KOLEJNY BRUTALNY NOKAUT I CHYBA NAPRAWDĘ KONIEC KARIERY LOPEZA

To już chyba definitywny koniec pięknej kariery Juana Manuela Lopeza (34-5, 31 KO). Były mistrz świata dwóch kategorii, siejący postrach swoimi sierpami, będący wysoko w zestawieniu P4P Portorykańczyk doznał trzeciej bolesnej porażki przed czasem w ostatnich czterech występach. Dziś bardzo brutalnie potraktował go kolejny argentyński puncher - Jesus Marcelo Andres Cuellar (25-1, 19 KO).

Obrońca pasa federacji WBA wagi piórkowej w wersji tymczasowej od początku zepchnął bardziej znanego pretendenta i już w pierwszej rundzie udało mu się trafić mocnym lewym sierpowym. "Juanma" nie panikował, spokojnie starał się przyjąć wszystko na blok, lecz w drugim starciu zagapił się i było po wszystkim. Cuellar trafił kombinacją lewy-prawy sierp. Oba ciosy doszły do brody Lopeza. Prawdopodobnie to już byłby koniec, ale zanim Portorykańczyk padł na matę, Argentyńczyk "w locie" złapał go jeszcze raz taką samą kombinacją i doświadczony arbiter Tony Weeks nawet nie podjął się liczenia, tylko od razu ogłosił nokaut i poprosił lekarza o pomoc. Smutny koniec wielkiego przecież wojownika.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: canuck
Data: 12-09-2014 06:34:08 
Ten nokaut w 2 rundzie wygladal naprawde zle! Od razu bylo widac, ze Lopez nie wstanie, bo tak naprawde znokutowal go 2-gi cios w kombinacji 4 ciosow zadanych przez Cuellar.

Lopez napewno jest juz skonczony, bo od poczatku walki Cuellar trafial go poteznymi ciosami. Lopez Szkoda, ze tak sie skonczylo, ale pewnie Lopez wzial co najmniej 2 walki za duzo (wczesniejsza z Vargas). Lopez nie jest jeszcze stary (31 lat), ale byl w wielu ringowych wojnach oraz przgral 5 razy przez KO/TKO.

Cuellar wygladal dobrze: szybki, agresywny z poteznym ciosem.
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 12-09-2014 07:03:27 
Lopez dostal niezly lomot , teraz to juz tylko moze do wasyla na gale wskoczyc , szkoda zdrowia widac ze chlop juz jest rozbity
 Autor komentarza: ghost
Data: 12-09-2014 07:54:28 
Lopez był zawsze był tylko tępym osiłkiem, o słabych umiejętnościach bokserskich. Już dawno powinien odejść.
 Autor komentarza: przemyto
Data: 12-09-2014 10:22:19 
To już koniec Lopeza, niech odwiesi rekawice na kolek, polozy sie w hamaku i popija whiskey, bo w boksie jedyne co moze osiagnać to powazne urazy glowy.
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 12-09-2014 12:26:28 
ghost

Absolutnie się nie zgodzę. Jeżeli dobrze pamiętam z jego wcześniejszych lat, to Lopez technicznie był na poziomie mistrzowskim. Dobra obrona, bardzo dobre wyczucie dystansu i ten fenomenalny, krótki i piekielnie mocny prawy sierpowy, nad którym można było się rozpływać. Mam wrażenie, że potem zmienił styl boksowania, bo za bardzo się śpieszył i chciał urwać głowę. Ten prawy sierpowy zamienił na troszeczkę szerszą wersję, więcej zaczął boksować sierpami niż prostymi. Wielka szkoda, bo był to świetny technik z potężną bombą w obu rękawicach.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 12-09-2014 13:08:47 
Lopez to był naprawdę dobry pięściarz, zgubiło go wiara w moc w rękawicach.
Zapominacie, że jego walki z Salido to były wojny, a nie jakaś demolka wykonana w przez Orlando
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 12-09-2014 17:44:46 
canuck 2 cios go polozyl, 3 dal reszte a 4 prawie zabil patrzac na to jak lopez "lezal" na deskach
 Autor komentarza: canuck
Data: 12-09-2014 18:00:11 
@LegiaPany: Przeciez pisze mniej wiecej to samo. Czwarty cios byl bardzo grozny oraz niepotrzebny, bo Lopez byl juz prawie na macie. Po drugim ciosie zaczal sie osuwac w dol. Trzeci cios go "dokonczyl"!
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 12-09-2014 19:12:47 
ale ten cullear ma pare.....dynamiczny bokser moze narobi troche szumu
 Autor komentarza: ghost
Data: 12-09-2014 20:30:29 
drenq1607Data: 12-09-2014 12:26:28
ghost

Absolutnie się nie zgodzę. Jeżeli dobrze pamiętam z jego wcześniejszych lat, to Lopez technicznie był na poziomie mistrzowskim. Dobra obrona, bardzo dobre wyczucie dystansu i ten fenomenalny, krótki i piekielnie mocny prawy sierpowy, nad którym można było się rozpływać. Mam wrażenie, że potem zmienił styl boksowania, bo za bardzo się śpieszył i chciał urwać głowę. Ten prawy sierpowy zamienił na troszeczkę szerszą wersję, więcej zaczął boksować sierpami niż prostymi. Wielka szkoda, bo był to świetny technik z potężną bombą w obu rękawicach.
*
*
Niem musisz się zgadzać.
W superkoguciej jego brutalna siła wystarczała. Często przyjmował, ale jakoś się udawało. Bójki wychodziły.

W piórkowej niestety było to zbyt mało. Mimo niewielkiej różnicy wagowej, jego siła nie porażała, za to braki techniczne zaczęły doskwierać.
Obnażył go Salido.
Zupełnie nie rozumiałem dlaczego większość myślała, że porażka Lopeza to wypadek przy pracy.
Był wyraźnie słabszy. Rewanż to potwierdził.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.