ORTIZ: NIE MUSZĘ BOKSOWAĆ, ALE CHCĘ BYĆ KRÓLEM P4P

Trochę już zapomniany były mistrz świata WBC wagi półśredniej Victor Ortiz (29-5-2, 22 KO) szykuje się do powrotu między liny. 13 grudnia "Vicious" wystąpi na undercardzie gali Showtime w MGM Grand w Las Vegas. Rywalem Ortiza będzie Manuel Perez (22-10-1, 4 KO). Victor wybiega planami daleko w przyszłość i zdradza, że jego celem jest pozycja najlepszego pięściarza świata bez podziału na kategorie.

- Czy muszę jeszcze boksować? Absolutnie nie. Wielu ludzi radzi mi, żebym odwiesił rękawice na kołku, ale to ja decyduję o swoim życiu i będę dalej walczył. Kocham to robić - zapewnia 27-letni mieszaniec Oxnard w Kalifornii.

- Ze względu na angaże w filmach nie muszę już boksować. To prawda, ale ja patrzę na to inaczej. Chcę być jednym z wielkich pięściarzy, królem rankingów P4P i wiem, co muszę zrobić, żeby nim zostać. Zrezygnowałem z dwóch filmów, żeby wrócić na ring 13 grudnia i pokazać wszystkim, nad czym pracowałem - kończy Ortiz.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 04-12-2014 01:52:57 
Przestan cpac , bo zle z toba synu
 Autor komentarza: Jabba
Data: 04-12-2014 03:10:00 
Hmmm hmmm ... HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA o rany, uśmiałem się HA!

Ortiz to podobnie jak Lopez dobry przykład zmarnowanego potencjału. Zawsze jak o nim myślę to widzi mi się Gołota w wersji mini.
 Autor komentarza: holy
Data: 04-12-2014 08:30:58 
W wielu wypowiedziach bokserow dostrzegam nielogiczność. Myslę, że uderzenia, ktore przyjmują, robią swoje.
 Autor komentarza: JAx00
Data: 04-12-2014 10:01:21 
Ortiza bede pamietal ze swietnej walki z berto , potem to juz bylo po nim ;d
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.