MURRAY: NIE PAMIĘTAM DRUGIEGO NOKDAUNU

Nie tak wyobrażał sobie Martin Murray (29-2-1, 12 KO) walkę z Giennadijem Gołowkinem (32-0, 29 KO). Brytyjczyk wykazał się wprawdzie dużym hartem ducha na ringu w Monte Carlo, ale nie miał szans w starciu z mocarzem z Kazachstanu, lądując trzy razy na deskach przed przerwaniem walki w jedenastej rundzie.

- Nawet nie pamiętam drugiego nokdaunu. To chyba było... nie, nie pamiętam. Wiem, że pierwszy był po prawym na tułów. Nigdy nie zostałem trafiony w taki sposób, najpierw sobie pomyślałem, że jest w porządku, że przetrzymam, ale po chwili ból stał się po prostu zbyt duży i musiałem przyklęknąć - relacjonuje 32-latek.

Pochodzący z St Helens pięściarz po raz trzeci w karierze rywalizował o mistrzostwo świata. Wcześniej zremisował z Felixem Sturmem i uległ na punkty Sergio Martinezowi. Po starciu z Gołowkinem twierdzi, że "GGG" walczy w zupełnie innej lidze niż ta dwójka.

- To po prostu inny poziom. Giennadij jest bez wątpienia najsilniejszym zawodnikiem, z jakim walczyłem. Nie chodzi jednak tylko o to. Niektóre jego ciosy widać, szczególnie lewy na dół, można się więc przygotować. Problemem jest też presja, jaką wywiera. Kilka razy trafiłem go naprawdę dobrymi ciosami, ale on po prostu dalej napierał. To wspaniały zawodnik, przebywanie z nim w ringu było dla mnie zaszczytem - powiedział.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Whisper
Data: 22-02-2015 12:01:10 
Chciałbym zobaczyć Gołovkina z Wardem. To by było zderzenie styli.
 Autor komentarza: twojstary
Data: 22-02-2015 12:08:13 
Szacun dla Murraya za to co pokazal w ciagu 6 rund, ktore udalo mi sie zobaczyc zanim wyszedlem z chaty. Ale co Gienek to Gienek, kocham tego goscia :D
 Autor komentarza: tolek78
Data: 22-02-2015 12:09:29 
Pełen szacunek dla Murraya nie poddał się chociaż miał na przeciw siebie takiego kilera,nie szuka wymówek tylko oddaje szacunek tak wspaniałemu bokserowi jak Gołowkin brawo!!!
Jak ktoś twierdzi że sędzia przerwał za wcześnie to niech sam wejdzie do ringu i przyjmie takie bomby,sędzia uratował Martina przed bardzo ciężkim nokautem
 Autor komentarza: Boban81
Data: 22-02-2015 12:12:10 
Szacunek dla Murraya. A co do sędziego to prawidłowo się zachował. Walka była dla Martina przegrana a zainkasował sporo bomb i szkoda zdrowia chłopaka.
 Autor komentarza: Tokio
Data: 22-02-2015 12:13:33 
Pokuszę się o analizę wczorajszego pojedynku. Wczoraj zobaczyłem prawdziwą maszynę, ale mam kilka ale
GGG jest kapitalnym bokserem, ale nie doskonałym...
jak zauważyło kilku userów przewaga ggg nad rywalami wynika ze strachu przed legendarną już siłą ciosu. GGG ma niesamowity arsenał - bije pod wieloma kątami i płaszczyznami. Nie napala się na jeden cios. Przez większość rund on systematycznie rozbija przeciwnika słabszymi ciosami - podwójny prosty plus prawy na górę, często dodaje podbródkowe i ciosy na wątrobę. Większość ciosów nie wyprowadza z pełną mocą. GGG pokazał wczoraj świetną kondycję. Dziwię się, że nikt na forum nie docenił kapitalnej pracy nóg u ggg. W ringu jest jak myśliwy, ciągle podąża za ofiarną, nie opuszcza jej ani na krok. Przeciwnik się cofa, a ggg ciągle jest za nim niczym cień.
Teraz kilka słabości i uwag, które zauważyłem...obrona i szczęka...
Nie twierdzę, że ma słabą, ba wręcz przeciwnie, sądze, że szczęka ggg jest najmniej solidna. Co do obronny, w wymianach jest on bardzo otwarty. Wczoraj przyjął kilka czystościochów. I teraz pytanie czy ggg specjalnie zapomina o obronie bo jest tak pewny swojej "granitowej szczęki"? Pacman też uchodził za niezniszczalnego, ale jednak Dynamita obaliła ten mit. Przecież w każdej kolejnej walce przeciwnikowi również może wyjść taki cios życia. Dla mnie na razie Golotkin jest pięściarzem schematycznym i jednowymiarowym. Broń boże to nie zarzut, po prostu nikt nie zmusił go do tego, aby w ringu musiał wykorzystać plan B, nikt nie zmusił go do odwrotu.
Chciałbym go zobaczyć z jakiś wybitnym technikiem a w okolicach średniej jest tylko Ward, Lara, może dirrel
 Autor komentarza: Ned
Data: 22-02-2015 12:13:56 
Piękna wypowiedź o przeciwniku. Niespotykane.
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 22-02-2015 12:22:20 
MURRAY: NIE PAMIĘTAM DRUGIEGO NOKDAUNU


Ja tez nie, bylem w kuchni......


 Autor komentarza: Whisper
Data: 22-02-2015 12:22:48 
@Tokio
Gdyby dbał bardziej o obrone przy ataku to zmniejszylby swoja skutecznosc. Widac ze w pierwszych rundach ggg bada przeciwnika. Potem wie na co moze sobie pozwolic. W dodatku warto tez wspomniec o kilku dobrych odchyleniach i rotacjach u GGG. Podobalo mi sie tez ze po paru rundach byl przygotowany na klincze Murraya i nie dopuszczal do nich.
 Autor komentarza: Tokio
Data: 22-02-2015 12:25:36 
Nie zapomniałem o odchyleniach i rotacjach, nawet dobrze zbijał ciosy rękawicami. Jednak kilka razy się zapomniał i przyjął mocne ciosy bez mrugnięcia. To fakt, więc szczękę ma co najmniej solidną. Było jednak kilku mistrzów, którzy na sekundę zapominali o obronie i z desek się już nie podnosili
 Autor komentarza: Whisper
Data: 22-02-2015 12:27:31 
@Tokio
No ale nie przesadzajmy. To jest boks. Zawsze trzeba cos przyjac.
 Autor komentarza: Donxxx1987
Data: 22-02-2015 12:35:47 
Mi się też podobało jak umiejętnie GGG nie dawał się klinczować, wyrywał się. Dzięki niemu nie było przytulania do czego dążył MM, z resztą co nie dziwi.
 Autor komentarza: Milan
Data: 22-02-2015 12:37:21 
Autor komentarza: KnockKnockData: 22-02-2015 12:22:20
MURRAY: NIE PAMIĘTAM DRUGIEGO NOKDAUNU


Ja tez nie, bylem w kuchni......


kolejny z serii niesamowitych żartów pana @knockknock
jestes karolem strasburgerem tej strony dude lol


a wypowiedz Murraya niesamowita , ma we mnie kibica od tej walki
 Autor komentarza: PanAdam30
Data: 22-02-2015 12:38:16 
Widać było, że przyjmował te ciosy żeby anglika trochę zachęcić do otworzenia się.
I o to chodzi, chłopak chce się bić i to jest piękne w tym sporcie.
Dla mnie GGG to najlepszy bokser świata na ten moment.
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 22-02-2015 13:14:21 
@Milan

Jak nie potrafisz docenic specyficznego poczucia humoru, dowcipu sytuacyjnego oraz ambitnej proby przywolania usmiechu na twarzach naszych drogich uzytkownikow forum o tematyce bokserskiej, mozesz skupic sie na czyms bardziej przyziemnym I odpowiadajacemu twoim standardom jak na przyklad ssaniu mojego kutasa.


 Autor komentarza: zniszcze
Data: 22-02-2015 13:23:15 
pozwalal mu zadac pare ciosow jak byl mega wykonczony Murray, tymi ciosami krzywdy nie zrobil a sie zmeczyl i wtedy odpowiedz Gienka heh
 Autor komentarza: Milan
Data: 22-02-2015 13:23:59 
Autor komentarza: KnockKnock
Data: 22-02-2015 13:14:21
@Milan

Jak nie potrafisz docenic specyficznego poczucia humoru, dowcipu sytuacyjnego oraz ambitnej proby przywolania usmiechu na twarzach naszych drogich uzytkownikow forum o tematyce bokserskiej, mozesz skupic sie na czyms bardziej przyziemnym I odpowiadajacemu twoim standardom jak na przyklad ssaniu mojego kutasa.


znajdź 1 ( słwonie : jedną ) osobe na tym forum które śmieje sie z tych wysublimowanych żartów
Strasburger zaczyna sie martiwc o swoja posade w familiadzie bo kokurent mu groźny wyrósł
i daruj sobie odpisywanie bo od dzisiaj interesuja mnie twoje wpsiy tyle co zeszłoroczny śnieg
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 22-02-2015 13:30:47 
@Milan

Csss nie wypada mowic z pelnymi ustami.....


 Autor komentarza: qler
Data: 22-02-2015 13:42:24 
Poziom gimnazjum. Prawdziwy macho
 Autor komentarza: vincediamond
Data: 22-02-2015 14:16:30 
Murray twardo stapa po ziemi, szacun, keep it real. A Gienek czysta poezja. Oglądanie go w ringu to prawdziwa przyjemność. Cieszyłem się, jak GGG odpuszczal a Murray stawiał opór, można było dłużej popatrzeć. Nawet udało się Marcinowi sfrustrowac Gennadija, kiedy na chwile stracił panowanie nad sobą i odpuścił dyscyplinę. Na Cotto ciężko naciskać, ale pasek musi oddać, nie ma lekko, taki biznes. Młody Kanadyjczyk następny, mysle, ze dostanie niezła szkole boksu.
 Autor komentarza: jowisz881
Data: 22-02-2015 20:06:08 
"Autor komentarza: Milan
Data: 22-02-2015 13:23:59
Autor komentarza: KnockKnock
Data: 22-02-2015 13:14:21
@Milan

Jak nie potrafisz docenic specyficznego poczucia humoru, dowcipu sytuacyjnego oraz ambitnej proby przywolania usmiechu na twarzach naszych drogich uzytkownikow forum o tematyce bokserskiej, mozesz skupic sie na czyms bardziej przyziemnym I odpowiadajacemu twoim standardom jak na przyklad ssaniu mojego kutasa.


znajdź 1 ( słwonie : jedną ) osobe na tym forum które śmieje sie z tych wysublimowanych żartów
Strasburger zaczyna sie martiwc o swoja posade w familiadzie bo kokurent mu groźny wyrósł
i daruj sobie odpisywanie bo od dzisiaj interesuja mnie twoje wpsiy tyle co zeszłoroczny śnieg "


I w dodatku 100 enterów, żeby "wypowiedź" była bardziej widoczna...lol...
Ja od dawna wpisy takich oryginałów ignoruję.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 22-02-2015 20:08:01 
Wporządku ten Angol pokazał charakter i jaja i szacunek do Mistrza nie jeden na jego miejscu poddał by sie po pierwszym nodaunie jak Geale .A Głowkin chyba już można powiedzieć że to najwiekszy puncher w historii Wagi Średniej to absolutny dominator w średniej coś jak kiedyś lennox Lewis a ostatnio Vitalij i Wład w cieżkiej przytym żaden pozer lanser zarozumialec wzór do Naśladowania
absolutnie nie widzę nikogo nie tyle co wygrywajacego jak nawiązaujacego walke z Gg.
Myśle że Może być ogromnym w Super Średniej dla Dirella , Abrachama a nawet dla Frocha i Najlepszego Warda
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 23-02-2015 00:47:20 
przyjowal juz w pozniejszych rundach gdzie uderzenia rozbitego murraya nie mialy juz takiej sily.
Ale jak nawet dostal czyste uderzenie to co? nawet okiem nie mrugnal i napieral dalej.
On jest po prostu genialny i tyle 4xG
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 23-02-2015 00:48:08 
a wypowiedz Martina powinna byc czytana pyszalkom typu fury haye itd przed walka
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.