ABRAHAM: JAK AMERYKANIE CHCĄ, TO ZAPRASZAMY DO NAS

Mistrz WBO w wadze super średniej Arthur Abraham (41-4, 28 KO) oznajmił, że nie interesuje go powrót do Stanów Zjednoczonych i walka z którymś z tamtejszych czempionów, Andre Wardem czy Anthonym Dirrellem.

Niemiec boksował w USA trzykrotnie – najpierw pokonał Edisona Mirandę, a potem przegrał z Andre Dirrellem i Wardem. Do kolejnych występów na amerykańskim ringu mu się nie spieszy. 34-latek woli się skoncentrować na walkach w Europie.

- Jestem gotowy na każdego, zwłaszcza na George’a Grovesa i Mikkela Kesslera. Występy w Stanach nie są dla mnie w tej chwili ważne, chcę walczyć w Europie. Niech Amerykanie przylecą do nas, to my jesteśmy mistrzami. Jak chcą naszych pasów, to zapraszamy. Ja jednak myślę teraz o tym, aby skrzyżować rękawice ze zwycięzcą walki Stieglitz vs Sturm. A potem z pokonanym – powiedział mistrz WBO.

Abraham kolejną walkę stoczy prawdopodobnie w styczniu.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: rogal
Data: 11-10-2014 13:32:13 
Szacunek za szczerość. Człowiek mówi jakie ma ambicje, i to jest ok.

Gdyby nasi niektórzy zawodnicy mówili wprost: chcę obijać się po lokalnych galach ku uciesze miejscowych fanów - zamiast snuć wizje zdobycia pasów kilku federacji ludzie mieliby może dla nich więcej sympatii.

Abrahama nigdy nie lubiłem, ale tą wypowiedzią mnie kupił.

Pozdrawiam,
 Autor komentarza: MajkelR
Data: 11-10-2014 13:49:14 
Parafrazując niemiecki dowcip o Polakach napiszę: przyjedź do Niemiec, twój pas już tu jest.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 11-10-2014 14:11:31 
rogal
A mnie nie kupił. Co to za atut, nie ma ambicji ale fajnie że się do tego przyznaje? To brak ogłady, mógłby choć sprawiać wrażenie, że chce szukać wyzwań za granicą, a tak się spłycił. Wiadomo jak jest w Niemczech, większość niemieckich bokserów hoduje się tam na smacznej paszy, czego przykładem był już Michalchewsky. Teraz to norma. Można też za przykład dać Anglików, ale jakież oni mają walki, te potyczki wspaniale się ogląda.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 11-10-2014 15:08:23 
Na Kesslera?O czym on bredzi,,Kessler go zje
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 11-10-2014 15:09:47 
Może jeszce Froch mu sie wysni?Byłby niezły ubaw jakby go Kobra pieprznął hahaaa
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 11-10-2014 15:11:37 
Nie pojedzie do USA bo żadna tv tego tam nie pokaże,,Jedyne z czego zasłynał to z ciosów w tył głowy Dirrella,,.Z obydwoma byl jak dziecko we mgle,,
 Autor komentarza: Hugo
Data: 11-10-2014 16:04:35 
Abraham jest obłudny. Z jednej strony mówi o Grovesie, Kesslerze i Amerykanach, ale z drugiej przymierza się do Stieglitza i Sturma (a pewnie potem do Gutknechta, Sartisona i innych niemieckich weteranów). Niech wyjdzie chociaż do Feigenbutza, to zobaczymy ile jest dzisiaj warty.
 Autor komentarza: mietek36
Data: 11-10-2014 20:39:28 
Chce walczyc w Niemczech bo wiadomo ze w Stanach nie wiedza kto to Abraham. W Europie ma swoich sedziow. Abraham jest juz skonczony. Teraz moze tylko gruszki z drzewa strapaziert.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.