SANCHEZ: GOŁOWKIN ZUPEŁNIE INNY NIŻ TYSON

Ze względu na nokautujące uderzenie Giennadij Gołowkin (31-0, 28 KO) często jest obrazowany jako współczesna, lżejsza wersja Mike'a Tysona. Trener mistrz wagi średniej Abel Sanchez nie sądzi jednak, aby było to trafne porównanie.

- Mike był wyjątkowy. Kiedy wchodził do ringu, miał tylko jeden plan - dekapitację. Giennadij to jednak inny typ pięściarza. Może i dysponuje podobną siłą rażenia, ale więcej kalkuluje, próbuje wyczuć rywala, szuka luk, które dopiero potem wykorzystuje. Obaj mają nokautujący cios, ale ogólnie są to zupełnie inni zawodnicy - stwierdził szkoleniowiec.

Kazach osiemnaście ostatnich walk wygrał przed czasem. Dziewiętnasty nokaut z rzędu spróbuje odnotować już 21 lutego, kiedy zmierzy się w Monte Carlo z Martinem Murrayem (29-1-1, 12 KO). Transmisję z tego pojedynku przeprowadzi Canal+ Sport.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Champion20
Data: 09-02-2015 12:50:50 
I jeszcze jedna bardzo ważna różnica... mądrość i myślenie w ringu. Tutaj Gołovkin przewyższa Tysona który wchodził na ring żeby urwać głowę a Golovkin może spokojnie wygrywać pewnie na punkty potrafi punktować w przeciwieństwie do Tysona. Tyson natomiast lepiej poruszał się w ringu był szybszy niż Golovkin chociaz pochodził z wagi cięzkiej posiadał lepszy balans. Obaj są wielcy i lubię jednego oraz drugiego. Ale mądrość w ringu to podstawa mądrość zawsze pokona siłę mięśni przykłady to Ali, Lewis czy Kliczko
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 09-02-2015 13:04:37 
To ,że Tyson generalnie nie "punktował" nie ma nic wspólnego z brakiem myślenia w ringu ale specyfiką stylu dopasowanego do jego predyspozycji ruchowych...Wymienieni przez ciebie mistrzowie byli bardziej zbalansowani technicznie bardzo dobrzy w karzdym elemencie sztuki bokserskiej Tyson to przykład skrajnej specjalizacji w sposobie walki...
 Autor komentarza: Callisto
Data: 09-02-2015 13:15:56 
a takze Wawrzyk
 Autor komentarza: Champion20
Data: 09-02-2015 13:47:50 
KOSTROMA - Tyson nie był najmądrzejszym bokserem czego przykładem była np walka z Lewisem w pierwszej rundzie chciał mu urwać głowę był jak huragan w ringu w drugiej już się słaniał na nogach ... to nie było zbyt mądre, nie mówię że Tyson był złym bokserem to jest wielki mistrz top 5 wagi ciężkiej wszechczasów ale swoje wielkie walki rozgrywał w sposób jak urwać głowę challengrea
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 09-02-2015 13:52:31 
Popieram @KOSTROMA . Mike wiedział więcej o boksie niż się mogło wydawać. Przecież spędził niezliczone godziny na analizowanie walk z Cus D'Amato i naprawdę czasami konkretnie się wypowiadał na temat innych pięściarzy. Taki był po prostu jego styl - peek-a-boo. Wygląda dość prosto, ale w rzeczywistości tam jest tak dużo taktyki, że laik by tego nie pojął w przeciągu 3 lat. Najważniejszym czynnikiem w całym tym stylu była... defensywa. "Hit and not get hit" było powtarzane Mike'owi jak motto życiowe, które realizował przez większość swojej kariery. Pamiętam wypowiedź Kevina Rooneya, który stwierdził, że Mike odkąd porzucił swoje uniki i skupił się na ofensywie stał się zwykłym puncherem, a nie maszyną jak wcześniej. Nikt nie chciał sparować z Tyson'em, bo co to za sparing, kiedy Ty go trafić nie możesz, a on trafia Cię pomiędzy kombinacjami z potworną siłą. Gdyby ten styl był tak prosty i niewymagający myślenia, to już dawno byśmy widzieli kogoś podobnego stylem, a ja takiego ostatnimi czasy nie widziałem.
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 09-02-2015 13:54:11 
@Champion20

Tylko że w tej walce Tyson to już nie ten Tyson o którego się rozchodzi. Statyczny, bez swojej obrony, bez jab'a, tylko siła została i dynamika. Zapomniał o fundamentach, a Lewis go mocno sprowadził na ziemię.
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 09-02-2015 13:59:18 
@Champion20

Polecam Ci obejrzeć pierwszą walkę Tysona o pas z Berbickiem. Spokój na twarzy, konsekwentnie robił to co do niego należało - uniki, lewy prosty i po unikach kontry prawym, przy czym zachowuje opanowanie. Wygląda po prostu jak maszyna nie do uszkodzenia.
 Autor komentarza: RealDolar
Data: 09-02-2015 14:05:23 
panowie a kto jest lepszym bokserem Cycu czu Harnas ?
 Autor komentarza: Sajgonski
Data: 09-02-2015 14:10:14 
Tyson był jeden i drugiego już nigdy nie będzie i tutaj nie ma co dyskutować ;) Czy jednak tylko on korzystał z peek-a-boo? Znacie jakiegoś innego zawodnika, który boksował (starał się) w podobnym stylu?
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 09-02-2015 14:30:02 
Tyson mial swoj styl bo byl maly i musial byc tak ustawiony przeciw wielkim chlopom... boksersko madry i bardzo dobry technik. Szybko sie wypalil przez alkohol narkotyki i kobiety, jak wielu osiagnal prime i szybko stoczyl sie na sam dol. Na koniec boksowal juz idac do przodu i robiac mlynek. Bez kalkulacji. Przeanalizujcie walki z lat 80 i poczatku 90 jak ustawial prostym, jaka mial defensywe! Uniki! Kontry jak z filmow akcji...
GGG to zuplnie inny styl, bo ma ok warunki na srednia i moze wykorzystac technike do punktowania i ogrywania przeciwnikow co nie wychodzi bo wszyscy sie mecza i ida spac :)
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 09-02-2015 14:30:49 
A zaraz i tak przyjdzie rafalela i wam objasni o co kaman... haha
 Autor komentarza: Matys90
Data: 09-02-2015 14:31:25 
@Sajgonski

Chyba wszyscy podopieczni Cus D'Amato. Pierwszy był Patterson, ale najbliżej do Tysona było Jose Torresowi: (a właściwie to na odwrót)
https://www.youtube.com/watch?v=OtnBirQm1v4

No i Mormeck w walce z Kliczką xD
 Autor komentarza: Matys90
Data: 09-02-2015 14:45:45 
Zdarza się w komentarzu do różnych walk słyszeć, że komentator mówi "he uses this peek a boo defence" w odniesieniu do sytuacji gdy pięściarz po prostu trzyma wysoką, szczelną gardę. Np. Abraham, Clottey czy nawet Cotto, ale jak dla mnie to żadne peek a boo.
 Autor komentarza: rafalteo
Data: 09-02-2015 17:07:38 
Tyson nie umial punktowac?
To kto wypunktowal wysokiego 196 cm dobrego technicznie Tuckera? swiety Mikolaj?
A kto prowadzil do momentu nokautu w walce Holmes- Tyson czy Biggs- Tyson? przeciwnicy Tysona?

Niektorzy pomylili strony- onet jest pod innym adresem
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 09-02-2015 19:13:28 
tyson Śiwtny Peisciaż Panczer w wadze ciężkiej ale faktycznie jest coś wtym że Nieraz wychodził niepoto żeby boksować ale urwać głowę agresją zdominować przeciwnika a nie boksować z głową
Walka z Lewisem mimo ze Tyson był dawni po prime ale w formie pokazała że wysokim mocny zbudowanym rywalem który sie jego nie przestraszył może sie skończyć porażką i tak też się stało
 Autor komentarza: Rollins
Data: 09-02-2015 21:39:10 
Gołowkin - Tyson

Co tu dużo gadać...?
Beznadziejnie durne porównanie.
Jedyną cechą wspólną, jaką obaj mają jest bardzo silny, nokautujący cios.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 09-02-2015 21:45:15 
Champion20 Data: 09-02-2015 13:47:50
KOSTROMA - Tyson nie był najmądrzejszym bokserem czego przykładem była np walka z Lewisem w pierwszej rundzie chciał mu urwać głowę był jak huragan w ringu w drugiej już się słaniał na nogach ... to nie było zbyt mądre, nie mówię że Tyson był złym bokserem to jest wielki mistrz top 5 wagi ciężkiej wszechczasów ale swoje wielkie walki rozgrywał w sposób jak urwać głowę challengera
*
*
To było bardzo mądre z jego strony.
Po pierwsze, to już nie był ten sam Tyson, po drugie,to był jedyny sposób na pokonanie Lewisa - urwać mu łeb, zanim się "rozpędzi, i póki mamy siłę.
Widzisz jakiś inny sposób, w jaki ówczesny Mike mógł pokonać Lennoxa?

Podobny sposób zastosował Rubio.
W oby przypadkach taka taktyka nie sprawdziła się, ale prawdopodobnie była jedyną, mogącą przynieść sukces.

Tyson może intelektualnym geniuszem nie był (mówiąc delikatnie), ale to był urodzony pięściarz. Na tym się znał, to umiał najlepiej, to był ogromny talent.
Że był bardzo mądrym bokserem w ringu, świadczy właśnie styl, w jakim walczył.
Każdym innym stylem prawdopodobnie nie zaszedłby tak daleko
 Autor komentarza: Grzelak
Data: 09-02-2015 22:54:10 
Autor komentarza: Rollins
To było bardzo mądre z jego strony.
Po pierwsze, to już nie był ten sam Tyson, po drugie,to był jedyny sposób na pokonanie Lewisa - urwać mu łeb, zanim się "rozpędzi, i póki mamy siłę.
Widzisz jakiś inny sposób, w jaki ówczesny Mike mógł pokonać Lennoxa?


Bo Tyson pod koniec kariery zmienił styl (kondycja), została maniera (ruchy, sylwetka) ale to było głównie polowanie na cios, ze swarmera o atrybutach sluggera zrobił się slugger, który tylko chwilami zmieniał się w swarmera. Wcześniej Tyson dałby radę nawet Lewisa punktować a później Tysona punktował Botha.
 Autor komentarza: Sajgonski
Data: 09-02-2015 22:57:09 
Matys90

Dzięki:)

Właściwie wstyd, że nie widziałem dotąd Pattersona np. a powinienem. Zobaczę walki tych panów. Pozdrawiam.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.