MAYWEATHER-PACQUIAO. BOKSERSKI JACKPOT W MIEŚCIE GRZECHU

Najdłuższa opera mydlana w dziejach sportu nazywanego przez wielu "sweet science" dobiegła końca. Lata oczekiwań, miesiące negocjacji, tygodnie przygotowań zostaną zwieńczone minutami na ringu w najsłynniejszej hali na świecie MGM Grand Garden Arena w Mieście Świateł – Las Vegas. 2 maja dla przeciętnego człowieka będzie tylko kolejną sobotą, zaś dla wszystkich fanów szermierki na pięści stanie się obiecaną nagrodą. Tego dnia staną naprzeciw siebie dwaj najlepsi pięściarze bez podziału na kategorie wagowe. Starcie Floyda Mayweathera Jr (47-0, 26 KO) z Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO) to bez wątpienia bokserski jackpot, a taki można otrzymać tylko w Światowej Stolicy Rozrywki.

Wielu twierdziło, że tylko pojedynkiem z Filipińczykiem "Money" Mayweather może utrzymać swoją dominację w kontrolowaniu najlepszej majowej daty i sprzedaży pakietów Pay-Per-View. Nie ma co do tego wątpliwości. Parę lat temu walka May-Pac obchodziła bardziej kibiców niż samych zawodników, lecz w obecnych czasach, po pokonaniu przez wyżej wymienionych wszystkich atrakcyjnych przeciwników ze swojej wagi i sąsiednich, okazuje się, że ci dwaj zaciekli rywale muszą podać sobie ręce na zgodę. Czasy się zmieniły, dzisiaj Money potrzebuje Filipińczyka tak samo jak "Pacman" potrzebuje króla P4P. Rosnąca pozycja Alvareza i brak atrakcyjnych rywali, a tym samym słaba sprzedaż przyłączy PPV, niejako wymusiły najbardziej dochodowy pojedynek w historii. Czy będzie również największą walką w dziejach? Odpowiedź poznamy już wkrótce.

Oprócz śmierci i podatków, jednej rzeczy możemy być pewni - pojedynek Mayweather - Pacquiao przebije wszystkie możliwe rekordy. Spotkanie dwóch zawodników, którzy podczas swojej kariery zarobili łącznie ponad 750 milionów dolarów, wygeneruje największy przychód w historii. Po odliczeniu wszelkich kosztów związanych z promocją i opłaceniem całego wydarzenia, pozostanie jeszcze wielki kawał tortu do podziału. Dużą część odkroją sobie sami pięściarze, dla których będą to bez wątpienia największe wypłaty w ich karierze.

W tej wszechobecnej euforii niepokoi mnie jedna myśl – czy pojedynek nie okaże się odzwierciedleniem znanego przysłowia "Z wielkiej chmury mały deszcz", tak jak miało to miejsce w przypadku The One: Mayweather - Canelo? Miejmy nadzieję, że tak nie będzie. 2 maja w Stolicy Drugich Szans będzie miało miejsce historyczne wydarzenie. Pojedynek, który już zapisał się złotymi zgłoskami w bokserskiej historii. Pozostaje nam tylko czekać. Panie i panowie, najlepsze dopiero przed nami.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rollins
Data: 21-02-2015 15:51:12 
Korzystam z prawa do pierwszego komentarza

"Kto pierwszy, ten lepszy" :-)

I żadne Pan Rollins.

Rollins, ewentualnie Bartuś
;-)
 Autor komentarza: rakowski
Data: 21-02-2015 15:57:42 
Nie porywa mnie ta walka,bo prawdopodobnie nie zdaje sobie sprawę,że ona się odbędzie.Do tego cała historia wyssała trochę energii z każdego kibica boksu zawodowego,więc pełny ładunek to będzie 3,4 dni przed walką.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 21-02-2015 16:01:05 
Pacquiao powinien to lepiej wytrzymać psychicznie. Mayweather mógł zostać lekko przymuszony do tej walki. Może mu braknąć spokoju o wynik walki przed walką. Jeśli tak się stanie, to Emanuel może sprawić niespodziankę.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 21-02-2015 16:07:21 
Mała ciekawostka: na Bokser.ogr też padł pewien rekord związany z tą walką. Otóż 12 kolejnych newsów w dół jest o MAYWEATHER-PACQUIAO. Chyba takiej sytuacji jeszcze nie było, przynajmniej ja nie pamiętam :)
 Autor komentarza: tolek78
Data: 21-02-2015 16:22:13 
Ta najdłuższa opera się jeszcze nie skończyła a weszła w decydujący etap.Zakończy się dopiero jak obaj staną na przeciw siebie w ringu,zawsze się może coś wydarzyć.Nie odbierzcie mnie źle ale sporo było takich przypadków w boksie.
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 21-02-2015 16:27:27 
Moze juz dosc tych tematow o przehypowanej walce dwoch zawodnikow pastprime! Dzisiaj walczy prawdziwy nr 1 p4p Golovkin i o nim bym cos poczytal... moze jakis artykul o jego amatorskiej karierze czy cos! Podobno jest nakaz organizacji WBO na walke Huck-Glowacki, o tym tez cisza.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 21-02-2015 16:31:20 
O Głowackim i Hucku już było. Golovkin nie zasługuje jeszcze na nr p4p, jego rozkładówka jest dość mizerna.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 21-02-2015 16:33:04 
@MrAdam
Na nr 1 na pewno nie. Ale w na nr 5-6 myślę, że tak.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 21-02-2015 16:41:45 
@Whisper
"1" nie napisałem, na top 10 oczywiście zasługuje.
 Autor komentarza: trucker
Data: 21-02-2015 16:54:55 
Z dużej chmury mały deszcz...może tak być...ale w przypadku Floyd-Alvarez to bardziej można mówić w takim kontekscie tylko o Alvarezie.....Bo Floyd z Alvarezem pokazał swój geniusz i zrobił co do niego należało....A jak wiemy walczysz tak jak ci przeciwnik pozwala więc tak naprawde Alvarez był przez większość walki bezradny jak dziecko i nie potrafił poprostu orworzyć swoich skrzydeł....Zdecydowanie Floyd pokonał go inteligencją...

Ciekawe czy sama walka Floyda z Mannym Udźwignie całą atmosfere sprzyjającą tej konfrontacij...

Z dużej chmury mały deszcz--Oby redakcja sie myliła...

Kurcze pamiętam jak Papież przyjeżdżał do Polski...Wszystkie Hotele i inne sprawy związane z przyjazdem Papieża szły finansowo w góre....Troche ta Atmosfera zaczynająca się przy walce Floyda z Mannym przypomina mi właśnie tamte wydarzenia z przyjazdu Papieża
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 21-02-2015 17:08:42 
Tego dnia staną naprzeciw siebie dwaj najlepsi pięściarze bez podziału na kategorie wagowe.

Bez sensu, obecny Manny na pewno nie zasługuje na numer 2. Kogo on ostatnio cennego pokonał? Bradleya chyba tylko. Walczył ze starymi zdziadziałymi lub z Drugą ligą. I z Marqezem z którym zaliczał wpadkę za wpadką.

Walczą dwaj najpopularniejsi w stanach bokserzy, a nie najlepsi.
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 21-02-2015 17:10:18 
wojtyla85
A kogo on pokonał żeby stawiać go w jednym rzędzie z Mannym i FMJ?
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 21-02-2015 17:21:03 



Fury I tak obydwu pokonalby jedną reką....lol


 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 21-02-2015 17:58:02 
Wedlug mnie jest nr 1!!! Nikt nie musi podzielac mojego zdania, jest unikany przez wiekszosc i jest poziom albo dwa wyzej od innych bokserow swojej kategorii.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 21-02-2015 20:52:05 
Kogo ta walka obchodzi ? loool Niech sie past prime dziadki lepiej na emeryturę udadzą. Legendą i tak żaden z nich nie był i nie bedzie pomimo nachalnego marketingu. Legendami to są Ali, Tyson , RJJ ... twardziele którzy dali kibicom wielkie emocje :)
 Autor komentarza: qwerty890
Data: 21-02-2015 21:21:37 
Walka zapowiada się bardzo ciekawie. Wiadomo nie ma takiego wyczekiwania jakie byłoby 5 lat temu, ale moim zdaniem walka i tak będzie uznana za jedną ważniejszych w tej kategorii w historii, jak nie w całym boksie. Ale to tylko moje zdanie. Ogólnie gala będzie moim zdaniem bardzo dobra, bo po 1 to jest promocja dla niektórych zawodników, a po 2 ani Manny ani Floyd muszą być w najlepszej formie w jakiej byli kiedykolwiek.
 Autor komentarza: dywizjon303
Data: 21-02-2015 21:35:24 
Co warty jest Pacquiao to wiem...a co tak naprawdę warty jest Maywether to okaże się 2 maja,gdy już zgasną swiatła w Mieście Świateł...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.