WBO BIERZE POD LUPĘ WALKĘ ABRAHAM vs SMITH

Protesty Paula Smitha (35-4, 20 KO), który jest niezadowolony z werdyktu sędziów punktujących jego walkę z mistrzem WBO w wadze super średniej Arthurem Abrahmem (41-4, 28 KO), mogą przynieść skutek. Władze wspomnianej federacji potwierdziły, że analizują sobotni pojedynek i rozważają możliwość zarządzenia rewanżu.

Większość obserwatorów podkreśla, że Abraham wygrał zasłużenie, ale jednocześnie krytykuje rozmiar jego zwycięstwa. Sędziowie punktowali 119-109, 117-111 i 117-110 – zdaniem wielu kibiców zdecydowanie za wysoko. Tak też uważa obóz Anglika, z promotorem Eddie’em Hearnem na czele, który zapowiedział walkę o ponowną konfrontację z Niemcem.

Nie będzie o to łatwo, bo sobotnia walka miała status dobrowolnej obrony tytułu, a Abraham już myśli o znacznie bardziej dochodowym starciu ze zwycięzcą listopadowej potyczki pomiędzy Felixem Sturmem a Robertem Stieglitzem. Postępowanie federacji, która zamierza zbadać, czy sobotni werdykt był sprawiedliwy, przynosi jednak brytyjskiemu obozowi promyk nadziei. Decyzja w sprawie ewentualnego rewanżu zapadnie wkrótce.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ghost
Data: 29-09-2014 12:23:34 
Protesty są z reguły na nic.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 29-09-2014 13:38:59 
Ale tu nawet nie ma co protestować. Wynik 119:109 rzeczywiście z kosmosu, to było zdecydowanie "bliższe", ale Abraham był tego wieczoru lepszy i nie za bardzo rozumiem sens tego protestu...
 Autor komentarza: Prospect25
Data: 29-09-2014 14:38:41 
Jak to dlaczego? WBO czyli federacja przychylna niemcom specjalnie niby wziela to pod lupe bo Paul okazal sie bardzo twardy i stawial duzy opor Abrahamowi i ataki Abrahama mogly byc oklaskiwane bo przeciwnik probowal za wszelka cene oddac i nie padal. Kto byl na tej walce bedzie chcial to jeszcze raz obejrzec (bo z punktu widzenia kibica podobalo sie takie widowisko) a z punktu widzenia sportowego dla Artura to bardzo solidna, meczaca i zarazem bezpieczna kolejna obrona tytulu przy ktorej cos tam sie u niego moze rozwinac. Pieniadze za kolejny wystep tez beda bez krzywdy.
 Autor komentarza: lisoszakal
Data: 29-09-2014 20:08:23 
Skoro Abraham, niemiecki pseudomiszczu wygrał ledwo przez wałek z przeciętnym Paulem Smithem, który był nokałtowany przez De Geale i Grovesa i dał wyrównaną walkę z anonimowym Dodsonem, to Sturm go zmasakruje w ringu a Stieglitz potórzy to co zrobił w II walce.
 Autor komentarza: ghost
Data: 29-09-2014 21:48:15 
Przyznam szczerze, że mimo iż oglądałem tę walkę, to jednak w głowie miałem jeszcze porażkę Diablo. Ale wydawało mi się, że ta walka jest bardzo równa.
Kryki niemieckiej (tępej ;-) )tłuszczy trochę zamazywały obraz walki.
Abraham bił mocno jak koń. Ale co z tego, skoro głównie po gardzie, na oślep. Wprawdzie głowa odskakiwała, ale ciosy były amortyzowane i krzywdy zrobić nie mogły.
Anglik był bardziej wszechstronny. Bił góra, dół. Przede wszystkim starał się trafiać celnie, omijać gardę Abrahama.
Jak dla mnie obraz walki remisowy. W Anglii wygrałby Smith i nie byłoby większych kontrowersji.
Inna sprawa, że obraz alki całkowicie wypaczył też sympatyczny, za to kompletnie nieznający się na boksie i nienadający się do komentowania go, Robert Małolepszy.
 Autor komentarza: ghost
Data: 29-09-2014 21:48:52 
*Krzyki
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.