BIKA NIE DLA DeGALE'A

Jak wiadomo w oczekiwaniu na decyzję Carla Frocha dla podtrzymania aktywności James DeGale (19-1, 13 KO) kolejny pojedynek stoczy 22 listopada w Liverpoolu podczas gali "Chisora vs Fury II". Ostatnio w mediach pojawiały się informacje o jego możliwej potyczce z Sakio Biką (32-6-3, 21 KO), ale "Skorpion" z Kamerunu zaprzeczył tym doniesieniom.

Bika dopiero co stracił pas organizacji WBC. Niektórzy zadawali pytania, czy to aby nie zbyt duże ryzyko, mając w perspektywie spotkanie z Frochem, lecz zdaniem naturalizowanego Australijczyka tak naprawdę nigdy nie było takich rozmów.

- To zwykłe plotki, nie ma żadnych rozmów na temat mojej walki z DeGale'em - ucina spekulacje Bika.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ghost
Data: 07-10-2014 19:28:26 
Froch zaczyna trochę za bardzo gwiazdorzyć.
DeGale zasłużył na walkę z nim i wcale nie byłoby to małe zainteresowanie i mała kasa.

Chavez nie wyjdzie, bo sra w majtki, Ward ma problemy, Kessler - już było. Na co tu czekać i kogo szukać?
 Autor komentarza: Gogolius
Data: 07-10-2014 20:40:14 
Froch ma taką pozycję że może gwiazdorzyć.
A ja jego brakowi motywacji w walce z kimś słabym spokojnie wierzę. Koleś znokautował przeciwnika w mega walce na wembley, ma najlepsze resume z obecnie boksujących zawodników patrząc wstecz na jego 8-12 walk, dostal mega hajs za ostatnią walkę wiadomoz e teraz nie pojdzie walczyc za jakies pół miliona z jakims DeGalem, który jeszcze ma (sluzna lub nie) porazke ze Swietym, którego Cobra pokonał.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 07-10-2014 21:48:18 
@ghost
Chavez nie wyjdzie, bo jak Ward ma konflikt z promotorem. DeGale od porażki z Grovesem klepie jakiś no-name'ów i tym niby zasłużył na walkę z Frochem?
 Autor komentarza: Whisper
Data: 07-10-2014 21:48:18 
@ghost
Chavez nie wyjdzie, bo jak Ward ma konflikt z promotorem. DeGale od porażki z Grovesem klepie jakiś no-name'ów i tym niby zasłużył na walkę z Frochem?
 Autor komentarza: ghost
Data: 07-10-2014 22:49:12 
Whisper
Świetna, bardzo wyrównana walka z Grovesem. Tam naprawdę wynik mógł iść w obie strony. Groves aktywniejszy,zadawał więcej ciosów, ładniej, precyzyjniej, "soczyściej" bił DeGale. Niezmiernie trudna walka do punktowania, taka typowo remisowa.
Ostatnio pokonał Brandona Gonzalesa - bardzo cenny "skalp". Poza tym paru innych, znanych, aczkolwiek niezbyt utytułowanych rywali. Pewnie chętnie zawalczyłby z kimś lepszym, ale to nie taka prosta sprawa przecież.

Poza tym mistrz olimpijski z Pekinu. Z tego Pekinu, z którego Wilder przywiózł brąz.

Kogo chcieć lepszego dla Frocha,skoro tamci przeciwnicy odpadają?

Jak dla mnie byłaby to walka dość wyrównana. DeGale to trochę inny pięściarz niż Froch, ale swoje atuty by miał.
Wątpię, żeby Carl się bał, ale gdyby przegrał, to wcale by nie była jakaś wielka niespodzianka.
 Autor komentarza: ghost
Data: 07-10-2014 22:51:21 
DeGale to trochę inny pięściarz niż Froch, ale swoje atuty by miał. miałem na myśli Grovesa, nie Frocha.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 08-10-2014 07:41:09 
sanie ze Chaavez nie wyjdzie bo "sra w majtki" jest glupia i bezpodstawna teza. Froch w USA nie jest taka gwiazda jaka jest w Europie i taki Chavez lepsza kase zarobi na walce np. z Canelo niz z Frochem. Carl moze gwiazdorzyc, ma do tego prawo, to co zrobil z Bute i dwa razy z Grovesem mu do gwiazdorzenia prawo daje. Niestety Ward jest caly czas uwiklany w jakies kontrakty nie kontrakty, poza tym czy Carl czy tez Chavez lub inni mistrzowie ss chca sie z S.O.G mierzyc w ringu, nie widac tego. Warda umiejetnosci i inteligencja ringowa to rzecz dla innych jak na razie nieosiagalne, wiec po co nie dosc ze przegrac to jeszcze zostac zdeklasowanym? Carl ma przed soba dwie, trzy walki, on moze ale nie musi, ma fajna kobiete, rodzine, nie jest glupi do tego bogaty wiec jak uzna ze nie chce sie juz narazac to bedzie mial do tego prawo.
 Autor komentarza: ghost
Data: 08-10-2014 08:50:40 
Chavez sra w gacie. A Froch w USA jest/był znany. W turnieju Super Six doszedł do finału i walczył z Wardem. Poza tym jakie to ma znaczenie? Chavez przyciągnąłby kibiców z USA Z Meksyku, Froch Europejczyków, zapalonych angielskich kibiców.
Walka z Canelo jest bardzo niepewna, bo leniwy Chavez jest już dość ciężki i nie wiadomo jak by się mieli dogadać w kwestii wagi.

Poza tym im to chyba nie bardzo pasuje.

Nie ma za bardzo pomysłu na Chaveza, bo z gwiazdami SMW jest bez szans, z innymi kasa nie ta. Dlatego kombinuje z tymi z mniejszych wag.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 08-10-2014 09:13:08 
ghost, glupoty wypisujesz o strachu Chaveza. Powtorze jeszcze raz iz Carl Froch aka Cobra nie cieszy sie wielka popularnoscia! Skad to wiem, ano mieszkam tutaj sporo lat, na codzien posluguje sie amerykansko/angielskim wiec mam sporo komunikantow, doatkowo troche trenuje boks a tam sie sporo o bokserach gada. Nie bede twierdzil iz Froch nie jest znany, ale jego ostatnich walk tutaj chyba oprucz fanatykow jak ja niewielu ogladalo. Ward jest znany bo jest, zlotym medalista olympijskim, wygral SS turniej, no i najwazniejsze chyba ostatnio, jest commentatorem TV do tego jest bohaterem pozytywnym a tego gora potrzebuje. Chavez jest leniwy ale ma talent, jest duzy, odwazny, mocny, odporny, szybki i dobry technicznie, choc ostanio meksykanska krew z tymi wymianami birze gore. Do tego jesst tak samo albo jeszcze bardziej dumny.
Propozycja z obozu Chaveza Jr. to zejscie do 162lbs. zas poniewaz Canelo do walk wchodzi w gornych okolicach 170+ wiec waga zas wtedy i walka wydaja sie dosc realnymi.
Powody dlaczego ma duze szanse z wiekszoscia SMW wymienilem powyzej, dlaczego przez lenistwo odbierasz mu nawet rzeczy oczywiste? Jest sporo mlodszy od Frocha, do tego jest lepszym technicznie, choc to w wypadku Carla nie sztuka.
Poza tym walka nie przyciagnela by tak wielu kibicow, jesli pamietam to final byl w Stanach i chmary Angoli nie widzialem. Z Wardem raczej przegra, ale kogo rezultat bedzie inny......? Z Anthony Dirrell ma szanse i to spore, bo w czym ustpuje Psu? Z Abrahamem, tutaj nei wiem, jakby boksowal to Abraham z malutimi szansami, ale jak wejdzie w wymiany...... , chyba jednak jest bardziej naturalnym MW niz nacionalizowany Niemiec.
 Autor komentarza: ghost
Data: 08-10-2014 09:39:51 
Grzywa
Przecytaj moje drugie zdanie.

I po ch...j było tyle machać?

Chavez ma talent? Szkoda , że go nie pokazuje.
Gdyby nie plecy to już by miał kilka porażek. Na pewno dwie z Moliną, ale pewnie nie widziałeś.

A Froch by Chavezowi zakończył karierę. Koniec tematu z mojej strony.
 Autor komentarza: ghost
Data: 08-10-2014 09:40:39 
Miałem na myśli trzecie zdanie:
"Poza tym jakie to ma znaczenie? Chavez przyciągnąłby kibiców z USA Z Meksyku, Froch Europejczyków, zapalonych angielskich kibiców."
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.