MARQUEZ WRÓCIŁ DO TRENINGÓW, NIEDŁUGO DECYZJA

Po niedawnej wyprawie do Wielkiej Brytanii Juan Manuel Marquez (56-7-1, 40 KO) wrócił już do Meksyku, gdzie wznowił treningi pod okiem Ignacio Beristaina. Wkrótce okaże się, czy "Dinamita" będzie kontynuować bokserską karierę.

41-latek od kilku tygodni zmaga się z urazem kolana. Jeżeli problemy nie ustąpią, zawiesi rękawice na kołku, choć sam przyznaje, że chciałby jeszcze stanąć na zawodowym ringu.

- Prawe kolano nadal boli. Zobaczymy, jak to będzie wyglądać, niebawem podejmę decyzję co do przyszłości. Fizycznie czuję się dobrze i jeżeli kolano będzie zdrowe, stoczę jeszcze jedną lub dwie walki. Muszę jednak najpierw sprawdzić wszystko na sali treningowej - powiedział Marquez.

Ostatnim celem w bogatej karierze Meksykanina jest zdobycie mistrzostwa świata w piątej kategorii wagowej. W tym kontekście spekulowano ostatnio, że Marquez może się zmierzyć latem z czempionem IBF w dywizji półśredniej Kellem Brookiem (33-0, 22 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 16-02-2015 12:01:19 
Marqueza lubie za to ze jest zawodnikiem ktory moze z kazdym wygrac i z kazdym przegrac. Zdecydowanie zasluzony Boxing Hall Of Famer.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 16-02-2015 12:29:38 
JMM to już jest na finiszu i bardzo możliwe, ze więcej go w ringu nie zobaczymy, a szkoda, bo to jeden z najefektowniejszych pięściarzy ostatnich 10-15 lat. Doskonale wyszkolony, a jego walki, to wojny. Brook jest dla niego chyba za duży i jesli do tej walki dojdzie, to nie stawiałbym na Marqueza.
 Autor komentarza: blingbling
Data: 16-02-2015 16:17:18 
meksykanie mowili ze skrecil juz siki ciotki weroniki z polski i juz go roznosi lekko wiec musial wrocic do gymu
 Autor komentarza: blingbling
Data: 16-02-2015 16:19:39 
ps.jak sam mowil dobrze podchodza do piwka(nie wali tak z ryja moczem)
 Autor komentarza: Rollins
Data: 16-02-2015 18:13:23 
Marquez i Nacio Beristain - ta para to wg mnie wzór idealnej współpracy. Obaj wiedzą co mają robić, obaj wiedzą co do nich należy. Obaj zaprzyjaźnieni, ale bez przesady (bez uścisków, bez czułości, żadne tam ojciec - syn).
Tak to wszystko powinno wyglądać.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.