ROACH JAK ZWYKLE LICZY NA NOKAUT

Słynny Freddie Roach od dawna marzy o tym, by Manny Pacquiao (56-5-2, 38 KO) zanotował pierwszy od 2009 roku nokaut. Kolejna okazja nadarzy się 22 listopada w Makau, gdzie "Pacman" zmierzy się z niepokonanym Chrisem Algierim (20-0, 8 KO).

- Bardzo chciałbym zobaczyć nokaut. Wiem, że ten dzieciak wyjdzie do ringu, żeby się bić, ale nasi sparingpartnerzy są od niego mocniejsi - mówi wielokrotny zdobywca nagrody Najlepszego Trenera Roku.

Zobacz też: PACQUIAO: GŁÓD NIE ZNIKNĄŁ

Sam Pacquiao nie lekceważy Algieriego, który w kontrowersyjnych okolicznościach zdobył tytuł mistrza świata WBO kategorii junior półśredniej po pokonaniu Rusłana Prowodniowa (23-3, 16 KO). Manny nie zapowiada nokautu i szykuje się na 12 ciężkich rund.

- Ciężko pracowaliśmy nad różnymi technikami - zapewnił Manny. - Musimy odebrać mu lewy prosty i mamy odpowiedni plan, żeby to zrobić.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: slayer85
Data: 24-10-2014 18:31:28 
To już tradycja, że obaj panowie Manny i Money od dłuższego czasu nikogo przed czasem nie skończyli, ale ich obozy jak co walkę zapewniają nas o nokaucie.
 Autor komentarza: Milan
Data: 24-10-2014 18:50:00 
bez sensu to nakrecanie sie paca na noakut , duzego chrissa mozna spkojnie wypunktowac , bedzie okazaj bedzie ko ale wysoka wygrana na pkt tez bedzie wartociowa
 Autor komentarza: wrzeluk
Data: 24-10-2014 20:04:33 
I jak zwykle skończy się na punkty.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.