dobrze zarabialo.


Podałem kilka walk, by pokazać, że nie jest tak jak piszesz, że te karakany zarabiały grosze, bo najlepsi zawsze zarabiali duzo, dzisiaj też najlepsi zarabiają dużo, problem leży w tym, ze w HW ich nie ma, a jak są to też zarabiają dużo, przykład Haye vs Wład, Wlad vs Sasza. Duże walki, dwóch mocnych zawodników, duże pieniądze idące w dziesiątki milionów.

"To co ja mialem na mysli, to to, ze dzis kazdy dobry z wag welter, etc trzepie miliony"

Nieprawda. Tylko w walkach na szczycie zarabia się miliony, Taki Maidana (mistrz) w pierwszej walce z Floydem, czyli możliwie najlepiej płatnej zarobił tylko 1,5mln, np. Rios vs Alvarado III, czyli po dwóch wielkich wojnach zarobili po 800-900tys . Jest kilku zawodników zarabiających wielkie miliony za walki, Floyd, Pacman, Cotto, czy Marquez, ale to są mega gwiazdy przyszli HOF mistrzowie wielu kategorii. Jest kilku pokroju Khana i Bradleya, którzy wyciągają regularnie po kilka baniek, ale to również mistrzowie, ale mniejszego kalibru.

„Kiedys miliony szły za ledwie kilka walk kultowych ktore mozna policzyc na palcach jednej reki.”
Nie można policzyć na palcach jednej ręki, bo już Ci 6 przykładów podałem  a mogłbym jeszcze wiele wymieniać. Zobacz ile Aaron Pryor za walki z Arguello dostawał (zawsze milionowe kwoty), dorzucić inflacje i mamy dzisiejsze mega wypłaty. Duran, Leonard, Hearn tak samo. Barrera, Morales, Whitaker, Chavez, Oscar, Mosley, Trinidad, wszyscy oni kosili miliony za duże walki.

„Ja nie pisalem ze nokautow nie ma, ja pisalem, ze glownie te nokauty sa powodowane zebraniem wielu ciosow podczas walki- a ten ostatni cios nie tyle jest nokautujacy, co przelewa czarę i rywal pada.”

Jakieś dowody na potwierdzenie tej tezy? Czy też dowód na różnicę pod tym względem między HW a niższymi kategoriami? Sama liczba zadanych ciosów nie daje odpowiedzi, można tylko stawiać tezy, a statystyki nic nie pokazują i często zakłamują patrz: Thompson vs Solis I.


Poczytaj statystyki ciosow z walk tych karakanow a z walk z wagi ciezkiej a potem odpowiedz sobie czy jestes normalny twierdzac ze nie mam racji.

jw. i dodatkowo przedstaw mi statystyki z których będzie wynikało ile z walk zakończonych przez KO było wynikiem kumulacji ciosów, a ile nokautów było po jednym uderzeniu, to odpowiem na to pytanie.
 Autor komentarza: rafalteo
Data: 07-03-2015 15:01:32 
@Matys90 nie zgadzam sie z Toba ale szczerze mowiac nie chce mi sie nawet dyskutowac o walkach karakanow, wiec nie bede wchodzil w polemike w tym temacie.
Malo mnie te walki i te wagi interesuja, a ogladam jedynie co wieksze walki dla posiadania jakiejs orientacji co sie dzieje w tych wagach.

Być może nawet mylę się co do tego co napisalem powyzej- może i tak, bo jak pisalem, nie interesuje sie szczegolnie wagami kogucimi, papierowymi, półśrednią może tylko troszkę bardziej, ale wciąż niezbyt.

Jak pisalem wielokrotnie- aby mozna bylo podniecac sie sweet science bokserskim czy ciekawymi wojnami w tych wagach, najpierw musialby byc spelniony WARUNEK KONIECZNY: tzn, ze bokserzy z tych wag biją niemal kazdego Kowalskiego na ulicy.
O ile jeszcze Ci najlepsi z półśredniej moze byliby w stanie bic z 65% w miare wysportowanych i silnych mezczyzn 180+, 80+, o tyle wszelkie "asy" z wag papierowych, kogucich, ważące po 55-60 kg to juz dobry zart i nic mnie nie przekona, ze gdyby taki Kowaliow nigdy nie trenowal boksu, to dostalby wpier.ol od takiego 58-kilogramowego.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 07-03-2015 15:13:30 
Rafal jestes ciekawym przypadkiem. Sam twierdzisz, ze sie nie nteresujesz X ale X komentujesz o0 - co to ma byc?
nie jestem matematykiem i jako, ze nie mam pojecia o całkach to nie bede dyskutowal z kims kto ma na ten temat pojecie.

Co do karakanów (mimo, ze sam nim nie jestem) moge wnioskowac, ze w latach mlodosci dostales w pape od mniejszego goscia lub sam nastukales mniejszemu i z tego powodu masz jakies psychiczne zaburzenia :D

Dodam, ze chetnie czytam Twoje posty bo w tym belkocie mozna odnalezc oryginalne postawy, a czasmi nawet ziarno merytoryki
 Autor komentarza: Matys90
Data: 07-03-2015 15:21:37 
To czym ty się podniecasz i co uznajesz za godne podniecenia i dlaczego to mnie akurat najmniej interesuje, więc pozdro xD
 Autor komentarza: Matys90
Data: 07-03-2015 15:23:48 
marcinm

Rafał po prostu nie może znieść /zrozumieć?/, że ktoś się interesuje czymś innym niż on, więc dorabia do tego ideologię dlaczego interesowanie się czymś innym niż on musi być głupie ;)
 Autor komentarza: marcinm
Data: 07-03-2015 15:29:24 
@matys90

mimo, ze sam jestem Xfobem, Yfobem, Zfobem to nie potrafie zrozumiec tego typu ignorancji :D tyle dobrego, ze mnie to smieszy, mam nadzieje, ze nie zacznie irytowac bo szkoda by bylo wytykac czlowiekowi przywary na publicznym forum
 Autor komentarza: qwerty890
Data: 07-03-2015 15:57:49 
@rafalteo

Ja osobiście wolę oglądać walki karakanów niż zasypiać przy walkach większości zawodników wagi ciężkiej.
 Autor komentarza: tolek78
Data: 07-03-2015 16:10:47 
Rafał to musiał być molestowany seksualnie przez jakiegoś karła że tak nie lubi jak to on nazywa karakanów
 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 07-03-2015 17:14:25 
Autor komentarza: tolek78
Data: 07-03-2015 16:10:47
Rafał to musiał być molestowany seksualnie przez jakiegoś karła że tak nie lubi jak to on nazywa karakanów




MOCNE!xD
 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 07-03-2015 17:17:22 
Autor komentarza: Matys90
Data: 07-03-2015 14:49:22
rafalteo niestety po raz kolejny powtarza głodne kawałki powtarzane przez ignorantów, chyba tylko po to by zwrócić na siebie uwagę. W każdej wadze są tzw. kumulanci jak i są prawdziwi puncherzy. Przecież nawet większość nokautów takiego asa jak Witalij Kliczko polegała na skumulowaniu ciosów z całej walki.

A z drugiej strony mamy takich zawodników jak Matthysse czy Donaire, Thurman, Prowodnikow, Gonzalez którzy jednym ciosem gaszą światło nawet w pierwszych rundach. Zresztą każdy kto choć trochę interesuje się boksem przez dłużej niż rok zdąży zapoznać się z nagrodami za "nokaut roku" i kandydatami do takiego nokautu, a jak się już zapozna to z pewnością nie wyprowadzi takich bzdurnych wniosków jak to, że w ciężkiej to zazwyczaj jeden cios kończy walkę, a w niższych wagach to się piorą jak w Rockym po twarzach, żeby w końcu upaść. Typowe wyobrażenie kogoś kto boksu po prostu nie ogląda, przynajmniej w tych niższych kategoriach. Ja nie mówię, że to źle, nie każdemu musi podobać się to samo, jeden lubi jak mu cygani grają, a drugi jak mu skarpety śmierdzą, ale wypadałoby przynajmniej nie próbować się wymądrzać w tym temacie.



Tak kolego Matys,jest to wszystko prawda co napisałeś.Zastanawiam się skąd się biorą dyletancki,właściwie to jeden dyletant któremu trzeba to tłumaczyć?
 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 07-03-2015 17:24:18 
Chyba każdy,lub większość tu piszących zaczynała się interesować boksem od wagi ciężkiej.Proszę więc o wyrozumiałość dla tych co właśnie od niedawana oglądają sporadycznie ten boks najlepiej z wagi ciężkiej.xD
 Autor komentarza: Rollins
Data: 07-03-2015 17:29:43 
Powiedziałbym, że rafalteo to niezły manipulant. Kręci towarzystwem jak chce itd.

Niestety (albo stety) ale on to wszystko chyba mówi na poważnie.

To sprawia, że jest po prostu zabawny :-) i to bardzo
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.