GEALE ROZBIŁ FLETCHERA

W pojedynku czołowych australijskich średnich Daniel Geale (31-3, 16 KO) pewnie pokonał na gali w Sydney Jarroda Fletchera (18-3, 10 KO). Po dwunastu rundach wszyscy trzej sędziowie punktowali 119-108.

Fletcher miał niezły start i po dziewięciu minutach był na prowadzeniu. Wszystko zmieniło się jednak w piątej rundzie, kiedy Geale powalił rywala na deski. Od tego czasu jego przewaga nie podlegała dyskusji, a wyczerpanego Fletchera na nogach utrzymywała jedynie silna wola. W końcowych rundach narożnik Geale’a nalegał, aby wykończył on przeciwnika, ale ten zdołał dotrwać do ostatniego gongu. Werdykt sędziów był formalnością.

Dla Fletchera to druga porażka z rzędu. W sierpniu 31-latek przegrał też z Danielem Jacobsem w walce, której stawką był wakujący regularny pas WBA.

Geale z kolei udanie powrócił na ring po lipcowej przegranej z Giennadijem Gołowkinem.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rollins
Data: 03-12-2014 16:27:55 
Cyt. "Dla Fletchera to druga porażka z rzędu. W sierpniu 31-latek przegrał też z Danielem Jacobsem w walce, której stawką był wakujący regularny pas WBA."

...i parę walk wcześniej z Billym Joe Saundersem, w drugiej rundzie (sędzia trochę za wcześnie przegrał, ale Fletcher był bez szans, nokaut byłby wcześniej, czy później)
 Autor komentarza: BeyrootPl
Data: 03-12-2014 17:56:53 
No ale chyba masz napisane wyraźnie, że to druga porażka z rzędu. Więc po co wyciągasz "pare walk wcześniej" ?

Gdyby redakcja chciała, to napisała by to.

Czy wg Ciebie za każdym razem, o każdej porażce muszą wspominać? Ciekaw jestem ile musieliby sie wysilić opisując walke z jakimś bumem, który ma na koncie 27 porażek?

Spam, Spam i jeszcze raz Spam :/
 Autor komentarza: Rollins
Data: 03-12-2014 18:03:02 
BeyrootPl
Zarzucasz mi czepialstwo, chociaż to Ty się tu pienisz ch. wie czego.
Nie pierwszy raz zresztą.

Wtrąciłem tylko tę informację. Saundersa po sobocie większość kojarzy, więc dobrze to obrazuje co to za pięściarz ten Fletcher.
PS Taka "przyjacielska" rada:
odpierdol się
 Autor komentarza: Adih4sh
Data: 03-12-2014 19:09:58 
To pokazuje jak daleko jakiś journeyman czy amator jest od GGG, wielki ocean możliwości.

Wyobraźmy sobie dobrego amatora i zawodowego średniaka. To odgległość między Krakowem a Warszawą.
Jeśli zestawimy tego Flechera z Gilem mamy jak stąd do Paryża. Wyobraźmy sobie gdy przystawimy bardzo dobrych bokserów talentów do takiego Gołowkina. Czym zatem są amatorzy przy nim ?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.