'NIECH NAJPIERW SIDERENKO SPOTKA SIĘ Z PIĄTKOWSKĄ, POTEM BRODNICKĄ'

Wczoraj do grupy Konspol Babilon Promotion dołączyła od lat mieszkająca w naszym kraju Ukrainka Sasza (Aleksandra) Sidorenko. Od razu pojawiły się głosy, że ta niezwykle obiecująca zawodniczka, która zadebiutuje na zawodowym ringu 18 kwietnia w Legionowie, mogłaby kilka tygodni później skrzyżować rękawice z Ewą Brodnicką (6-0, 2 KO). Tego jednak nie chce Mariusz Grabowski.

Szef stajni Tymex Boxing Promotion próbował wcześniej skonfrontować swoją zawodniczkę z Ewą Piątkowską (6-0, 4 KO). Nie udało się, dlatego nie chce również starcia z Sidorenko.

- Na tę chwilę nie jesteśmy zainteresowani taką walką. Usiłowaliśmy niejednokrotnie doprowadzić do pojedynku z Ewą Piątkowską. Za każdym razem rozmowy te kończyły się fiaskiem. Może najpierw niech promotorzy Ukrainki spróbują skonfrontować swoją podopieczną z zawodniczką grupy Sferis Knockout Promotions. My bardzo chętnie zmierzylibyśmy się potem z wygraną tej walki - powiedział Grabowski.

Przypomnijmy, iż kibicie będą mieli okazję oglądać Brodnicką w akcji już 14 marca podczas gali w Lubinie, gdzie podejmie na dystansie ośmiu starć Węgierkę Ginę Chamie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 03-03-2015 15:58:28 
ale fotka brodnickiej :D :D :D
 Autor komentarza: babilonX
Data: 03-03-2015 20:24:07 
Strach i tyle w tym temacie...
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 04-03-2015 00:01:49 
No powiedzial babilon co wiedzial , takie bzdety to piszcie na polnocno koreanskim portalu zwanym tez ring...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.