FURY: DAWNI MISTRZOWIE WSZYSTKICH NAS BY ZNISZCZYLI

Tyson Fury (23-0, 17 KO) nie słynie z pokory, ale to dlatego, że walczy w słabej, jak twierdzi, wadze ciężkiej. Znieważający wszystkich Brytyjczyk o sto osiemdziesiąt stopni zmienia podejście, kiedy temat schodzi na mistrzów sprzed lat.

- Prawda jest taka, że jeden dobry ciężki zmiótłby całą naszą dywizję. Wszyscy jesteśmy bezużyteczni. Cała ta era jest gówno warta. Ciężcy z lat 70. i początku 80. wszystkich nas by zniszczyli. Riddick Bowe byłby dla mnie za dobry. Lennox Lewis by mnie zgniótł. Mam szczęście, że walczę akurat w takich czasach. Nie zrozumcie mnie źle, wyszedłbym do każdego z tych mistrzów, ale jak długo bym wytrzymał? Weźcie kogokolwiek z czołowej dzisiaj dziesiątki wagi ciężkiej, jaka by to nie była federacja, wszyscy ci zawodnicy są gówno warci. Pokonałem większość z nich. Co wam to mówi o wadze ciężkiej, skoro gruby cygan wszystkich niszczy? - powiedział 26-latek w rozmowie z "The Independent".

Brytyjczyk nie miał najwyraźniej dobrego dnia, bo cały wywiad był utrzymany w ponurym tonie - nie tylko na polu bokserskim.

- Jestem złym człowiekiem, bardzo złym. Pójdę prosto do piekła. Mam bilet w jedną stronę, niestety, nic tego nie zmini. Próbowałem iść z Bogiem. Próbuję pisać na Twitterze o pozytywnych rzeczach. W złu nie ma jednak wiele dobroci, prawda? Sam brud. To wszystko pochodzi od diabła. Pojawiają się pokusy i zło zwyciężą nad dobrem. Wierzę jednak w Boga. Co nam pozostaje bez niego? Wszystkie pieniądze, kobiety i narkotyki - to nie uszczęśliwia. Każdego dnia walczę z samym sobą. Moi ringowi rywale to nic - to tylko bokserzy z założonymi rękawicami. Ja codziennie prowadzę walkę dobra ze złem. Jestem takim człowiekiem, który może mieć dobry humor, ale za chwilę wszystko się zmienia i przestaje mi zależeć na życiu. Czasami się budzę i myślę: po co ja wstaję? Albo przechodzę przez ulicę i zastanawiam się: dlaczego po prostu nie przejedzie mnie autobus? Dużo myślę o sensie tego wszystkiego. Dlaczego żyjemy, dlaczego chodzimy spać i się budzimy? Jestem tylko człowiekiem, grzesznikiem. Nie jestem godzien łaski Boga - powiedział.

Fury wróci między liny w sobotę na gali w Londynie. Jego rywalem będzie Christian Hammer (17-3, 10 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Callisto
Data: 27-02-2015 13:46:57 
Nawet Tomka Adamka pyskaczu?
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 27-02-2015 13:47:39 
Wczoraj pisałem, że w przypadku Fury'ego wiele będzie zależeć od psychiki.
Zdaje mi się, że on jest na etapie wychodzenia z jakiegoś bagna moralnego i cieszy go każdy dzień przeżyty bez tego czegoś, a dołuje każdy upadek. Pytanie co zwycięży w jego głowie. A jak taka walka wewnętrzna odbije się na postawie w ringu łatwo się domyślić. Raczej z RoboWładem szans nie ma.
 Autor komentarza: Callisto
Data: 27-02-2015 13:49:35 
"gruby cygan wszystkich niszczy" - to jest dobre haslo reklamowe!
 Autor komentarza: Callisto
Data: 27-02-2015 13:50:33 
"W źle nie ma jednak wiele dobroci, prawda? Sam brud."

Cos mi tu nie pasuje kto zgadnie o ktore slowo sie rozbiega? :D
 Autor komentarza: tolek78
Data: 27-02-2015 13:53:37 
" Jestem złym człowiekiem, bardzo złym. Pójdę prosto do piekła. Mam bilet w jedną stronę, niestety, nic tego nie zmini."

Czyżby naraził się Rollinsowi????W Tomaszowie piekło by my uczynił...no i ten bilet w jedną strone
 Autor komentarza: Granitechin
Data: 27-02-2015 14:02:26 
Walter

Fury cierpi na depresję ma swoje wzloty i upadki. Ale w ringu wpadek nie notuje przez brak pewności siebie wręcz przeciwnie. Lubi dać dobre show widzom i gdy poczuje się za pewnie to traci czujność w obronie jak z Cunnem. Ciągle niepokonany i młody a ma jedną z lepszych rozkładówek obecnej kategorii ciężkiej. 2X Chisora, USS, Prime Johnson. Nie bałbym się o jego mentalność to nie Malik Scott. Co do dawnych wielkich mistrzów to ma sporo racji Lewis, Ali, Foreman, Tyson w Prime formie po odejściu Vita miażdżą każdego aktywnego zawodnika kategorii królewskiej.
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 27-02-2015 14:12:18 
Co on bredzi?. Zgadzam się tylko, że dawni mistrzowie zrobili by porządek w tej mizernej kategorii, ale reszta to jakieś chore fazy Tysona.
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 27-02-2015 14:16:40 
Autor komentarza: Callisto
Data: 27-02-2015 13:50:33
"W źle nie ma jednak wiele dobroci, prawda? Sam brud."

Cos mi tu nie pasuje kto zgadnie o ktore slowo sie rozbiega? :D
*
*
*
Złu?.
 Autor komentarza: Likers
Data: 27-02-2015 14:18:32 
Wypowiedź Tysona to bardzo dobry materiał badawczy dla psychologów i psychiatrów. Nie, żebym się nabijał bo szkoda mi gościa że cierpi a depresja to choroba coraz częstsza. Widać, że walczy z tym bo mówi o tym publicznie (czy to wołanie o pomoc?) Lubię gościa, jest barwny i nieprzewidywalny. Boksersko z racji warunkow fizycznych i dość dobrej ruchliwości może pokonać każdego oprócz Kliczki.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 27-02-2015 14:25:24 
Wygląda to trochę tak jakby Tyson naczytał się biografii Tysona, tego żelaznego oczywiście :D
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 27-02-2015 14:27:54 
Fury ma pewnie depresje, a to jest wołanie o pomoc. Mam nadzieję, że z tego wyjdzie, bo znam parę osób, co też tak bredziły i nie ma ich już na tym świecie.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 27-02-2015 14:30:08 
Fury po prostu sprzedaje walkę i robi szum wokół swojego nazwiska albo znowu ma huśtawkę nastrojów jak baba w ciąży kiedy to chciał kończyć karierę. Jeszcze niedawno chciał bić Lewisa i wyzywał go od pedziów xDD

http://www.bokser.org/content/2013/06/21/131413/index.jsp
 Autor komentarza: BeyrootPl
Data: 27-02-2015 14:33:27 
Callisto

"Nawet Tomka Adamka pyskaczu?"


Oczekujesz, że Ci odpisze?

:]
 Autor komentarza: Callisto
Data: 27-02-2015 14:37:08 
@BeyrootPl

"Callisto

"Nawet Tomka Adamka pyskaczu?"


Oczekujesz, że Ci odpisze?

:]
"

Owszem i moja nadzieja sie spelnila bo odpisales :P
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 27-02-2015 14:38:24 
Haha, Callisto dobrze złapałeś Trola:).
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 27-02-2015 14:38:36 
No coz..trudno sie nie zgodzic..Lewis w dzisiejszych czasach pewnie nie osiagnl by tyle co w latach 90 tych..a to dlatego ze kazdy z oponentow bylby dla niego spacerkiem..mysle jednak ze waga ciezka za sprawa Wildera, Joshuy, Furego troche sie rozbuja..Juz sa na horyzoncie ciekawe starcia..
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 27-02-2015 14:57:45 
fajnie powiedziane, tyson fury jednak nie taki glupi ;)
 Autor komentarza: un4given
Data: 27-02-2015 15:06:53 
"Albo przechodzę przez ulicę i zastanawiam się: dlaczego po prostu nie przejedzie mnie autobus? "

Mistrz xD
 Autor komentarza: paxo
Data: 27-02-2015 15:34:27 
Widać,że angielskie dopalacze ładnie mu zryły czajnik hehe
 Autor komentarza: Champion20
Data: 27-02-2015 15:35:27 
Ma chłop racje ! porównajcie sobie pakę: Tyson, Lewis, Bowe, Holyfield, Foreman, czy nawet gołota do tej paki : Kliczko, Pulew, Povietkin, Fury, Chisora, Wilder. Wnioski? to drugie to chołota nie godna odwiązać rzemyka u sandałów dawnych mistrzów
 Autor komentarza: Milan
Data: 27-02-2015 15:39:42 
niech sie Floyd uczy mistzrowskiego trash talku na poziomie
nie isteniej na swiecie osoba ktora jest w stanie przewidziec co Tyson powie


ciekawie bedzie na konferencji Kliczko VS BJ
Fury , Wilder , Brighs bedzie sie działo ;)
 Autor komentarza: Milan
Data: 27-02-2015 15:47:29 
champion20
Foreman to chyba do innej paki należał to raz
dwa z wszystkim wymienionymi przez ciebie Vit Kliczko mialby szanse wygraxc , z kolei Gołota ,moim zdaniem dosatje od kazdego z tej słabszej paki

lata 90były zdecydowanie lepsze ale nie nalezy tez przejaskrawiac :)
 Autor komentarza: kabanos
Data: 27-02-2015 16:05:46 
pierwszy raz zgadzam sie z furym dawni mistrzowie pozamiatali by dzisiejsza hw z wladimirem na czele
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 27-02-2015 16:11:03 
Nie powiedział niczego nowego... prime Tyson, Lewis, Ali, Holmes, Foreman - to byl zupełnie innym poziom niz obecne Fury, czy Władki
 Autor komentarza: Bimbo
Data: 27-02-2015 16:11:37 
Gołota baty od Chisory , Wildera , Furego , Povietkina serio ?
 Autor komentarza: kabanos
Data: 27-02-2015 16:16:26 
milan to pojeb ktory caly dzien siedzi troluje nie zwracaj na to uwagi ...golota zniszczylby ich wszystkich no ale jak on widzial tylko walki z adamkiem i saleta to duzo wie o andrzeju:)
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 27-02-2015 16:33:56 
Ostatnio mówił, że jest najlepszym ciężkim od 500 lat.
 Autor komentarza: Champion20
Data: 27-02-2015 16:40:21 
Milan weź człowieku kurwa udajesz wielkiego eksperta a tak naprawdę gówno się znasz. Gołota z walki z Bowem dałby dobra walke nawet z Władimirem a resztę tej chołoty z Furym na czele zniszczyłby wystarczy spojrzeć jak oni wyglądają Chisora Fury co to za sylwetki? zalane tluszczem świnie Povietkin tez nie lepszy szkoda gadać
 Autor komentarza: Champion20
Data: 27-02-2015 16:41:54 
A foreman nalezał do dwóch jak ty to mówisz pak do tej z Alim i do tej z Tysonem i Holyfieldem też poczytaj poogladaj wiecej viedo i zacznij sie wypowiadac ekspercie za piątke
 Autor komentarza: Champion20
Data: 27-02-2015 16:44:13 
Kurwa wystarczy włączyć video z Holyfieldem ! co to był za genialny bokser ależ serce i zacięcie w walce cios za cios coś pięknego budowa atlety tak powinien wyglądac bokser o walce juz nie wspomne bo na ringu był genialny nie to co ogórki wymienione kilka komentarzy wyzej przeze mnie
 Autor komentarza: Milan
Data: 27-02-2015 16:51:18 
Widzę wielkie poruszenie a wiec trzeba co nieco wyjaśnić
Albo nie lepiej nie dyskutować z fanami Goloty którzy widzieli tylko walkę z Bowe lol
 Autor komentarza: rocky86
Data: 27-02-2015 16:56:34 
Gołota walczył z past prime Bowe, który w pierwszej walce był zatłuszczony i totalnie zlekceważył Golotę, bo uważal go za buma, a do drugiej walki wyszedł wysuszony jak rodzynek. W obu walkach kondycyjnie był padaką i po kilku rundach oddychał rękawicami. Bowe zawsze miał problem z trzymaniem wagi i sportowym prowadzeniem się między walkami.
Władek jak dla mnie wcale mocno nie odstaje od tych wielkich mistrzow i wielu z nich miałoby problem z młodszym z braci. Vitek, to po mojemu mógłby osiągać dobre wyniki w każdej erze i z każdym z tym „starych mistrzów” dalby co najmniej dobre walki.
 Autor komentarza: Champion20
Data: 27-02-2015 17:02:03 
Milan a walki gołoty z Byrdem i Ruizem? w dodatku gołota może też być przykladem jak powienin wygladac bokser w przeciwieństwi do np do Furego. Teraz waga cięzka to dno i wodorosty a bokserzy to cioty w porównaniu z dawnymi legendami i nic nie wskazuje ze to sie poprawi w najblizszym czasie chyba ze wyrośnie nowy Tyson
 Autor komentarza: Milan
Data: 27-02-2015 17:11:29 
ChampiOn
Znam walki z Bytdem i Ruizem znam tez wielka wojnę z pouha i mollo
 Autor komentarza: Champion20
Data: 27-02-2015 17:17:56 
Milan więc o co ci chodzi ? Tylko głupiec nie zgodzi się z tym że obecnie jest mizerny poziom wagi ciężkiej. Fury ma racje wkurwia mnie to bo chciałbym żeby wróciły się czasy wojen Tyson Holyfield Bowe-Golota czy Lewis Holyfield itd to było coś
 Autor komentarza: marcintst
Data: 27-02-2015 17:21:49 
ma ktoś link do thompson - solis?????????????????
 Autor komentarza: rtg981
Data: 27-02-2015 17:25:00 
Fury jest znany z gadania głupota ale ta wypowiedz podchodzi pod problemy psychiczne. Żeby się to tylko diametralnie nie odbiło na walce bo Wład z Hamerem w ringu to kolejna powtórka typu Lepai, Pianeta itp.

Takie walki powinny odbywać się co najwyżej na jakiś lokalnych galach albo na festynie w mojej gminie. Zwycięzcą powinien otrzymywać wóz ziemniaków a nie pasy mistrzowskie.

Wiem że trochę przesadzam ale jak się później ogląda te walki to człowieka krew zlewa. Jak była walka Kliczki z Lepaiem to dobrze że równolegle leciała walka Miszkin vs Głaz bo z braku laku bym pewnie to "mistrzowskie" starcie obejrzał. A tak to obejrzałem w powtórce i było mi trochę mniej wstyd. Bo jeśli ktoś już trochę boks ogląda i się nim interesuje a mimo to daje nakłonić się do takiego chłamu to powinie się wstydzić
 Autor komentarza: Milan
Data: 27-02-2015 17:28:46 
CHampion
Mi tez brakuje Tysona, holyego , Lewisa ale Goloty już nie bo cenie wyżej Powietkina czy Haye , z furym tez bym wygranej Andrzeja nie widział skoro zameczyl go Ruiz
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 27-02-2015 17:37:36 
Niedobitki goloty ciągle w natarciu widzę. Facet nie potrafił wygrać nawet swojej walki pożegnalnej ,ale dalej go wymieniacie jako czołówkę. Przegrał wszystko w najgorszym z możliwych styli , w czasach najslabszej hw nie umiał zdobyć pasa . Każdy z wymienionych tu bokserów go pokonuje.

Osobiście uwazam , ze Vit , wlad , sasza by należeli do czołówki
 Autor komentarza: Champion20
Data: 27-02-2015 17:58:50 
szansepromotions - nie będę się z tobą kłócił ale jesteś w dużym błędzie. Szanuje Kliczków są bardzo dobrymi bokserami ale w latach 90 przegrywali by nie raz czy dwa tylko co drugą walkę z bokserem z jajami. Vitali przegrał ze starym Lewisem który przed walką rok nie boksował kliczko tam pływał już w 5 rundzie wystrzelając się na początku a potem wieszał na Lennoxie z rozwalonym okiem i miał pretensje że sędzie przegrał walkę. Aż strach myśleć co by się działo gdyby dostał Lennoxa tego z końca lat 90 chyba było by po sprawie po 4 rundach więc daj spokój a z tą saszą to dałeś ostro:D Povietkin i czołówka hehe
 Autor komentarza: wojt986
Data: 27-02-2015 18:02:17 
Macie link do grubasa?
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 27-02-2015 18:09:21 
Raz na jakiś czas Tyson chlapnie coś z sensem.
 Autor komentarza: tolek78
Data: 27-02-2015 18:13:32 
http://www.boxingonline.tv/

Tu powinna być transmisja tylko nie wiem od której
 Autor komentarza: wojt986
Data: 27-02-2015 18:14:34 
Dzięki tolek
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 27-02-2015 19:15:55 
jeśli ktoś jeszcze miał wątpliwości czy Tyson jest zdrowy na umyśle, to wydaje mi sie że tą wypowiedzią rozwiał wszelkie wątpliwości :)
 Autor komentarza: Mike555
Data: 27-02-2015 19:46:43 
Nie mogę znieść tego gnoja i jego kozactwa i paplaniny, ale słusznie prawi...Teraz się zastanówcie ci, którzy krytykujecie Andrew
 Autor komentarza: cezary27
Data: 27-02-2015 20:19:51 
Hahaha Wladek vs Golota bez umowy z reklamodawcami mógłby paść rekord w szybkości KO. Pierwszy lewy prosty Wladka i dechy, pierwszy prawy krzyżowy Wladka i KO, pierwszy lewy sierp Wladka i KO na Andrzeju z utratą przytomności. W czasie gdy Wladek nie był w primie (dzisiaj to wiemy) z szybkim echnicznym śliskim Byrdem wygrywał rundę po rundzie by ostatecznie wytrzeć nim ring. Brewstera tłukł jak psa w pierwszej walce będąc żółtodziobem i mając siłę i kondycję z primu nic nie musiał by zmieniać i ubił by Laymona zanim się wydolnościowo wydymał.
Obejrzyjcie uważnie walkę Wlada z Haye jakie przemiestrzanie w ringu jaka dynamika szybkość ciosów uniki Davida (nie pojedyńcze ale wielokrotne) jaka odległość pomiędzy pięściarzami i jakie dynamiczne skracanie dystansu, czy były przestoje? że jeden czy drugi choć na chwile pozostawał w miejscu i dostaje oklep?
Dawni mistrzowie walczyli zupełnie inaczej. Pięściarze byli poprostu bleżej siebie. W podobie do dzisiejszego boksu walczył Alli poźniej Lenox popierwsze nie przyjąć ciosu ogromna ilość kontr.
Gołota w obronie był tragiczny, potrafił parę uników i każde mocne bądź furiackie ataki i Goły był jak dziecko we mgle. Z kim poza Bowem wygrał Gołota? Z człapiącym Sandersem co przestawał jak piz.a przy linach i dawał się lać stojącemu prawie na prostych nogach Gołocie? Następny Witerspun eh szkoda gadać i czytać porównania co by zrobili dawni mistrzowie. Ja powiem tyle że gówno by zrobili walcząc tamtym stylem. Świetnie się oglądało Tysona bijącego Berbicka? No przecież tyle że Trewor najszybciej pracował na nogach i przemieszczał się w ringu po strzałach a przed stał jak dupa, właził w Tysona bez ciosu normalnie Wach przy jego postawie był by motylem w ringu. I tak można wiele opisywać.
 Autor komentarza: cezary27
Data: 27-02-2015 20:23:56 
Goły w sumie z Bowem nie wygrał i ostatecznie skończył by na dechach wyliczony do 10 z Grantem też został złamany i KO było kwestią następnej rundy.
 Autor komentarza: baxx
Data: 27-02-2015 20:31:30 
Wydaje mi się, że oprócz Witka i Władka, to jeszcze Haye mógłby coś powalczyć w tamtych latach.
 Autor komentarza: Woolite
Data: 27-02-2015 21:14:15 
Gość jest całkowicie zdrowy. Po prostu jest pyszałkiem i wie, że takie gadanie przyciągnie zainteresowanie jego osobie.
Zobaczcie jak to działa, mierny Tyson walczy z jakimś bumem, a i tak wszyscy o tej walce wiedzą i chętnie ją obejrzą, co bez jego ciekawych gadek nie miało by miejsca :)
 Autor komentarza: narodowiec
Data: 27-02-2015 21:43:22 
A Wlad Kliczko? Kto wie czy obecny Wład i tamtych mistrzów nie zdominowałby jak dziś całą resztę.
 Autor komentarza: ArktycznaMalpa
Data: 27-02-2015 21:45:26 
O gurwa zapomnial wziac lekow
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 27-02-2015 21:57:54 
Naprawdę Fury ma zwichrowaną psychikę ostre jazdy i chore klimaty ale jest szczery to na plus,mimo że ma żone dzieci , to czytając to mam wrażenie że ten koleś może ma myśli samobójcze i oby depresji nie miał
a o Mistrzach dawnych czasów nie konca się zgodze Vitalij kliczko ze swoim destrukcyjnym europejskim stylu walki dał by bardzo trudną walkę Bowemu i w forme z naszym Endrju znokałtował by
wyżej cenie Lennoxa znim każdy bokser z każdej Ery miałby ogromne problemy
 Autor komentarza: Champion20
Data: 27-02-2015 23:19:53 
cezary27 - ty człowieku jesteś głupi jednak. Haye to leszcz a Tyson to by go kurwa zabił przy pierwszym celnym strzale lecz sie czlowieku
 Autor komentarza: motorhead
Data: 28-02-2015 00:12:29 
"jesteś głupi, Haye to leszcz, Tyson by go zabił" etc itd. Nie ma to jak profesjonalna gdybologia i merytorycznie porażające argumenty. Kibice mają tendencję (i to naturalną) do przeceniania własnych rodaków. Lubię Andrzeja G., ale uznawanie go za ścisłą czołówkę HW w latach 90, czy mówienie że wygrałby z Władem jest po prostu śmieszne. Kolejny przykład - przecenianie takiego Wacha. Wach jest sympatyczny i dzięki zabiegom promotorskim dostał walkę o tytuł, ale gdy słyszę, że np. przewyższający go techniką, szybkością i ringową inteligencją Fury nie miałby z nim szans to nie wiem czy się śmiać, czy płakać. Kogo ten nasz Wach pokonał, a kogo pokonał Fury?
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-02-2015 03:27:35 
motorhead

Gołota to top10 90tych czy chcieć tego czy nie chcieć ^^
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-02-2015 03:31:15 
Gołota jest w paczce razem z Bowe Tysonem Holym Foremanem Moorerem Briggsem Tuą i McCallem, oprócz nich byli Mercer Grant Morrison Norris Nicholson Tucker Holmes i kilku innych. Lepszych pięściarzy nie było. Gołotę można spokojnie sklasyfikować w TOP10 lat 90 tych i co najmniej top15 lat 2000-2010.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-02-2015 03:32:37 
Po za tym mimo wszystko Andrzejowi lepiej wychodziły walki z wysokimi pięściarzami:)
 Autor komentarza: motorhead
Data: 28-02-2015 11:10:27 
Ernesto.

Nie mogę się z tym zgodzić. Niestety, też przeceniasz Gołotę. Jedynym obiektywnym czynnikiem, przez pryzmat którego można oceniać poszczególnych bokserów są tytuły mistrzowskie i "skalpy" na koncie.

Jeżeli za ścisła czołówkę uznamy top 10 należeliby do niej np.:

Lewis, Holyfield, Tyson, Bowe, Foreman, Douglas, Mercer, Moorer, Bentt, Morrison, McCall, Hide, Seldon, Bruno, Akinwande, (Byrd, Ruiz, Sanders, Kliczkowie, Briggs, Brewster to już lata 00') Dalej świetni pięściarze, którzy nie zdobyli tytułu, ale mają niezły "rozkład": Tua (na koncie: Moorer, Oquendo, Rahman, Maskajew, Ruiz), czy Ike Ibeabuchi (Byrd, Tua).

Na jakiej podstawie mielibyśmy zakwalifikować do tego grona Gołotę? Kontrowersyjnych walk z Byrdem i Ruizem? Dla wielu osób przegrał obie. "Wygranych" z kompletnym wrakiem Bowe'a? Kilku walk mistrzowskich, przegranych najczęściej w kompromitującym stylu? Gołota nie miał mistrza i nie pokonał nikogo znaczącego. Szanase o tytuł dostawał dzięki zabiegom promotorskim i sile amerykańskiej Polonii. Owszem, Gołota jest w szerokiej czołówce lat 90, ale w top10? Nigdy w życiu.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-02-2015 13:40:56 
Motorhead

Musiałbym Ci przedstawić sylwetki wszystkich przeciwników Andrzeja, a na to nie pozwoli mi za mała liczba możliwych słów użytych w komentarzu.

Dajmy na to takiego Jesse Fergusona. W rozkładzie między innymi James Douglas i Ray Mercer, mimo że jego rekord wygląda źle, ale u Bentta też wygląda źle, a zaliczasz go do czołówki ;)
Uważam, że Douglasa, Mercera, Bentta, Seldona, Bruno, Hide'a, Akindawe Gołota mógłby łatwo pokonać.

Top ocenia się po możliwościach zawodników i po tym jakie je mieli w prime, a Gołota był groźny dla każdego. Każdy kto wygrał z Andrzejem był wielki, nawet po jego prime i wypadku. Wcale też nie jest powiedziane, że Foreman by wygrał z Gołotą i wcale nie przeceniam jego możliwości. Po prostu przewaga ciosów była po stronie Gołoty.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-02-2015 13:41:38 
W połowie lat 90tych taki Bruno byłby dla niego mięsem armatnim do rekordu ;)
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-02-2015 13:42:04 
Wymienię Ci zawodników nie ma sprawy.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-02-2015 14:06:52 
Należy zaznaczyć, że to były inne czasy, a wiele talentów marnowało się przez brak zaplecza dobrego albo wykorzystywanie przez promotorów.

Pokonani przez Gołotę:
- Chris Byrd: dwukrotny mistrz HW według WBO i IBF
- John Ruiz: mistrz Ameryki, dwukrotny mistrz HW według WBA
- Edie Taylor: trzykrotny pretendent do pasa mistrzowskiego CW
- Bobby Crabbtree: posiadacz mało prestiżowego pasa WBF
- Marion Wilson x2: znany journeyman, przekręcany na punkty pokonał m.in. Mercera
- Donnel Wingfield: pretendent do pasa mistrzowskiego CW
- Terry Davis: mistrz Ameryki
- Jessy Shelby: znany journeyman
- Jeff Lampkin: mistrz Ameryki i mistrz świata CW według IBF
- Samson Pouha: twardy unikany zawodnik, po przegranej z Gołym pokonał Berta Coopera
- Dannell Nicholson: były mistrz świata HW według IBO
- Riddick Bowe 2x: deklasacja dominatora w rankingach był 1
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-02-2015 14:12:51 
Mógłbym tak wymieniać w nieskończoność, po za tym byli zawodnicy którzy mieli złe rekordy bo przegrywali z całym top20, a ich tutaj nie wymieniłem.
- Norris, Nix, Navarre, Whiterspoon, Bates, Mollo, McBride, Ferguson, Sanders
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-02-2015 14:16:16 
Ttch co teraz wymieniłem to tak okazjonalnie, nie mam czasu zbytnio teraz na analizowanie. Gołota nie będzie nigdy doceniony przez rodaków, dwa razy zabrano mu pas i tyle w temacie. Dla mnie jest top10 dlatego, że mógł pokonać każdego. Szybkość, jab, cios i balans.
W kontekście oceny całych 10 lat Gołota może być w top10, top15, ale nie top 40 bez przesady.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-02-2015 14:19:47 
Prawdopodobnie gdyby był inny przebieg walki vs Lewis i później na jego karierę nie miały wpływu osoby trzecie inaczej by rodacy o nim mówili ;) Polacy to świnie ;)
Po za tym prawie doszło do starcia rewanżowego ^^
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-02-2015 14:21:30 
1. Lewis
2. Holy
3. Bowe
4. Tyson
5. Moorer
6. Foreman
7. Tua
8. Golota
9. Briggs
10. McCall - można zamienić z kimś
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-02-2015 14:21:49 
Jak znajdziesz mi lepszych za tych co wymieniłem to dawaj.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-02-2015 14:31:27 
Do top 20 można wrzucić jeszcze Rahmana, Granta, Norrisa, Tuckera, Herbie Hide'a, Akindawe, Mercera, Ruiza i Corrie Sandersa, reszta już po 00'
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-02-2015 14:34:15 
Bruno, Holmes czy Ruddock dostali w pi*de albo dostaliby od całego mojego top10. (przez wielu ekspertów Whiterspoon jest wymieniany w top10 90's, a jak było wszyscy wiemy)
 Autor komentarza: motorhead
Data: 28-02-2015 14:55:21 
Ernesto

w którymś z postów napisałeś, że Gołotę "spokojnie" można zakwalifikować do top10 lat 90.

To kogo Gołota MÓGŁBY pokonać Twoim, czy moim zdaniem nie ma znaczenia dla obiektywnej oceny jego dokonań. Liczą się tylko osiągnięcia. Wśród pięściarzy, których wymieniłeś i których Goły ma na koncie nie ma absolutnie nikogo wybitnego. Dalej - Byrda i Ruiza Gołota nie pokonał, Twoim zdaniem wygrał, moim zdaniem wynik mógł iść w obie strony, zdaniem wielu kibiców poza naszym krajem obie walki przegrał i tyle. Następnie - dyskutujemy o tym czy Andrzej Gołota nadaje się do top 10 lat 90. Wymieniam Ci więc niniejszym pięściarzy od niego lepszych (z tytułami/lepszymi nazwiskami na koncie):

Lewis, Holyfield, Bowe, Tyson, Moorer, Mercer, Morrison, Foreman, McCall, Hide (mistrzowie) Tua , Ibeabuchi (lepsi pięściarze na koncie tzn. z najwyższej półki). Akindawe, Seldon, Douglas i reszta - kwestia sporna. Goły poza top 10 zdecydowanie.
Ale co do tego, że należał do szerokiej czołówki nie ma wątpliwości. Nie można go po prostu zaliczać do tych najwybitniejszych pięściarzy i tyle.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-02-2015 15:41:14 
Mercer - dostał baty od starego Holmesa, pas zdobył szczęśliwie od Fergusona, zrewanżował mu się i nagle potem "zremisował" z Marionem Wilsonem. Następnie został pokonany przez Evandera i Lewisa i koniec krótkiej kariery, tyle powalczył. Klitschko pobił go jak był past prime, a z Briggsem już wgle. W 90 tych przegrywa z Briggsem do 4 rundy przez KO. Jedyna jego wygrana znacząca jest nad znanym Morrisonem, o nim mowa poniżej.

Morrison - przegrał z Mercerem, sławny stał się po wygranej nad Foremanem, stracił tytuł na rzecz Bentta, kolesia który nie wiem dlaczego dostał szanse o tytuł. Remis z Purrittym, wymiana nokautów z rozbitym Ruddockiem i wpiernicz od Lewisa. Dodatkowo pojedynek toczony o mało prestiżowy pas federacji IBC. W zasadzie to od 1993 roku Morrison się skończył.

Hide - zabłysnął walką z Jeffem Lampkinem, a następnie zdobył tytuł od Bentta i dostał już walkę później w pi*dę od Bowe. Następnie pokonując cień Tuckera zawalczył z dwoma średniakami i dostał w pi*dę od Vitaliego. Tak oto zakończyła się jego bogata kariera i zdążył przegrać z 2 Journeymanami.

Ibeabuchi - cenne wygrane owszem, ale nie pokonał nikogo więcej. W rewanżu z Tuą przegrywa, a z Byrdem owszem ładna wygrana, jednak nie ma co oceniać po 2 wygranych. ;)
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-02-2015 15:42:09 
Wszyscy faworyzowani dlatego, że z USA albo UK.
 Autor komentarza: motorhead
Data: 28-02-2015 16:16:51 
Ale o każdym da się tak napisać np.:

Gołota - przegrał dwie walki, w których prowadził na punkty z wrakiem Bowe (tak, psychika to taki sam element bokserskiego rzemiosła jak szczęka, czy siła ciosu, jeżeli ktoś nie wytrzymuje ciśnienia, nie ma czego szukać na najwyższym poziomie), kompromitujące porażki z Grantem, Lewisem, Brewsterem, męczarnie z journeymanem Sandersem etc. itd.

Jeżeli mówimy o tym, że ktoś należy do topu należy oceniać jak wypada na tle przeciwników z topu. Goły wypadał z topem średnio (Byrd, Ruiz), lub tragicznie (Lewis, Brewster, Tyson)... Fakt, że Gołota nie zdobył pasa pomimo tylu szans, jest chyba kluczowy w tej dyskusji - nie zawsze przecież walczył o tytuł z zawodnikami wybitnymi, jak Lewis, ale też Brewsterem, Ruizem i Byrdem. I powiedz szczerze, chyba nie postawiłbyś większych pieniędzy na Gołotę w walce z Ike'iem lub Tuą? Wiem, ze to nie zawsze trafny argument, ale roznieśli po ringu Byrda i Ruiza, z którymi Goły się męczył.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 28-02-2015 22:08:54 
Tak był past prime i nie miał ręki jednej sprawnej. :
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 01-03-2015 12:26:09 
A Tua przegrał z Byrdem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.