ROACH: PACQUIAO ZNOKAUTOWAŁ KHANA NA SPARINGU

Manny Pacquiao (56-5-2, 38 KO) ma przed sobą walkę z niedocenianym Chrisem Algierim (20-0, 8 KO), ale już szuka sobie wyzwań na przyszły rok. Jego listę życzeń otwiera Floyd Mayweather (47-0, 26 KO), ale "Pacman" jest też gotowy skrzyżować rękawice z Dannym Garcią (29-0, 17 KO) lub Amirem Khanem (29-3, 19 KO).

Starciem z tym ostatnim nie jest zainteresowany Freddie Roach, który swego czasu trenował obydwu i wspomina, że Manny już na sparingach rzucał Anglika na deski.

Zobacz też: PACQUIAO CHCE SZYBKIEGO NOKAUTU?

- Kogo ta walka obchodzi? Manny znokautował go już w sali treningowej. Amir był na deskach przynajmniej cztery razy - wyznał Roach.

Freddie rozmawiał z dziennikarzami w wyjątkowo dobrym humorze i zdradził wiele ciekawych historii. Wyznał również, że kilka lat temu przyglądał się sparingowi Errola Spence'a Juniora (14-0, 11 KO), który zastopował wówczas późniejszego mistrza świata zawodowców w trzech kategoriach Adriena Bronera (29-1, 22 KO). Podobno "The Problem" nie wylądował na macie ringu, ale przyjął potężny cios, po którym kompletnie nie wiedział, gdzie się znajduje i nie dopuszczono go do dalszej walki.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 19-11-2014 16:35:31 
Ferdek cwaniaku... Najpierw mówi, że nikogo taka walka nie będzie obchodzić a za chwilę podaje informację, która rozbudzi zainteresowanie publiki i wk.. Khana. Cwaniak, cwaniak :)
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 19-11-2014 16:45:46 
Cooperek

Nie zgodzę się - podał po prostu argument do stwierdzenia, że ta walka byłaby interesująca. Jego zdaniem nie byłaby, bo wie jak to by się skończyło. Z resztą moim zdaniem wtedy Khan był lepszy niż teraz. Obecnie nie ma już tego błysku, dzięki któremu wiele osób (w tym ja) uważało go za następnego wielkiego pieściarza po Pacquiao i Mayweatherze. Za bardzo później wierzył w swój atak, a zapomniał o obronie. Wystarczy popatrzeć na walki z Maidaną czy Judah - przed tymi pojedynkami wiedział, że jest zagrożenie ze strony przeciwnika jeżeli chodzi o KO, to boksował fantastycznie. Bardzo dobrze się bronił chodząc na nogach, odskakując, garda. Z Maidaną to było prawdziwe dzieło sztuki jeżeli chodzi o poruszanie się in-out. Ze strony Garcii nie czuł zagrożenia, za bardzo wydłużał kombinacje, został w miejscu i... wszyscy wiedzą jak to się skończyło.
 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 19-11-2014 18:46:26 
Autor komentarza: drenq1607
Z Maidaną to było prawdziwe dzieło sztuki jeżeli chodzi o poruszanie się in-out.



Działo sztuki z Maidaną.xD Rundy w których Khan walczył na wpółprzytomny też bierzesz pod uwagę?Nie czepiałbym się,ale dobrze pamiętam jak Khan polegając chyba tylko na instynkcie,bronił się odrabiającym w końcówce stary Maidaną.Po walce Roach powiedział,że był już gotowy przerwać walkę i poddać Khana.
 Autor komentarza: wojt986
Data: 19-11-2014 18:53:05 
ktoś tu kiedys pisał ze ten eroll spence to podobno dynamit i żeby miec na niego oko
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 19-11-2014 19:55:54 
StasioKolasa

Oczywiście, że nie, ale nawet jeśli tak- to ile ich było? Dwie z dwunastu?. Otrzymał jeden cios i potem miał problem, ale przez 10 rund zebrał ich o wiele mniej niż ludzie się spodziewali, tym bardziej przy takim pokazie ofensywnym Khana. Równie dobrze można powiedzieć, że Meldrick Taylor się kiepsko spisał z Chavezem, bo przegrał w ostatniej rundzie przez KO, a jak walka wyglądała do tego momentu przypominać chyba nie muszę.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 19-11-2014 20:27:52 
drenq1607

Z Maidaną Khan stoczył heroiczny bój i był bliski przegranej. Tak naprawdę to Maidana trochę pechem, trochę z własnej głupoty, trochę przez sędziego przegrał tę walkę.
Mniejsza z tym. To była dobra walka Amira.

Nie wiem o co Ci chodzi z walką z Judahem. Przecież Amir tam dał mu jednostronny oklep.

Khan zaczął coraz gorzej od słabej walki (choć chyba jednak wygranej) z Petersonem. Późniejsza porażka z Garcią postawiła kropkę nad i.
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 19-11-2014 21:15:30 
Rollins

Z tego co pamiętam, Amir się nie podpalał, ustawiał go lewym prostym cierpliwie, a potem dopiero wypuszczał kombinacje, po których albo był klincz, albo ucieczka w lewą bądź prawą stronę. Sam nie otrzymał chyba żadnego mocnego ciosu, przynajmniej sobie nie przypominam. Zneutralizował całkowicie ofensywę Zaba, który na końcu moim zdaniem się poddał.
 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 19-11-2014 22:25:14 
Autor komentarza: drenq1607 Data: 19-11-2014 19:55:54

Oczywiście, że nie, ale nawet jeśli tak- to ile ich było? Dwie z dwunastu?. Otrzymał jeden cios i potem miał problem, ale przez 10 rund zebrał ich o wiele mniej niż ludzie się spodziewali, tym bardziej przy takim pokazie ofensywnym Khana. Równie dobrze można powiedzieć, że Meldrick Taylor się kiepsko spisał z Chavezem, bo przegrał w ostatniej rundzie przez KO, a jak walka wyglądała do tego momentu przypominać chyba nie muszę.



Złe porównanie drenq1607 bardzo złe.Taylor wygrywał z Chavezem do wiwatu wyraźnie i wysoko,a tutaj Maidana wygrał połowę rund,a w kilku z nich Khan ledwo przetrwał.
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 20-11-2014 00:09:11 
StasioKolasa

Ponownie się nie zgodzę w kilku kwestiach. Moim zdaniem Maidana na pewno nie wygrał połowy rund. Khan rzeczywiście w "kilku" rundach ledwo przetrwał - jeżeli mnie pamięć nie myli, to w 10 i 11 - poza tym nic więcej. Dwie rundy nie mogą przesądzić o obrazie całej, dwunastorundowej walki - przynajmniej taka jest moja opinia. Co do walki Taylor - Chavez jak najbardziej się zgodzę - piękny, do momentu przerwania jednostronny pojedynek, a jednak u jednego z sędziów wygrywał Chavez, czego do dzisiaj zrozumieć absolutnie nie mogę. Pozdrawiam.
 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 20-11-2014 00:26:36 
Autor komentarza: drenq1607
Ponownie się nie zgodzę w kilku kwestiach. Moim zdaniem Maidana na pewno nie wygrał połowy rund. Khan rzeczywiście w "kilku" rundach ledwo przetrwał - jeżeli mnie pamięć nie myli, to w 10 i 11 - poza tym nic więcej. Dwie rundy nie mogą przesądzić o obrazie całej, dwunastorundowej walki - przynajmniej taka jest moja opinia. Co do walki Taylor - Chavez jak najbardziej się zgodzę - piękny, do momentu przerwania jednostronny pojedynek, a jednak u jednego z sędziów wygrywał Chavez, czego do dzisiaj zrozumieć absolutnie nie mogę. Pozdrawiam.


Nie wiem jak punktowałeś drenq1607,ja opieram się na oficjalnych punktacjach z walki.Każdy z sędziów dał bodajże połowę rund Maidanie.To są fakty,a nasze własne punktacje to temat na inna dyskusje.Aczkolwiek według większości fachowców Maidana właśnie był lepszy przez połowę dystansu,a o wyniku przesądziło liczenie i odjęcie punktu.
Taylor naturalnie ogrywał Chaveza.Sam sobie jednak jest winny.Mógł przetańczyć ostatnia rundę a on wolał ryzykować wymiany.Wygrana była tak blisko.Również pozdrawiam.
 Autor komentarza: tapir
Data: 20-11-2014 00:33:06 
Khan obijał Maidanę przez większość rund. Tam zwycięstwo Brytyjczyka było ewidentne. Oczywiście Maidana prawie go skończył pod koniec, ale fakty są takie, że przegrał i to wyraźnie.
 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 20-11-2014 00:47:56 
Autor komentarza: tapir
Data: 20-11-2014 00:33:06
Khan obijał Maidanę przez większość rund. Tam zwycięstwo Brytyjczyka było ewidentne. Oczywiście Maidana prawie go skończył pod koniec, ale fakty są takie, że przegrał i to wyraźnie.



Na szczęście sędziowie widzieli inny pojedynek,ja zresztą też.;-)
 Autor komentarza: StasioKolasa
Data: 20-11-2014 00:55:18 
Punktacje z bokser.org forum i z boxingu

114-112 Khan
114-112 Khan
113-112 Khan
115-111 Khan
114-112 Khan
114-112 Khan

Pokrywają się te punktacje z moim spojrzeniem na walke.Maidana wygrał pięć,sześć rund.Jeżeli więc popatrzymy na wygrane rundy to walka była wyrównana.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 20-11-2014 01:48:56 
drenq1607
Co do tego, to się zgodzę: w walce Khan vs Maidana Amir był tylko w tej feralnej rundzie (nigdy nie mogę zapamiętać), bodajże dziesiątej w poważnych (czy też bardzo poważnych) tarapatach.
Tak poza tym radził sobie nieźle (jeśli chodzi o szczękę).
Choć wg mnie Maidana też dał świetną walkę.
To była bardzo równa walka.
Trochę Cortez pomagał Khanowi. Jeszcze ten punkt mu odebrał (trochę głupota Maidany). No i nokdaun z pierwszej rundy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.