ISKRZY MIĘDZY RYWALAMI W LIVERPOOLU, SZYKUJĄ SIĘ GRZMOTY

Bardzo iskrzy między zawodnikami boksującymi jutro w Liverpoolu. I to nie tylko między głównymi bohaterami. Za kulisami omal nie pobili się George Groves (20-2, 15 KO) i James DeGale (19-1, 13 KO).

Obaj panowie na początku swojej przygody z boksem trenowali w tej samej sali. Potem ich drogi się rozeszły, a od kilku lat stosunki między dawnymi kolegami uległy znacznemu pogorszeniu. W trakcie ceremonii ważenia dwukrotnie doskakiwali do siebie i tylko natychmiastowa reakcja ochroniarzy uratowała ich przed skandalem. Co ciekawe jeden i drugi wystąpią tego wieczoru, lecz w odzielnych potyczkach. Coraz bardziej realny wydaje się jak widać ich rewanż...

Z kolei Nathan Cleverly (28-1, 14 KO) obiecuje, że nie tylko po raz drugi pokona Tony'ego Bellew (22-2-1, 14 KO), ale znokautuje go za niedawne pomówienia o alkoholizm.

- Wydaje się już bardzo zdesperowany i próbuje wszelkich sztuczek by wyprowadzić mnie z równowagi. Ale cóż, nie można mieć pretensji do kogoś, kto jest idiotą - nie ukrywa swojej złości Walijczyk, w przeszłości mistrz świata wagi półciężkiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 21-11-2014 23:38:04 
Angole mają piękny rynek. Ale talentów bokserskich mają raczej mało.
Kobra i Groves, Khan, Haye... W sumie żaden multi gwiazdą ani dominatorem nie jest.
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 21-11-2014 23:43:48 
Haye gdyby siedzial w junior to spokojnie bylby dominatorem , tam nima na niego kozaka nawet teraz
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 21-11-2014 23:49:58 
Haye vs Lebiediew! To by było, ten Mhunu jest chyba lepszy od Haye nawet w ciężkiej mógł by mu dokopać. Haye to talent ale w sumie to kogo on pokonał?
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 21-11-2014 23:51:59 
"Haye gdyby siedzial w junior to spokojnie bylby dominatorem , tam nima na niego kozaka nawet teraz"

Ostatnio nawet przez chwilę się zastanawiałem czy nie lepiej by było dla niego wrócić do junior ciężkiej i spróbować zunifikować wszystko tytuły w obecnej sytuacji.
Koleś w ciężkiej i tak raczej nie przekona się do podjęcia ryzyka i walk z najlepszymi a tam może.
W sumie dużo nie złapał przechodząc do ciężkiej a jego waga oscyluje w granicach 95kg podczas walk więc dużo zmian by nie musiał wprowadzić.
Zarobić też by swoje zarobił i od Rosjan (Riabiński który daje świetne wypłaty) i od Hucka który można rzec jest już gwiazdą. Sauerland itd.
Tyle że to byłby ogromny wysiłek i nie wiadomo wcale czy Haye by wszystkich złożył znów do cruser schodząc.
To taka totalna wizja ale trzeba przyznać że bardziej ciekawa niż wyczyny Haye w królewskiej kategorii.
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 21-11-2014 23:54:40 
Haye to w sumie zmarnowany talent, zarobił wory kasy, jest popularny i ma pasy w dwóch kategoriach...
Ale gdyby walczył z takimi kozakami jak Powietkin zamiast takich jak Chisora i Bonin to było by coś. A tak? Wałek na Vałku, Ruiz, Barret, Bonin, chisora i porażka z klińczko. Wcześniej szklak MCkarinelli, ciężka wojna z Frago i Mormeg.

Duzo dokonał ale ze swoim potencjałem sportowym mógł naprawdę dużo więcej.
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 22-11-2014 00:04:22 
Adamek - Briggs,Ulrich, Bell, Cunn, Banks, Arreola, Eddie hmm.. Tomasz zrobił tyle co mugł zrobić.

Hook- Ramirez, Lebiediew, ................. Afolabi.(powietkin - dobra walka oklep)

Cunn- hook, Włodarczyk, Jones, Big Truck, Monsur + parę wałków (hernandez, Adamek, Furry itp.)

Lebiediew- hm... Aleksiejew,
 Autor komentarza: UndeadDog
Data: 22-11-2014 00:06:41 
"Duzo dokonał ale ze swoim potencjałem sportowym mógł naprawdę dużo więcej"

Nie do końca się zgodzę. Ja np nie byłbym taki pewny że takowe walki na szczycie w HW by wygrywał. Haye widocznie też bo robił to co mógł by uniknąć walki z chociażby Czagajewem itd. A co dopiero Powietkin itd.
Haye ma inny charakter. W cruser wyrobił sobie markę na której zarabiał ogromne pieniądze za walki z mówiąc dosadnie średnio niebezpiecznymi rywalami w ciężkiej i to było mu na rękę.
Walczy rzadko, i z średnimi rywalami. Jako mistrz nie pokonał nikogo znaczącego.
Myślę że on zwyczajnie bał się ryzykować i tyle. Podejmował je tylko gdy było to konieczne lub dało się na takowych starciach ogromnie zarobić.
To dobry biznesman ale jako bokser zapamiętany będzie głównie z dominacji w kategorii cruser bo w ciężkiej "wielkich" sukcesów brak.
I nie sądzę by był to przypadek.
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 22-11-2014 00:11:21 
UndeadDog
Dominacja w Cruser to trzy wygrane w tym jedna cenna Mormek.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 22-11-2014 00:56:05 
Ten Groves po I walce z Frochem zaczął strasznie gwiazdorzyć. Gościu przegrał z wielkim mistrzem 2 razy przed czasem, a wymaga III walki. Z Jamesem też wygrał po walce, która mogła pójść w 2 strony, w ich rewanżu kibicowałbym DeGale'owi, dobrze, że weteran, który w dodatku podkreśla swoje polskie pochdzenie po dziadku i jest z niego dumny dał mu lekcję boksu.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 22-11-2014 02:15:45 
Jak to się mówi "Z dużej chmury mały deszcz"

kapitanbomba Data: 21-11-2014 23:38:04
Angole mają piękny rynek. Ale talentów bokserskich mają raczej mało.
Kobra i Groves, Khan, Haye... W sumie żaden multi gwiazdą ani dominatorem nie jest.
*
*
No, trochę jednak więcej. Angielski rynek bokserski zawsze był dość bogaty.
Tyson Fury, Dereck Chisora, Price (?), Anthony Joshua, kiedyś Lennox Lewis (też w sumie Anglik), DeGale... Framptony, Quiggi, Saundersy... naprawdę można jeszcze wymieniać.

Kiedyś Nigel Benn, Eubank, Calzaghe (Walijczyk).
Ogólnie jest trochę tych Wyspiarzy.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 22-11-2014 02:18:31 
kapitanbomba
Z tym wałkiem Cunna z Furym to chyba Cię poniosła fantazja.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 22-11-2014 12:04:48 
Bardzo ciekawie zapowiada się ta gala, bo oprócz wymienionych jeszcze Feigenbutz, Quigg, Callum Smith...
I to z rywalami całkiem solidnymi.
Naprawdę szykuje się emocjonujące widowisko.

Karta walk: http://boxrec.com/show_display.php?show_id=700471

18:30 Polsat Sport.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 22-11-2014 15:47:31 
GALA W LIVERPOOLU 19:00

Karta walk: http://boxrec.com/show_display.php?show_id=700471

PolsatSport. Kto nie ma, to tu link:


http://sportslive.info/viewpage.php?page_id=10
 Autor komentarza: samurai
Data: 22-11-2014 18:37:04 
Rollins@
Dzieki za linki
 Autor komentarza: samurai
Data: 22-11-2014 18:49:03 
UndeadDog@
Mysle ze Haye-wi nie chodzilo o pozostanie w cruser i dominacje (czy o kase bo ja ma) a o wyzwanie i przejscie do histori boksu jako champion CW I HW. Mysle ze ta kontuzja barku caly jego plan rozwalila,a mial naprawde szanse na zdobycie korony w WBC a nastepnie rewanz z Klitschko gdzie ja osobiscie daje my wieksze szanse na zwyciestwo niz 50%.
Ale to moje zdanie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.