TIM BRADLEY O WALCE MAYWEATHER-PACQUIAO

Były mistrz świata dwóch kategorii Tim Bradley (31-1, 12 KO) formalnie ma na koncie tylko jedną porażkę, ale wszyscy kibice i tak wiedzą, że wielki Manny Pacquiao (56-5-2, 38 KO) tak naprawdę pokonał go dwa razy. Mówi się, że w przyszłym roku może dojść do walki "Pacmana" z Floydem Mayweatherem (47-0, 26 KO). W takim pojedynku Bradley nie widzi wyraźnego faworyta.

- Myślę, że teraz byłaby to bardziej wyrównana walka - ocenia "Desert Storm", który jeszcze niedawno uważał, że "Money" powinien bez trudu uporać się z Pacquiao. Tim zmienił zdanie po porażce w rewanżowej potyczce z Filipińczykiem. - Mimo wszystko w roli faworyta stawiałbym Floyda ze względu na jego niesamowite umiejętności, ale niczego nie ujmuję Manny'ego Pacquiao.

Zobacz też: PRZYJMUJĄ ZAKŁADY NA MONEY-MANNY

- Nie chcę sam sobie słodzić, ale ze mną naprawdę trudno się boksuje, a Manny Pacquiao dał sobie radę, a skoro poradził sobie ze mną, to równie dobrze może wygrać z każdym. Naprawdę w to wierzę - powiedział Bradley w wywiadzie dla "On The Ropes Boxing Radio".

- Mam bardzo szybkie ręce, nogi też. Floyd ma te same cechy, ale jest lepszy ode mnie w defensywie, za to Pacquiao bije kombinacjami i wyprowadza mnóstwo ciosów, więc ich atuty się wyrównują. Floyd ma gorsze nogi, a Manny zrobił się ostatnio ostrożniejszy. Nie jest już tak agresywny i zdecydowany jak kiedyś. Jeśli cię zrani, poszuka nokautu, ale teraz zdecydowanie częściej myśli. Nie idzie już bezmyślnie do przodu od kiedy został znokautowany przez Marqueza - kończy Bradley.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Milan
Data: 25-10-2014 15:53:41 
mądra analiza , rowniez nie widze zdecydowanego faworyta ale zaraz pojawi sie NT i nam wszystkim wytlumaczy ze to easy job dla floyda
 Autor komentarza: arpxp
Data: 25-10-2014 16:11:03 
orgowi fachowcy mogą pierdolić swoje, bo i tak ich opinie nie zmienią przebiegu tej hipotetycznej mega walki.
 Autor komentarza: starycap
Data: 25-10-2014 16:29:23 
Cztery lata temu powinien wygrać-ale walki nie było-teraz może być ale nie na pewno no i chyba by nie wygrał
 Autor komentarza: slayer85
Data: 25-10-2014 16:56:55 
@Milan
NT lubi siać propagandę i wciska nam kit, że się zna. Jego bokserskie przeiwdywania są bezbłędne, a tu mamy przykład jego jakże trafnej opinii:

Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-04-2014 13:34:39
Tym razem waleczny i niedoceniany Tim Bradley spokojnie wypunktuje przereklamowanego Filipińczyka. Nie za bardzo rozumiem również te wszystkie głosy wzburzenia dotyczące werdyktu z pierwszej walki. Na mojej profesjonalnej karcie punktowej Bradley wygrał 115-113, przychyliłbym się być może do remisu, ale po dłuższej chwili zastanowienia uważam, że byłby on krzywdzący dla Amerykanina.

Widać obiektywizm i brak hejterstwa w stronę Pacmana :D :D
 Autor komentarza: derfelcadarn
Data: 25-10-2014 17:16:18 
tu nawet nie chodzi o propagandę, hejterstwo pacmana i wchodzenie w odbyt flojda mejwedera,nietrzeźwy tomasz jest całkowice oderwany od rzeczywistości,zapewne zaawansowana choroba alkoholowa albo zwyczajnie ma nasrane w bani
 Autor komentarza: qwerty890
Data: 25-10-2014 17:58:24 
Szacun dla Bradleya, mógł mówić cokolwiek, ale pochwalił Pacquiao. Wiadomo, parę lat temu Manny wygrałby z Floydem, teraz szanse są wyrównane. Jednak mi się wydaje, że Floyd będzie chciał spokojnie dociągnąć do 49 walki i zejść ze sceny niepokonanym.
 Autor komentarza: karule
Data: 25-10-2014 17:58:40 
Każdy może sobie pieprzyć co chcę, ale prawda jest jedna - Floyd nie miałby żadnego problemu z Pacmanem.
 Autor komentarza: UsAtmel
Data: 25-10-2014 18:20:34 
"W takim pojedynku Bradley nie widzi wyraźnego faworyta."
///
powiedział to co jest dość jasne . A z innej strony , kiedyś Bradley był u wielu kibiców na "czarnej"
liście ale ... wybronił sie , pokazał że jest dobry w bokserskie klocki .
 Autor komentarza: UsAtmel
Data: 25-10-2014 18:21:52 
karule
Data: 25-10-2014 17:58:40
Każdy może sobie pieprzyć co chcę, ale prawda jest jedna - Floyd nie miałby żadnego problemu z Pacmanem.
///
pierdu pierdu , śmierdzi? powieje troche wiatru i nie bedzie śmierdzieć .
 Autor komentarza: slayer85
Data: 25-10-2014 18:27:16 
utor komentarza: karule
Data: 25-10-2014 17:58:40
Każdy może sobie pieprzyć co chcę, ale prawda jest jedna - Floyd nie miałby żadnego problemu z Pacmanem.

Ja tam nie pieprzę tego co Ty chcesz, tylko to, co ja chcę ;D
Ciekawe, jakie miny mielibyście, jakby jednak Floyd przegrał w ich walce? Jakby jednak wygrał, to ja na pewno bym nie płakał :D
 Autor komentarza: Rollins
Data: 25-10-2014 18:37:39 
Jedyna walka, o której się tak dużo mówi, chociaż nigdy się nie odbyła i nigdy się nie odbędzie.
 Autor komentarza: Rollins
Data: 25-10-2014 18:40:22 
qwerty890 Data: 25-10-2014 17:58:24
Szacun dla Bradleya, mógł mówić cokolwiek, ale pochwalił Pacquiao. Wiadomo, parę lat temu Manny wygrałby z Floydem, teraz szanse są wyrównane. Jednak mi się wydaje, że Floyd będzie chciał spokojnie dociągnąć do 49 walki i zejść ze sceny niepokonanym.
*
*
Nie tak bardzo. Pochwalił Pacquiao, bo przecież z nim przejebał :-)
Musi go zachwalać, inaczej sam wypadnie blado.
 Autor komentarza: JAx00
Data: 25-10-2014 22:40:08 
Nietrzezwego chyba nikt tu nie bierze na powaznie ? pamietam jak pisal ze Bradley WYRAZNIE pokonal Pacmana w pierwszej walce , a jak chcialem punktacje runda po rundzie to uciekal :(

a co do tematu to Manny zawsze mial szanse na pokonanie mayweathera, kiedys nawet mysle, ze zrobilby to bez problemu teraz jest inaczej, szanse sa wyrownane .
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.