ROACH: ZE MNĄ W NAROŻNIKU POWIETKIN POKONAŁBY KLICZKĘ

Freddie Roach wierzy, że ma receptę na pokonanie panującego od lat w wadze ciężkiej Władimira Kliczki (62-3, 52 KO). I omal jej nie wykorzystał przed rokiem, kiedy był przymierzany do pracy z Aleksandrem Powietkinem (27-1, 19 KO), który boksował z Ukraińcem na gali w Moskwie.

- Otrzymałem propozycję, aby trenować Powietkina do tego pojedynku, ale byłem wtedy zbyt zajęty, aby polecieć do Rosji. Gdybym jednak pracował z Aleksandrem, pokonałby on Kliczkę. Jestem tego pewien na sto procent. Nikt mu nie wytłumaczył, co należy zrobić w ringu – stwierdził amerykański szkoleniowiec, opiekun m.in. Manny’ego Pacquiao.

Zobacz też: BRIGGS ROZWŚCIECZYŁ KLICZKĘ

Powietkin zmierzył się z Kliczką w październiku ubiegłego roku. Po brzydkiej, pełnej fauli walce Ukrainiec wygrał jednogłośną decyzją sędziów.

Powietkin, który od czasu porażki z mistrzem świata stoczył jedną walkę, wróci na ring 24 października. Jego rywalem w stolicy Rosji będzie Carlos Takam (30-1-1, 23 KO).

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ArktycznaMalpa
Data: 10-10-2014 11:14:59 
Wladimira wystarczy trafic
przeciez nie jest zadna tajemnica ze on nie potrafi przyjac
po prostu taka mamy wage ciezka
 Autor komentarza: arpxp
Data: 10-10-2014 11:17:00 
zobaczymy, czy Saszka poradzi sobie z tym bykiem Takamem. Potem można snuć opowieści o pokonaniu Kliczki.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 10-10-2014 11:24:40 
Sasza to bardzo dobry pięściarz, ale z Władkiem boksując w swoim stylu nie wygra.
Povietkin potrafi dostać się do półdystansu, to fakt, potrafi w półdystansie boksować, to również fakt, ale problem leży w tym, ze Sasza po wejściu do półdystansu zamiast wyprowadzić szybką serię, zostaje w nim i stara się przepychać, zrobić sobie więcej miejsca, a z Władkiem to nigdy nie przejdzie. Każde wejście i próba pozostania w półdystansie zawsze skończy się klinczem ze strony Kliczko. Sasza musiałby wejść w półdystans uderzyć i wyjść. Druga sprawa to przygotowanie do wejścia, Povietkin wchodzi często w półdystans bez ciosu i balansu, przez co albo zbiera na twarz, jak było nawet z Charr'em albo ląduje pod pachą Włada ( tu akurat wchodził często z pochyloną nisko głową).
Jestem fanem stylu Aleksandra, ale na Kliczkę potrzeba pewnych modyfikacji, wejścia w półdystans muszą być przygotowane, musiałby wchodzić z odpowiednim balansem, szybko uderzyć i wyskoczyć, wchodzenie "z byka" lub pozostanie w półdystansie przez dłuższą chwilę się nie sprawdzi, w każdym razie nie z Władem.
 Autor komentarza: przemyto
Data: 10-10-2014 11:49:46 
Kiedy ogląda się walki Kliczków sprzed dla mnie jeden bokser znalazł na nich patent to był śp. Corrie Sanders rzucał się na nich i obijał. Słabszego Władimira w 2 rundzie, z Witalijem przegrał, ale każdy kto oglądał tamtą walkę, widział, że Sandersowi chyba zabrakło kondycji. Można powiedzieć, że siłą im dórównywał, a techniką bokserską nawet przewyższał. Zniknał swiat ciezkich zawodnikow lat 90-tych i pocztaku XXI wieku. To nie tak, że Kliczkowie sa nie wiadomo jak silni. Chodzi o to, ze waga ciezka jest powtoernie uboga w dobrych piesciarzy.
 Autor komentarza: przemyto
Data: 10-10-2014 11:51:19 
Dodam, że gdyby dzis w tawce byli nastepcy Brewstera, Byrda, Ruiza, Gołoty czy Tysona, to walka o kazdy pas krolewskiej kategorii bylaby wydarzeniem elektryzującym calym swiat.
 Autor komentarza: boksfaner
Data: 10-10-2014 11:59:57 
wystarczy trafić... kiedy nie idzie.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 10-10-2014 12:20:57 
Kliczko w walce z Povietkinem był łatwym celem- wchodząc w klincz z dwiema wyprostowanymi rękami.
Cały dół miał odkryty i szczękę od dołu do dyspozycji.
Takie wejścia w klincz robił kilkukrotnie.

Povietkin ani razu nie próbował nawet trafić Kliczki.
Byłem zdziwiony że Sasza jest ślepy czy co...
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 10-10-2014 12:27:07 
Nawet jak by Sasza mial Putina w narozniku to by Wladka nie pokonal a jak zamiast antyboksu doszlo by do wymiany to Povietkin padl by jak mucha! Klitchki nikt w obecnej HW nie pokona a mit o jego slabej szczece to taka bajka a jesli nawet to komu ma sie udac ja przetestowac? Ja nie widze nikogo kto moze zagrozic RoboWladowi.
 Autor komentarza: rafalteo
Data: 10-10-2014 12:30:52 
Roach ma duzo racji, pisalem juz o tym ze Povetkin jak nikt znalazl sposob na Władka.
Jest to sposob walki poza dystansem łap Władka i w odpowiednim momencie- doskokiem z byskawicznym KRÓTKIM ciosem lub seria dwoch KRÓTKICH ciosow. Wlasnie na tym polegal blad Haye'a, ze bil te swoje okrezne zamachowe hayemakery, itp i nie przynosilo to rezultatow. Povetkin natomiast dla Wlada byl szalenie niebezpieczny, dlatego Wlad ciagle faulowal- bo bal sie, czul zagrozenie.

Po 1- Povetkin nie byl tym czym kocha Wlad- nie szedl naiwnie do przodu przyjmujac ciosy na gebe.
Po 2- Povetkin bil z zaskoczenia, tak jak z zaskoczenia (choc w inny sposob) bil takze Corrie Sanders. Wlad tego nienawidzi.
Po 3- Povetkin gdy juz wdarl sie do poldystansu, bil ciosy krotkie- mocne i krotkie, jak Joe Louis, bo wlasnie takich ciosow Wlad mogl nie zdazyc uniknac ani zablokowac i faktycznie, o malo brakowalo a ktorys z tych ciosow wszedlby czysto na szczeke i Wlad padlby na dechy.

Jesli walka odbedzie sie czysto- z karaniem Kliczki odejmowaniem punktow za faule, to Povetkin ma naprawde realne szanse na cos wiecej, na trafienie, a moze nawet na wygrana
 Autor komentarza: arpxp
Data: 10-10-2014 12:30:52 
@przemyto

Sandersowi starczyło kondycji na 1 rundę walki z Witkiem. Gość miał sporą nadwagę i jest to niemalże cud, że wygrał wówczas z Władkiem. W chwili obecnej ze swoim doświadczeniem, techniką i inteligencją ringową Władek obijałby Sandersa przez kilka rund i wybrałby tylko rundę, w której go skończyć.
 Autor komentarza: otke
Data: 10-10-2014 13:01:21 
Sanders to był prawdziwy ringowy zabijaka. Szybkością przewyższał obu Kliczków razem wziętych, co do siły to ciężko powiedzieć. Jego problem polegał na tym że momentami za bardzo się podpalał i walił seriami bez jakiejkolwiek gardy, gdyby udało mu się to wyeliminować to kto wie..
Co do walki z Władkiem, to Sanders wycierał nim ring przez 2 rd, potem Kilczko już nawet nie wspominał o rewanżu, taki z niego twardziel.
 Autor komentarza: gemba
Data: 10-10-2014 13:29:22 
roach dobry żart z twojej strony
 Autor komentarza: gemba
Data: 10-10-2014 13:36:27 
do otke tamtego władka owszem pokonał ale w życiu by nie dał rady póżniejszemu władziowi niech mu ziemia lekką będzie ale sanders to był przeciętniak udała mu się walka z władziem i tyle,z brewsterem nie chciał walczyć zwakował pas.vitalija chciał zrobić jak władka a tu niespodzianka w postaci betonu,i tyle.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 10-10-2014 14:16:14 
Ciekawe jaką taktykę opracowałby mu Roach na zwisającego się na nim Włada. Rzut przez biodro?
 Autor komentarza: cut
Data: 10-10-2014 16:41:49 
pisanie ze sanders z terazniejszym wladkiem nie mialby szans jest bledem logicznym, poniewaz wlad stal sie tak boksujacym ze wzgledu na porazke z sandersem, wiec zawsze i wszedzie dostalby baty od sandersa, Wladek obral droge wygrywania, ale przestal walczyc, drogi walki i wyniku gdzies sie krzyzuja, na poczatku boksowania czesto sa oddalone od siebie, ale wlad przekroczyl linie dobrego smaku, jak jest w tej piosence? "you change your passion for glory":):).
 Autor komentarza: starycap
Data: 10-10-2014 18:56:01 
Roach - a kto obecnie trenowany przez ciebie coś ugrał na 100%
 Autor komentarza: Sajgonski
Data: 10-10-2014 22:52:37 
Powietkin wygrałby, gdyby był uczciwy, skrupulatny ringowy. Wtedy byłaby dyskwalifikacja.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.