LEBIEDIEW NIE PRÓŻNUJE, WRACA JUŻ W LISTOPADZIE

Po efektownej, niestety kosztem naszego Pawła Kołodzieja, walce pod koniec września, Denis Lebiediew (26-2, 20 KO) powróci prawdopodobnie między liny już 28 listopada! W stawce będzie należący do niego tytuł mistrza świata kategorii junior ciężkiej według federacji WBA.

Wadim Korniłow - menadżer rosyjskiego bombardiera poinformował, iż jego podopieczny wystąpi na tej samej gali w Moskwie, podczas której Rusłan Prowodnikow (23-3, 16 KO) skrzyżuje rękawice z Jose Luisem Castillo (66-12-1, 57 KO).

- Mamy ogromną nadzieję, że uda nam się sprawić by Denis wszedł do ringu w Moskwie. Jesteśmy już tego blisko, a rywal zostanie ogłoszony w ciągu kilku najbliższych dni. Prowadziliśmy rozmowy z dwoma naprawdę solidnymi pięściarzami, lecz obaj nie chcieli takiej walki. Mimo wszystko chcemy, by Denis zaboksował jeszcze w tym roku - powiedział menadżer Lebiediewa.

LEBIEDIEW ZNOKAUTOWAŁ KOŁODZIEJA

Czy to jest szansa dla naszego Krzysztofa Włodarczyka (49-3-1, 35 KO)? Kto wie, przecież w Rosji cenią jego umiejętności naprawdę wysoko...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 14-10-2014 02:39:29 
}PMysle iz nie trzeba byc Lebiedievem by przespacerowac po baloniku Kolodzieju. Zaden to wyznacznik wartosci Marynarza, taka prawda. Alofabi, nawet Janik to cos wiecej niz szklany Harnas.
 Autor komentarza: LeonZdzialek
Data: 14-10-2014 05:51:45 
Nie będzie rewanżu z Harnasiem? Szok...
 Autor komentarza: ghost
Data: 14-10-2014 08:30:31 
Jaką szansą może być Lebiediew dla Włodarczyka? Chyba tylko na pierwszy ciężki nokaut w karierze.
 Autor komentarza: Imperator
Data: 14-10-2014 11:09:08 
A po co te 3 kropeczki na końcu zdania w ostatnim wersie?
Ruskie cenili to co Krzysiek miał czyli Pas WBC. Kiedy mu go odebrali to Włodarczyk stał się mało atrakcyjny. No bo chyba nie można jego walki (poruszanie się po ringu, gibkość, mobilność, agresywność czy wojowniczość) nazwać umiejętnościami, które go charakteryzują podczas każdej walki. Oczywiście każdy pojedynek wygląda inaczej, ale umówmy się suma summarum walki Diablo są nudne i przewidywalne. A, że ma kopyto w łapie, toteż zawsze istnieje ryzyko, że może Papaja trafić.

Nazwisko w Rosji ma znane, ale czy to wystarczy, aby móc walczyć o WBA? Z jednej strony Roach pewnie tak nastawiłby Papaja, ze ten mógłby do 6 rundy zakończyć walkę na swoją korzyść bo Krzysiu chyba za wiele nie zmieni z Łapinem w ciągu tych (załóżmy 7 miesięcy).
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 14-10-2014 11:37:25 
No cóż nie zmęczył sie zbytnio wiec szybko wraca
 Autor komentarza: nocotytato
Data: 14-10-2014 11:39:36 
Jak nikt nie będzie chciał walczyć z Lebiediewem to może i Włodarczyk by się załapał na walkę. Ale poczekajmy na rewanż z Drozdem.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 14-10-2014 12:03:22 
Mysle iz kolejna walka z Huckiem ma sens, ten mocarny drewniak sie przynajmniej nie przestraszy Papaja. Problemem wielkim bedzie tylko gdzie? Ciekawa sytuacja, na zachodzie dwoch mistrzow, na wschodzie dwoch mistrzow a w srodku g.... . Nie ma kasy nie bedzie mistrzow, zarobki dobrych polskich zawodnikow to kilkadziesiat tys zlotych, po potraceniach niewiele zostaje. Szkoda iz nie znajdzie sie jakis bogaty businessman z kasa i zainteresowaniami bokserskimi, mamy takich w rajdach, wyscigach rowerowych a niestety nikomu do boksu jak Rybinskiemu sie nie spieszy.
 Autor komentarza: ghost
Data: 15-10-2014 10:05:31 
nocotytatoData: 14-10-2014 11:39:36
Jak nikt nie będzie chciał walczyć z Lebiediewem to może i Włodarczyk by się załapał na walkę. Ale poczekajmy na rewanż z Drozdem.
*
*
Jeśli ktoś posiada pas, to sporo jest chętnych na walkę z nim. To tylko Wasilewski ludziom wciskał zawsze takie kity, że do Włodarczyka nikt nie chciał wychodzić. Chciało wielu, ale obóz Diablo chciał zawsze "megawypłatę".
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.