MARIUSZ WACH O WALCE Z OLOUKUNEM

Już w następną sobotę w Lubinie po jubileuszowe zwycięstwo do ringu wyjdzie Mariusz Wach (29-1, 16 KO). Jego rywalem będzie Gbenga Oloukun (19-10, 12 KO). Dziś odbyła się konferencja prasowa promująca to wydarzenie. Posłuchajcie, co mówił podczas niej nasz pretendent do tytułu mistrza świata wszechwag.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rollins
Data: 05-03-2015 18:52:57 
Ależ nabuzowany jest Mariusz...
wulkan energii

Policzone są dni Gbengi
 Autor komentarza: WRIGHT
Data: 05-03-2015 19:18:39 
W sumie nie wiem po co Wachowi trzecia z rzędu walka z kolejnym zerdzewiałym kolesiem na przetarcie, moim zdaniem to już teraz powinna być walka z kimś z pierwszej piętnastki, lub z jakimś obiecującym pięściarzem( Parker, Andy Ruiz), który chciałby się sprawdzić z byłym pretendentem. Poza tym jak tak zerknąć na dwudziestkę piątkę najlepszych według boxrecu, to połowę Mariusz wciąga nosem, a znokautować to go tylko Wilder, lub Klitschko może.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 05-03-2015 20:00:32 
Mariusz po prostu zebrał swoje w walce z Kliczką i już nigdy nie będzie tym dawnym, złotoustym oratorem, jakim go wszyscy pamiętają.
 Autor komentarza: trucker
Data: 05-03-2015 20:22:05 
POLECAM ABY PRZECZYTAĆ TEN ARTYKUŁ O JEDNYM Z FORUMOWICZÓW...

http://wiadomosci.gazieta.pl/119/skandal-na-gali-mma.html?u=1:32:VG9tYXN6w7N3:Um9sbGlucw==:Ui4=
 Autor komentarza: motorhead
Data: 05-03-2015 20:23:53 
WRIGHT

Wach, którego największym dokonaniem było pokonanie Christiana Hammera, wciąga nosem połowę czołówki rankingu HW boxrec'a? Bardzo odważna teza. Jak dla mnie byłby minimalnym faworytem jedynie z wrakiem Czagajewa i Hammerem właśnie. Owszem, znokautować go jest bardzo trudno, ale już wypunktować - względnie łatwo... Naprawdę nie mam pojęcia skąd u u niektórych kibiców w Polsce tendencja do umieszczania Wacha w czołówce HW.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 05-03-2015 22:47:12 
WRIGHT Data: 05-03-2015 19:18:39
W sumie nie wiem po co Wachowi trzecia z rzędu walka z kolejnym zerdzewiałym kolesiem na przetarcie, moim zdaniem to już teraz powinna być walka z kimś z pierwszej piętnastki, lub z jakimś obiecującym pięściarzem( Parker, Andy Ruiz), który chciałby się sprawdzić z byłym pretendentem. Poza tym jak tak zerknąć na dwudziestkę piątkę najlepszych według boxrecu, to połowę Mariusz wciąga nosem, a znokautować to go tylko Wilder, lub Klitschko może.
*
*
W pierwszej piętnastce to Mariusz być może nigdy nie będzie.

Taka inna uwaga
Żeby kogoś znokautować, niekoniecznie trzeba trafić na szczękę.
Można np na wątrobę, albo ogólnie w korpus.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.