KHAN: JA I PACQUIAO MOŻEMY POBIĆ MAYWEATHERA

Amir Khan (29-3, 19 KO) od dawna naciska na pojedynek z Floydem Mayweatherem (47-0, 26 KO) i zarzuca królowi P4P i PPV, że ten unika szybkich rywali, którzy mogliby sprawić mu problemy. - On nie walczy z szybkimi, aktywnymi zawodnikami jak ja i Pacquiao - mówi Brytyjczyk.

27-letni Khan był bliski pojedynku z Mayweatherem w maju, ale wówczas Floyd wybrał Marcosa Maidanę (35-5, 31 KO), z którym potem walczył ponownie we wrześniu. Amerykanin prawie na pewno powróci na ring 2 maja w Las Vegas, a Amir jest jednym z głównych kandydatów na jego przeciwnika.

- Powinien pomyśleć o wybraniu kogoś szybkiego i wybuchowego, kto zadaje więcej ciosów od niego i bije celnie. Tacy jesteśmy ja i Pacquiao. Nie jestem już u Freddie'ego Roacha, a on wciąż uważa, że mogę wygrać z Mayweatherem. Jeżeli nie dojdzie do walki Pacquiao-Mayweather, zróbmy walkę Khan-Mayweather. Tu nie będzie problemów, bo obydwaj jesteśmy związani z Alem Haymonem - powiedział Khan.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: un4given
Data: 19-09-2014 16:23:33 
Tak do maja będzie skomlał ? hehe
 Autor komentarza: ghost
Data: 19-09-2014 16:30:02 
Dobrze mówi.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 19-09-2014 16:43:58 
Pacman pare late wstecz zrobiłby Floyda do jednej bramki ale obecnie ? Khan jest natomiast słaby i to on na 90% bedzie kolejnym rywalem Pięknisia.
 Autor komentarza: bartek94
Data: 19-09-2014 16:56:17 
,,zróbmy walkę Khan-Mayweather''
Mayweather-khan jak już:P jego gadanie jest żałosne,ciągle w kółko to samo...jeśli chodzi o osiągnięcia,prestiż itp to nawet nie ma sie prawa wyrywać na Floyda. To nie on dyktuje warunki i nie on decyduje. Mam nadzieję że znowu ktoś mu pokaże miejsce w szeregu najlepiej Thurman ale i taki niedoceniany Guerrero mógłby mu sprawić problemy :P swoją drogą chciałbym zobaczyć Bradley-Khan
 Autor komentarza: rakowski
Data: 19-09-2014 17:16:46 
To jest zestawienie,które gwarantuje wielkie gówno emocjonalne pod względem stylów.Nie dość,że ten rok 2014 jest żałosny.Wstyd.
 Autor komentarza: Karni
Data: 19-09-2014 17:18:45 
"Autor komentarza: KapralWiaderny Data: 19-09-2014 16:43:58
Pacman pare late wstecz zrobiłby Floyda do jednej bramki ale obecnie ?"

Chyba z limitem na dzień walki jak do Oscara De La Hoya. Co to znaczy stary Pacquiao? Ten Pacquiao do JMM 3, Bradleya i do KO na JMM IV to jest ciągle ten sam, stary dobry Pacquiao. Pięściarz nietuzinkowy, ale to nie jest tak, że się nagle skończyła forma, skończyły się sztuczki z limitami, catchweightami plus to, że w 147 PacMan nie ma już takiego ciosu, jak miał niżej i osłabionego rywala jest trudniej znokautować.
 Autor komentarza: Karni
Data: 19-09-2014 17:19:38 
"i nieosłabionego rywala jest trudniej znokautować."
 Autor komentarza: ghost
Data: 19-09-2014 17:20:31 
Z tego co zauważyłem, fani Floyda z reguły są hejterami wszystkich byłych, teraźniejszych, potencjalnych przeciwników owego :-)
Najchętniej to by sami zajebali Khana, bo śmie wyzywać Floyda na pojedynek :-)

Bo jak on śmie???? On nie ma takich osiągnięć! Prestiżu!

A kto ma?

PS Manny ma, ale on nie, bo...(i tu można sobie wstawić wedle stopnia zakochania ;-) )
 Autor komentarza: rocky86
Data: 19-09-2014 17:23:35 
Problem z Pakistańczykiem jest taki, że brak mu odporności na ciosy, kazdy mocniejszy strzał sadza go na tyłku, pytanie brzmi czy Floyd ma wystarczająco duże pary w rękach by go posadzić?
Khan jest bardzo szybki, bije bardzo szybkie, fajne kombinacje, dobrze chodzi na nogach, ja bym go chętnie zobaczyl z Floydem. Szczerze mowiąc mam już dosyć jego walk z dużymi zawodnikami, bardzo mocnymi, ale jednak wolnymi pięściarzami. Money bazuje na refleksie, pracy nóg i szybkości, moim zdaniem refleks i szybkość mocno nadgryzł czas, na tle takich czołgów jak Maidana czy Alvarez tego tak nie było widać (choć w walkach z Maidaną dało się zauważyć, że Floyd nie jest już tak szybki jak kiedyś), ale uważam, ze na tle innego szybkiego zawodnika bedzie to bardzo widoczne. Marcos potrafił Pięknisia trafiać jab’em, zaskoczył go potężnym prawym, który ewidentnie wstrząsnął Floyde, Khan z nieporównywalnie szybszymi rękoma będzie pewnie trafiał częściej.
Wielkich szans Khanowi na wygraną nie daję, ale moim zdaniem może sprawić sporo problemów starzejącemu się FMJ.

„Powinien pomyśleć o wybraniu kogoś szybkiego i wybuchowego, kto zadaje więcej ciosów od niego i bije celnie”

Z tym zdaniem w pełni się zgadzam, uważam, że jeśli ktoś pokona Floyda to zawodnik posiadający te cechy.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 19-09-2014 17:31:36 
"Chyba z limitem na dzień walki jak do Oscara De La Hoya. Co to znaczy stary Pacquiao? Ten Pacquiao do JMM 3, Bradleya i do KO na JMM IV to jest ciągle ten sam, stary dobry Pacquiao"

Chodzi raczej o tego od Moralesa, Barrery, Diaza, tego co zdewastował Cotto, ktory dał ciężką walkę Money'owi, który zrobił Margarito papkę z twarzy, położył 3x JMM w pierwszej walce na glebę i tego co Hattona zdewastował, ale mogę się mylić.....
 Autor komentarza: rafalsob
Data: 19-09-2014 17:37:21 
rocky86 mowisz o tym JMM ktory zostal przewalony w walkach z Mannym?
 Autor komentarza: Karni
Data: 19-09-2014 17:39:20 
Przecież te walki były w limitach 125, 130 135 itp. To jest absurdalne. Jak ty chcesz mieć formę i cios PacMana ze 125 w walce z Mayweather w 147 to rozumowanie niektórych to jest podstawówka. Chyba że mu chodzi o to że "Pacman pare late wstecz zrobiłby Floyda do jednej bramki ale obecnie" Czyli PacMan od Barrery w limicie 125 z Maywetaherem "zrobiłby Floyda do jednej bramki". To wtedy prawda.

"A Adamek od Briggsa nawiązałby walkę z Kliczką". Podobny tok rozumowania.
 Autor komentarza: un4given
Data: 19-09-2014 17:40:07 
rocky86

"...tego co zdewastował Cotto, ktory dał ciężką walkę Money'owi..."

Naprawdę uważasz że to był ten sam Cotto w obu przypadkach ? Coś Ci nie umknęło przypadkiem ? :)
 Autor komentarza: Karni
Data: 19-09-2014 17:41:50 
Pacquiao nie stracił formy tylko przeszedł do kategorii wyższej w której już nie miał takich atutów, argumentów i to jest naturalne. Puki jeszcze były te Catch weighty to był nokauty. Później w pełnych limitach brakowało już mocy, bo Pacman to zawodnik niższych wag.
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 19-09-2014 17:50:08 
@Karni
Twój cytat:"...bo Pacman to zawodnik niższych wag."

Pac-Man zaczynał 4 kat. wagowe niżej od Floyd'a.
 Autor komentarza: un4given
Data: 19-09-2014 17:51:49 
Pacquaio najlepszy był w piórkowej i super piórkowej (bo wtedy dostawał równorzędnych rywali) a nie jak myślą Janusze wtedy gdy obijał wydrenionych ODLH, Cotto (choć już wczesniej Morales był odwadniany ale mniejsza o to).
 Autor komentarza: Lombard
Data: 19-09-2014 17:53:30 
rocky

Cotto z walki z PAc był wygłodzony jak dzieci w afryce..
 Autor komentarza: Karni
Data: 19-09-2014 17:57:54 
"Autor komentarza: LennoxLewisLion Data: 19-09-2014 17:50:08
@Karni
Twój cytat:"...bo Pacman to zawodnik niższych wag."

Pac-Man zaczynał 4 kat. wagowe niżej od Floyd'a. "
***


Zgadza się, właśnie ja o tym pisze. junior musza krótko, później musza, Mayweather od junior lekkiej. Jak ktoś chce popatrywać walkę Mayweather - Pacman to musi patrzeć na Pacquiao z walk w polsredniej, a najlepiej z tych walk gdzie był pełen limit i nie było zadnego catweightu i limitu na dzien wagi, bo na takch warunkach bylaby walka z Mayweatherem. Czyli np. Pacman od Mosleya, Bradleya, JMM 4 itp.

Inny dawny Pacman to jaki? Od De la Hoy na limicie w dniu walki, czy z walk w 130lbs, absurd...
 Autor komentarza: gemba
Data: 19-09-2014 18:04:24 
khan chyba śmiechem hahahaha.żebra o walkę jak biedak o złotówkę .szklak jest bez szans i oby nigdy nie doszło do tej walki
 Autor komentarza: un4given
Data: 19-09-2014 18:09:01 
Karni

Tak ten Pacman od walki od ODLH zrobiłby Floyda do jednej bramy. To jest właśnie pojęcie o boksie Januszków. Tylko że Januszki nie wiedzą, że ODLH był już dawno po swoim prime, do tego pojedynku musiał zrobić wagę której nie robił od 7 lat, a do ringu musiał wnieść nie więcej niż 147 funty gdzie we wcześniejszych walkach wchodził do ringu z jakimiś 160 funtami.
 Autor komentarza: damos
Data: 19-09-2014 18:14:00 
Oby nigdy nie dostal tej walki!!!! az mi sie smiac chce z tych jego wywodow, nic nie zancza sa bezwartosciowe! niech najpierw zrewanzuje sie Dannemu Garcie to wtedy bedzie mozna potraktowac go serio.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 19-09-2014 18:14:27 
@rafalsob

"rocky86 mowisz o tym JMM ktory zostal przewalony w walkach z Mannym?"

No przecież napisałem:

"Chodzi raczej o tego...co...położył 3x JMM w pierwszej walce na glebę"

Rczej jasno to sfoormułowalem.

@Karni

"To jest absurdalne. Jak ty chcesz mieć formę i cios PacMana ze 125 w walce z Mayweather w 147 to rozumowanie niektórych to jest podstawówka."
Pacman w tych wagach ważył w ringu niemal tyle samo co obecnie, czyli niecałe 150 funtów. Formy mieć nie będzie, bo już się chłopak zestarzał, nieco zwolnił, stracił na agresji i faktycznie ciosy nie robią takiego wrażenia na rywalach ważących 155-165 funtów w trakcie walki, ale na Hattona ważącego w dniu walki 152 funty w zupełności starczyła, a z Margarito, który ważył w ringu 165 funtów zrobiły chodzącą mielonkę i wysłały do szpitala na rekonstrukcję twarzy :-)
Zresztą Floyd też, o ile pamiętam szczególnie wagi nie nabrał od 135 funtów i wychodzi ważąc mniej więcej tyle samo co kiedyś.

„Pacman pare late wstecz zrobiłby Floyda do jednej bramki”
To nie moje słowa o wcale tak nie uważam. Uważam jedynie, że jakieś 4 lata temu byłby nieznacznym faworytem, dziś faworytem jest Floyd.

@ un4given

Na wadze limit był ustawiony na 145 funtów, w dniu walki niewiadomo, bo nie ma żadnej wypowiedzi, poza jednym stwierdzeniem Cotto, że był limit, bez sprecyzowania wysokości. Poza tym Cotto to kurdupel niewiele większy od Manny’ego, wywodzący się z niższych kategorii, ten sam Cotto w dniu walki z Martinezem, czyli pięć lat później ważył 154 funty, więc nie wiem na ile limit osłabił Cotto. Poza tym przez pierwsze rundy ładnie boksował (zaliczał dechy, ale gdyby nie było liczeń to prowadziłby na punkty), więc nie wiem czy ten limit był dla niego tak istotny
 Autor komentarza: Karni
Data: 19-09-2014 18:16:45 
"Autor komentarza: un4givenData: 19-09-2014 18:09:01
Karni

Tak ten Pacman od walki od ODLH zrobiłby Floyda do jednej bramy. To jest właśnie pojęcie o boksie Januszków. Tylko że Januszki nie wiedzą, że ODLH był już dawno po swoim prime, do tego pojedynku musiał zrobić wagę której nie robił od 7 lat, a do ringu musiał wnieść nie więcej niż 147 funty gdzie we wcześniejszych walkach wchodził do ringu z jakimiś 160 funtami."
***
Mówiąc obrazowo ODLH w ringu z Pacquiao był prawie w takiej formie jak Chavez na ważeniu u Martineza. Mógł po robieniu wagi nawodnić organizm jedynie o 2 funty wody. Chavez do ringu mógł się nawodnić normalnie.

http://www.superiorpics.com/pictures2/12_5_08_del011191.jpg
http://cdn2-www.ringtv.craveonline.com/assets/uploads/2012/09/file_174801_2_chavez_martinez_weighin_1_20120914_1897775376.jpg

Ale to tak abstrahując, bo nawet nie o to mi chodzi. Tylko o to że nie można brać formy zawodnika z wagi ze 130 i mówić w takiej formie wygrałby z Mayweatherem. Wygrałby chyba ze walka odbywałaby się też w limicie 130.
 Autor komentarza: un4given
Data: 19-09-2014 18:21:12 
rocky86

Przytocze Ci słowa nietrzeźwego z którym w 100% się zgadzam:


Tyle, że w nomenklaturze bokserskiej wzrost i zasięg są zmiennymi drugorzędnymi jeżeli mówimy o kimś, że jest "większy lub mniejszy". Paul Williams czy Kelly Pavlik byli zapewne wyżsi i dysponowali większym zasięgiem od niejednego cruisera/ciężkiego. Jeffrey Mathebula, który dał ciężką walkę Nonito Donaire mierzy 180 cm i ma 183 cm zasięgu przy wadze... 122 funty walcząc w limicie super koguciej.

Cotto jest fizycznie zawodnikiem naturalnie większym od Floyda, dlatego też był on dla niego dużo większym wyzwaniem w pełnym limicie 154 funtów niż w catchweighcie 145 (z podejrzeniem limitu w dniu walki) dla Pacquiao. Dlatego też kiedy Cotto miał oferty na stole od Mayweathera i Pacquiao w 2012 roku wybrał Floyda, bo mówił, że obóz Pacmana znowu będzie kazał mu się głodzić. "
 Autor komentarza: Karni
Data: 19-09-2014 18:21:29 
„Pacman pare late wstecz zrobiłby Floyda do jednej bramki”
To nie moje słowa o wcale tak nie uważam. Uważam jedynie, że jakieś 4 lata temu byłby nieznacznym faworytem, dziś faworytem jest Floyd.

Dlatego ze ludzie nie rozumiejący boksu, nierozumiejący zagadnienie wagi, nawadnianie, umownych limitów maja jedynie obraz przed oczami Pacquaio który nokautuje De La Hoye i rozjeżdża innych pięściarzy jak walec.
 Autor komentarza: Karni
Data: 19-09-2014 18:23:42 
"Autor komentarza: rocky86 Data: 19-09-2014 18:14:27

„Pacman pare late wstecz zrobiłby Floyda do jednej bramki”
To nie moje słowa o wcale tak nie uważam. Uważam jedynie, że jakieś 4 lata temu byłby nieznacznym faworytem, dziś faworytem jest Floyd."

***
Dlatego ze ludzie nie rozumiejący boksu, nierozumiejący zagadnienie wagi, nawadnianie, umownych limitów maja jedynie obraz przed oczami Pacquaio który nokautuje De La Hoye i rozjeżdża innych pięściarzy jak walec.
 Autor komentarza: Karni
Data: 19-09-2014 18:30:23 
"Autor komentarza: rocky86 Data: 19-09-2014 18:14:27

Pacman w tych wagach ważył w ringu niemal tyle samo co obecnie, czyli niecałe 150 funtów. Formy mieć nie będzie, bo już się chłopak zestarzał, nieco zwolnił, stracił na agresji i faktycznie ciosy nie robią takiego wrażenia na rywalach ważących 155-165 funtów w trakcie walki"

To jest też cały klucz. Pacquiao wcale nigdy nie byl zawodnikiem malym. On w nizszych wagach wlasnie czesto górował nad swymi rywalami kilogramami w dniu walki. Stad byłą ta siłą. Tak jak piszesz ważył po 150 w ringu nawet w niskich wagach. Przechodzac wyzej zaczal walczyc z zawodnikami rownymi wagowo w ringu a później dopiero cięższymi.
 Autor komentarza: rafalthe0
Data: 19-09-2014 18:44:47 
Khan jak najbardziej moglby miec bardzo duzo do powiedzenia w jednym ringu z Mayweatherem. Jest szybki a obecny Mayweather coraz łatwiej łyka ciosy. Khan jest szybszy od obecnego Mayweathera, tworzac do tego ogromna presje i wykorzystujac te szybkosc, moglby byc naprawde duzym wyzwaniem dla dzisiejszego Floyda
Nie ma sensu oczywiscie sluchac sie laikow ktorzy deprecjonuja szanse Khana- to to samo laictwo co twierdzilo, ze Martinez znokautuje Cotto, czy inne bzdury
Z laikami sie nie dyskutuje- a jedynie pokazuje ich "wiedze" jak juz ona wychodzi w praktyce (vide wlasnie ten Martinez-Cotto, czy jak niektorzy tutaj sadzili, Glazkow nie ma zadnych szans z czolowka ani nalezec do czolowki)
 Autor komentarza: rocky86
Data: 19-09-2014 18:50:55 
un4given

No ja się z tym zgadzam, że wzrost i zasięg nie warunkują tego, czy facet jest "większy lub mniejszy", ale Cotto nie jest dużym zawodnikiem, zauważ, że w limicie umownym z Martinezem ustawionym na 159 funtów ważył 154 funty, to chyba o czymś świadczy? jest sztucznie pompowany, tak samo Manny w 147 funtach. Duży to jest Maidana, który ważył w dniu pierwszej walki 165 funtów.

@Karni

Ja nic o Oscarze nie mówiłem przecież, generalnie ta walka z Mannym dla mnie nie ma żadnego znaczenia, właśnie ze względu na skrajne wysuszenie Złotego Chłopca. Nigdy nie postrzegałem Pacmana przez pryzmat walki z Oscarem.
O wadze pośrednio napisałem, gdy mówiłem o wadze Pacmana w dniu walki w niższych limitach (nawadnianie, odwadnianie itd.). Manny obił w 147 Clottey’a, który wcześniej w tym samym limicie (w mojej opinii) wygrał z Cotto, obił i posadził na tyłku Mosleya, który rok młodszy totalnie zamroczył Money’a. Sugar po tej walce mówił, że Pac bije strasznie mocno a do kruchych nie należał (przytaczam tą walkę w kontekście siły uderzenia Pacmana). Walczył i dwukrotnie wygrał z Bradleyem (pierwsza walka to ewidentny wałek), przy czym w pierwszej potyczce wąsacz był kilkukrotnie wstrząśnięty (znow w kontekście siły ciosu). Tu już widziałem spory spadek formy Filipińczyka, ale mimo wszystko starczyło na czołowego zawodnika p4p.
Odnośnie górowania wagą nad zawodnikami z niższych kategorii, to było rożnie, większość z nich ważyła podobnie w dniu walki co Manny. Teraz po prostu ważą znacznie więcej niż sam Manny, a Pac zawsze górował szybkością, ruchliwością, pracą nóg, szybkością wyprowadzania i konstruowania kombinacji, do tego w strasznie nieobliczalnych płaszczyznach, plus siła ciosu (która wciąż jest dobra, tyle, że już nie jest dewastująca bo Manny bije się z kolesiami, którzy ważą te 155-165 funtów w dniu walki, a nie 145 funtów). Manny nigdy 150 w niższych wagach nie ważył, to było raczej coś koło 146-148, teraz waży podobnie, może z funt więcej (pewny nie jestem, ale można to łatwo zweryfikować jak ktoś ma ochotę).

„Pacman pare late wstecz zrobiłby Floyda do jednej bramki”
„Dlatego ze ludzie nie rozumiejący boksu, nierozumiejący zagadnienie wagi, nawadnianie, umownych limitów „
Oj tam, myślę, że troszku rozumiem, ale na siłę przekonywać nie będę :-)
Ja spadam, nie mam dzisiaj tyle czasu by dyskutować z armią oponentów.
Miłego piątkowego wieczoru życzę.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 19-09-2014 18:55:03 
rafalthe0 reaktywacja :-)

Tak myślalem, że wrócisz szybciej niż inni mieli w zwyczaju po banach.

No cóż, dzisiaj już czasu nie mam, więc pozdrawiam naszego zmartwychwstałego mesjasza.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 19-09-2014 18:56:48 
@Karni

A co złego jest w "umownych limitach" skoro obydwaj na to się godzą.?
 Autor komentarza: Karni
Data: 19-09-2014 19:02:36 
Też nie mam jakiegoś ciśnienia na dyskusje. Pisze całkowicie na luzie. Który Pacquiao z walk w pełnym 147 były faworytem z Mayweatherem? I z którym Mayweatherem tym obecnym czy prime 147 Mayweatherem? Czesto poplenia sie blad taki jak ten KapralWiaderny że patrzy na walke Floyda z Maidana 2 i mowi tego Floyda to prime wczesniejszy PacMan pokonalby do jednej bramki :)
Ja patrząc na Pacquiao nawet tego najlepszego w 147 nie widze jako faworyta w walce z Mayweatherem 147. Tak tez byłoby u bukmachera i ekspertów w kazdym okresie. To tyle jeżeli chodzi o faworyta, który przecież nie zawsze wygrywa. Branie natomiast Pacquiao od ODLH czy innych catweightow czy walk w 130 i niżej to jest nieposzumienie. Nie mówie ze ty tak robisz.
 Autor komentarza: Karni
Data: 19-09-2014 19:05:32 
"Autor komentarza: RSC2 Data: 19-09-2014 18:56:48
@Karni

A co złego jest w "umownych limitach" skoro obydwaj na to się godzą.? "
***
Heh, prezentujesz strasznie plytkie myslenie. Co z tego ze sie obaj godza? Jak taka wygrana nie ma zadnej wartosci sportowej i nic nie mowi o formie Pacquiao. Jak ODLH zgodzil się i chciał walczyć to prosze bardzo, ale to nie zmienia faktu ze PacMan pobił goscia ktory od wagi do walki mogl sie nawodnic jedynie o 2 funty wody. Wyszedl w takiej formie w jakiej był na wadze np. w takiej jak wygladal Chavez na wazeniu u Martineza. Ludzie ktorzy znaja sie na boksie i na robieniu wagi itp to wiedza i widza. A ludzie ktorzy mowia "co z tego przeciez sie zgodzil" zachwycaja sie znokautowaniem ODLH nie wiedzac nawet dlaczego tak sie stalo.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 19-09-2014 19:21:57 
@Karni
Który Pacquiao z walk w pełnym 147 były faworytem z Mayweatherem? I z którym Mayweatherem tym obecnym czy prime 147 Mayweatherem?


Już tak na wyjsciu odpiszę, że ten z walki Hattonem, Clottey'em, Margaito i Cotto byłby w mojej opini faworyetm w walce z Money'em z okresu od Oscara mniej więcej do Ortiza.

Obecnie Manny stracił więcej niż Money i to Floyd byłby faworytem, ale u mnie nieznacznym, bo stracił przede wszystkim (tak mi się przynajmniej wydaję) sporo z refleksu i szybkości, ale by to zweryfikować przydałby się walka z kimś szybki, takim jak właśnie Khan, dlatego też chciałby zobaczyć tą walkę.

Jeszcze tylko podkreślę dodatkowo, że nigdy nie powiedziałbym:

„Pacman pare late wstecz zrobiłby Floyda do jednej bramki”

Przeciwnie, uważam, że w każdym okresie byłaby to bardzo ciężka walka dla obu. Bajeczna defensywa kontra niesamowita ofensywa, to byłaby piękna walka.

Dobra ja spadam na piwko.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 19-09-2014 19:27:05 
@Karni

aaaaaaa. Mówisz o wartości sportowej boksu.

To w takim razie w porządku.Masz rację przecież obecny boks to przede wszystkim sport.

[Islam to religia miłości tak samo jak zawodowy boks to sport]
 Autor komentarza: Karni
Data: 19-09-2014 19:32:07 
Tak, tylko że to że on błyszczy tak na tle tego małego Hatona wynika że walka jest w limicie 140. Nie chodzi mi o to ze go jakos oszukal limitem, nie. Tylko że Maywetaher jest wiekszy i walka bylaby w 147. Ten Hatton był juz po przejsciach i zabawach z kokaina. Z Cotto walka tez w 145. Ten Pacquiao od Mosleya to jest ten sam Pacquiao, tyle że walka jest w pełnym 147 i nie ma już tej mocy. To nie jest tak że Pacman się nagle skończył. On nie jest zawodnikiem limitu 147. Gdyby te walki z Maywtaherem były jak z Cotto czy Hatonem w 140 , 145 to może byłby tym faworytem. Kazdy ma prawo do swojej opinii, ale powszechnie w żadnym czasie w pełnym 147 u bukmachera Pacquiao nie byłby faworytem. Tym bardziej że on od tego Hattona jakby szedł na walkę na maywetahera musiałby od razu przeskoczyć do 147.
Ten Pacquiao od Clottea już lepiej oddaje formę Pacquiao w półśredniej.

Pozdro, ja ide ogladac gale Gmitruka.
 Autor komentarza: Karni
Data: 19-09-2014 19:34:14 
"Autor komentarza: RSC2 Data: 19-09-2014 19:27:05

@Karni

aaaaaaa. Mówisz o wartości sportowej boksu.

To w takim razie w porządku.Masz rację przecież obecny boks to przede wszystkim sport.

[Islam to religia miłości tak samo jak zawodowy boks to sport] "
***
Ale o czym ty gadasz? To nie byl zwykly catchweight. Tam ODLH na wazeniu musial miec 145 a na walce 147. I co zmienia fakt ze on sie na to zgodzil? Nic. To ze sie zgodizl nie sprawi tego ze on będzie w lepszej formie. Taka wygrana nad zawodnikiem ktory wychodzi do ringu w formie w jakiej jest na wazeniu nie ma żadnej wartości.
 Autor komentarza: Karni
Data: 19-09-2014 19:35:56 
Oczywiście ten umowny limit nie zmienia jedynie jednego, tego ze obaj zarobili spore pieniądze i ODLH sprzedał się dla dużej kasy.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 19-09-2014 19:38:34 
piszeze smartfona bo jakos mnie ta dyskusja lekko wciagnela :-) ten maly Hatton wazyl w walce 152 funty, czyli wiecej niz pacman i wiecej niz zwykle wazy Money, a Floyd nie jest wiekszy niz Hatton. Pac posadzil Mosleya natylku, a to twardziel z solidna szczeka. to czy jest to 140, czy 147 moze i ma jakies znaczenie, ale zarowno pac jak i money weszliby do ringu wazac tyle ile waza obecnie. co do zakladow, to na podstawie kursow jakos nigdy nie ocenialem szana, one maja swoje zasady.
 Autor komentarza: Karni
Data: 19-09-2014 19:48:56 
Tak, tylko ze Haton 140 to nie jest Mayweather 147. A tam ten Pacquiao nie był jeszcze zaadaptowany do walki w pełnym 147 z zawodnikiem ze 147, abstrahując od tego ile waza w ringu. Pacquiao tam walczył moze troche lepiej, bo byl jeszcze w obrebie swoich naturalnych wag. Niestety prawda jest tez taka ze te walki z Oscarem i Hatonem sa bardzo przeceniane. Dzisiaj juz wiemy po wywiadach hatona jakie on mial juz wtedy problemy z alkoholem i kokaina. Później Pacquiao wszedł na lepszych rywali sportowo (gorsze może nazwiska marketingowo) i już w tej 147 nie błyszczał. A caly czas trzeba miec na uwadze ze walka z Maywetaherem byłaby przecież w pełnym 147. Dla mnie Pacquiao mógłby wygrać z Mayweatherem w wadze niżej.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 19-09-2014 20:53:58 
@Karni
Takie tłumaczenie jak twoje jest dobre dla ciebie ale ja nie widzę w tym żadnej logiki.
Dwaj goście umawiają się na limit wagi. Nie taki znowu odległy.
Ten lżejszy myśli że będzie szybszy sprytniejszy i da sobie radę.
Ten cięższy ma natomiast nadzieję że będąc większy i silniejszy fizycznie trafi rywala i siłą fizyczną go zdusi.
Czyli dla mnie rywalizacja sportowa sprytu przeciwko sile fizycznej . Oczywiście w rozsądnych różnicach wagi. Choć ja chętnie obejrzałbym walkę Włodarczyk – Nonito Donaire, i wcale nie jestem pewny czy Włodarczyk wygrałby.

Pamiętam jak w NBA grał zawodnik mający 158 cm wzrostu i grał skutecznie przeciwko „wieżowcom”
Szczególnie zasłynął z blokowania Patricka Ewinga który miał 213 cm.
Przykładów z innych dyscyplin nie chce mi się podawać bo i tak Cię nie przekonam.

[Ty masz inne zdanie na ten temat i sobie go miej. Ja natomiast mam inne.]
 Autor komentarza: HILTI
Data: 19-09-2014 21:23:06 
Zapoznaj się najpierw z tematem o którym piszesz. Jaki Włodarczyk - Donaire? Może Kliczko - Rigondo?

Ja pisałem w kontekście konkretnej walki Pacman - ODLH. Tez tu się musisz zapoznać z warunkami walki, żeby toczyć dyskusje.

"Ten cięższy ma natomiast nadzieję że będąc większy i silniejszy fizycznie trafi rywala i siłą fizyczną go zdusi." Jak tu Oscar może liczyć, że będzie cięższy i silniejszy jak ma limit na dzień walki i jest trupem (nie myl tego z limitem na dzień wagi) W tej walce było tak że pacman był zawodnikiem zarówno "wiekszym i silniejszym" jak i "szybszym i sprytniejszym", bo w kontrakcie dali zapis ze Oscar w dniu walki moze wazyc 147 (na wadze może 145) przez co od wagi nabrał tylko 2 lbs soli fizjologicznych, elektrolitów itp. Pacman oczywiscie juz se mogl wazyc ile chce i wazyl 149. Nawet nie o to ile kto wazyl tu chodzi tylko o to ze pacman normalnie wrocil do formy po robieniu wagi, po etapie odwadniania mogl sie nawodnic, a Oscar nie mogl tego zrobic. Ktoś kto wie jak wyglada robienie wagi, wie jak to jest kolosalnie wazne. To wywołało sporą burze w środowisko i takie praktyki sa skrajnie niedopuszczalne. Rozumiem jakis rozsadny limit jedynie na dzien wagi, choc ich tez nie jestem zwolennikiem nawet tego. W walkach o mistrzostwo swiata powaznych federacji umowne limity powinny byc bezwzględnie zakazane.

Jak ty chcesz na umownych limitach doprowadzać do walk Włodarczyk - Donaire to jesteś nienormalny. Idź lepiej oglądać walki pod dyskoteka albo walki psów. Wiesz jak się skończyły walki, gzie tak nieodpowiedzialnie patrzono na limity. Zobacz np. historie Gamache Gatti.

Lepiej żeby walka w ogóle się nie odbyła, gdy zawodnicy są z kilku różnych wag niż zeby skonczyla sie tragedia czy to przez skrajne odwodnienie czy przez dużą różnice kg w ringu.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 19-09-2014 21:36:25 
Ja nie komentuję walki Pacquiao –De La Hoya a jedynie wyrażam swoje zdanie na temat „umownych limitów”
Według mnie teoria że „umowny limit” jest zaprzeczeniem sportowej rywalizacji i że walka w „umownym limicie” nie ma wartości sportowej jest dla mnie teorią błędną .
Odniosłem się tylko do tego stwierdzenia i nie wciskaj mi niczego innego.
I logicznie wyjaśniłem swoją teorię.
Bo według mnie „limit umowny” jakiś kompromisowy dla obydwu zawodników [ kompromisowy bo obydwaj wyrażają na niego zgodę] jest lepszy niż waga ustalona przez kategorię wagową i np. jeden zawodników musi stracić dużo kilogramów co ma wpływ na jego zdrowie..

Moje stwierdzenie jest ogólne do problemu „limitu umownego „ i nie ma odniesienia do żadnej konkretnej walki , dlatego nie wciskaj mi tu niczego odnośnie DLH czy Packmana.
 Autor komentarza: HILTI
Data: 19-09-2014 21:59:53 
Chyba że piszesz ogólnie, z tego co zauważyłem to oni gadali o umownym limie odnośnie Oscar De La Hoya - Pacquiao.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 19-09-2014 22:16:18 
Pewnego czasu Martinez przymierzał się do mejłetera.
I gdyby do takiej walki miało dojść to lepiej ,aby wybrali jakiś umowny limit czy może Martinez miałby zejść do naturalnej wagi mejłetera czyli odchudzić się jakieś 8 kg?

Skoro jesteś taki przeciwny różnicom wagowym to jakie masz zdanie na temat walki Kliczko – Adamek gdzie różnica wagi wynosiła 12 kg , a były w historii jeszcze większe różnice wagi?
I nikt nikogo nie zabił.
A zdarzały się śmiertelne wypadki gdy zawodnicy byli w tej samej wadze. A więc nie ma reguły.
Dlatego walka Włodarczyk – Donaire to taki przerysowany przykład ,abyś zrozumiał co miałem na myśli.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 20-09-2014 00:40:17 
Tak, tylko ze Haton 140 to nie jest Mayweather 147. A tam ten Pacquiao nie był jeszcze zaadaptowany do walki w pełnym 147 z zawodnikiem ze 147, abstrahując od tego ile waza w ringu. Pacquiao tam walczył moze troche lepiej, bo byl jeszcze w obrebie swoich naturalnych wag. Niestety prawda jest tez taka ze te walki z Oscarem i Hatonem sa bardzo przeceniane. Dzisiaj juz wiemy po wywiadach hatona jakie on mial juz wtedy problemy z alkoholem i kokaina. Później Pacquiao wszedł na lepszych rywali sportowo (gorsze może nazwiska marketingowo) i już w tej 147 nie błyszczał. A caly czas trzeba miec na uwadze ze walka z Maywetaherem byłaby przecież w pełnym 147. Dla mnie Pacquiao mógłby wygrać z Mayweatherem w wadze niżej.

Rozłożę Twoją ypowiedź na czynniki pierwsze, by w miarę możliwości odnieść się w sposób kompletny do tych argumentów./

„Tak, tylko ze Haton 140 to nie jest Mayweather 147. A tam ten Pacquiao nie był jeszcze zaadaptowany do walki w pełnym 147 z zawodnikiem ze 147, abstrahując od tego ile waza w ringu”

Właśnie Hatton i Floyd w tej wadze, to dokładne gabarytowo tacy sami zawodnicy. Nie ma międy nimi szczególnych różnic, dniu walki obaj ważą w granicach Welterweight lub Superwelterweight. Pac ważył nie musiał się adoptować do tej wagi, bo de facto ważył od dłużeg czasu w okolicach tych 147 funtów, jedynie co musiał zrobić to mniej zbijać przed wagą, by mieścić się w danej kategorii. Nie można abstrahować od wagi w dniu walki, bo to ona jest istotna, waga na oficjalnym ważeniu jest zasadniczo nieistotna w niższych wagach.

Pacquiao tam walczył moze troche lepiej, bo byl jeszcze w obrebie swoich naturalnych wag. Niestety prawda jest tez taka ze te walki z Oscarem i Hatonem sa bardzo przeceniane.

Pac w tych walkach był cały czas w swojej kategorii, ważył w dniu walki bardzo podobnie, a jego naturalna waga to jakieś 135 funtów, wyżej traci atuty, bo przeciwnicy w dniu walki ważą zdecydowanie więcej. Aczkolwiek masz rację, szczególnie jeśli chodzi o walkę z Oscarem, niezależnie od tego, czy był po prime, w walce z Pcmanem był zupełnym trupem i ta walka powinna być uznana za nieodbytą :-)

Później Pacquiao wszedł na lepszych rywali sportowo (gorsze może nazwiska marketingowo) i już w tej 147 nie błyszcza.
Błyszczał, Clotteya obił do jednej bramki (w pełnym limicie), tego samego, który wcześniej (w mojej opinii obił cotto), później posadził na dupie Mosley’a (bardzo odporny zawodnik), zmielił Margarito (ważącego 165 funtów).

„A caly czas trzeba miec na uwadze ze walka z Maywetaherem byłaby przecież w pełnym 147. Dla mnie Pacquiao mógłby wygrać z Mayweatherem w wadze niżej.”

Nie wiem czy waga 140 funtów byłaby optymalniejsza dla Pac’a, ale myślę, że (jeśli nie mówimy o wadze w dniu walki), to 147 funtów jest naturalną wagą Floyda i nieco zawyżoną dla Filipińczyka. W każdym razie weszliby do ringu ważąc podobnie. Nie wiem który z tych gniuszy wyszedłby z tej walki zwycięstwo, ale walka z pewnością byłaby genialna.
 Autor komentarza: ghost
Data: 20-09-2014 01:35:05 
rocky86 Data: 19-09-2014 18:14:27
„Pacman pare late wstecz zrobiłby Floyda do jednej bramki”
To nie moje słowa i wcale tak nie uważam. Uważam jedynie, że jakieś 4 lata temu byłby nieznacznym faworytem, dziś faworytem jest Floyd.
*
*
Racja. Z tym, że po ostatnich pojedynkach z Maidaną, faworyta już chyba nie ma. Na pewno nie ma jakiegoś wyraźnego.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 20-09-2014 05:44:52 
Wy tu na tym forum oraz inni pseudodziennikarze [chyba po to aby mieli o czym pisać] tworzycie teorie aby stworzyć wrażenie wielkiej znajomości tematu.
Takie bzdury można wymyślać niemal wszędzie .
A to że Legia nie wygrała, bo zawodnicy dzień wcześniej popili i mieli kaca , a to ze Haton w dniu walki z Pacquiao jeszcze nie wytrzeźwiał , a to że Adamek przegrał bo ma złego trenera, a to Małysz na olimpiadzie za dużo ważył i nie mógł oderwać się od ziemi, a to że Włodarczyk pokłócił się z żoną i dlatego słabo walczył,

A boks to jedna z najprostszych i najprymitywniejszych dyscyplin sportowych.
Wychodzisz do ringu i walczysz jak mówi Adamek.
Lepszy wygrywa i koniec.
A pieprzenie głupot że jeden zawodnik przegrał z drugim nie dlatego ,że był słabszy a tylko dlatego że przed walką się nie wysrał i był ociężały jest dobre dla niemyślących i nielogicznych.

Takie rozbudowane i wymyślane teorie są dobre dla pseudokibiców boksu.
 Autor komentarza: ghost
Data: 20-09-2014 11:35:00 
@ RSC2
Narawdę nie chcę mówić, kto okazał się tu prymitywem...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.