BOLONTI W GRUDNIU DLA BUTE

Argentyńczyk Roberto Feliciano Bolonti (35-3, 24 KO) ma być kolejnym rywalem powracającego na ring po dłuższym odpoczynku Luciana Bute (31-2, 24 KO). Pojedynek odbędzie się 6 grudnia w Bell Centre w Montrealu.

Bolonti po raz ostatni boksował w czerwcu, przegrywając na punkty z mistrzem WBA w wadze półciężkiej Juergenem Braehmerem. Była to jego druga zawodowa porażka – w 2012 roku uległ też Tony’emu Bellewowi.

Niedawno Argentyńczyk był przymierzany do listopadowej walki z Andrzejem Fonfarą (25-3, 15 KO), jednak wiadomo już, że "Polski Książę" zmierzy się z innym rywalem. Pod uwagę brani są m.in. Marcus Oliveira i Yunieski Gonzalez.

Dla Bute grudniowy występ będzie pierwszym od czasu styczniowej porażki z Jeanem Pascalem. Będzie to też jego pierwsza walka pod okiem Freddie’ego Roacha. Amerykański szkoleniowiec ma pomóc Rumunowi w odbudowie i powrocie na właściwe tory po dwóch porażkach w ostatnich trzech walkach.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ghost
Data: 25-09-2014 12:10:13 
Solidny pięściarz ten Bolonti. Dbry byłby dla Fonfary.
Dla Bute oczywiście też jest dobry. Kto wie, czy nie za dobry? Żeby znowu ringowy nie musiał kombinować, jak w okrutnym wałku z Librado Andrade https://www.youtube.com/watch?v=i8N4-xN5468
 Autor komentarza: MarshallMathers
Data: 25-09-2014 12:45:44 
@ghost

Sędzia pięknie wyczekał :D
 Autor komentarza: ghost
Data: 25-09-2014 13:36:36 
MarshallMathers
Po mniej więcej 13 sekundach on i techniczny naliczyli 6 :-)
 Autor komentarza: ghost
Data: 25-09-2014 13:37:19 
Szkoda w ogóle gadać, bo po liczeniu Lutek nie był w stanie kontynuować walki. Do narożnika ledwie doszedł.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 25-09-2014 14:24:04 
Bolonti pasował Fonfarze na przetarcie po Stevensonie. Szkoda, że ta walka nie dojdzie do skutku, bo Oliveira będzie trudniejszy do pokonania, a Gonzalez ze względu na siłę ciosu jest bardzo niebezpieczny dla każdego. Wolałbym, żeby Fonfara na razie z nim nie walczył.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.