LEBIEDIEW ZNÓW O CHĘCI ZREWANŻOWANIA SIĘ HUCKOWI

Jeszcze przed sobotnią potyczką z Pawłem Kołodziejem champion federacji WBA kategorii junior ciężkiej otwarcie przyznawał, że choć nie lekceważy Polaka, to marzy mu się rewanż z Marco Huckiem (38-2-1, 26 KO). Teraz Denis Lebiediew (26-2, 20 KO) tylko podtrzymał to co mówił wcześniej i znów wspomina o niemieckim championie organizacji WBO.

Panowie spotkali się w Berlinie pod koniec 2010 roku. Po ostatnim gongu sędziowie byli niejednogłośni - jeden wskazał na Rosjanina, dwaj pozostali na Niemca. Czy teraz dojdzie do rewanżu unifikującego pasy WBA/WBO?

- Chcę jednej osoby na rywala, właśnie Hucka. W pierwszej walce, którą moim zdaniem i tak wygrałem, popełniłem błąd. Jedna z osób w moim narożniku przed dwoma ostatnimi rundami powiedziała "Denis, to nasz wieczór i nasza walka, pozostań bezpieczny w tych dwóch starciach i wygraliśmy". Posłuchałem tej rady, spuściłem trochę z tonu w jedenastej oraz dwunastej odsłonie, co niewątpliwie było moim błędem - wspomina rosyjski bombardier.

Przypomnijmy, iż w sobotni wieczór w Moskwie potężnym lewym sierpowym Lebiediew zastopował Kołodzieja już w drugiej rundzie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ghost
Data: 29-09-2014 09:02:32 
Huck nie wyjdzie do Lebiediewa. Przegrał sromotnie w pierwszej walce, Lebiediew miał jeszcze zapas. Wie, że tym razem Denis nie cackałby się, tylko ciężko znokautował Huckicia, nie pozostawiając decyzji w rękach sprzedajnych sędziów.
 Autor komentarza: ghost
Data: 29-09-2014 12:10:21 
Wogóle to zszokował mnie Denis, że wyprowadził taki silny, szybki cios, wbrew grawitacji...
 Autor komentarza: ghost
Data: 29-09-2014 12:10:32 
W ogóle
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.